Gra pozorów recenzja

Moje wielkie rozczarowanie

Autor: @Nina ·1 minuta
2022-03-30
1 komentarz
27 Polubień
Nie zdarza się to po raz pierwszy, że wydaje mi się, jakbym czytała inną książkę niż pozostali czytelniczy. „Gra pozorów” zbiera bardzo wysokie oceny i zachwyty. Mnie niestety zachwycić nie zdołała. Dawno nie czytałam tak beznamiętnie napisanej sagi, miałam wrażenie, jakbym miała do czynienia z artykułem w gazecie, a i te bardzo często mają w sobie więcej ikry. Bardzo przykro mi to pisać, bo kocham sagi rodzinne miłością wielką.

Tak wygląda opis wydawcy:

„Rodzinne tajemnice, wielkie namiętności i zakazana miłość, a w tle XIX-wieczny Kraków z jego malowniczą bohemą, blichtrem, ale i ciemnymi zaułkami, gdzie toczy się prawdziwe życie.

Zbuczyna pod Krakowem, rok 1890. Zosia, młoda służąca z podkrakowskiego dworku, zostaje zwolniona z pracy. Spodziewa się dziecka swojego pracodawcy, dziedzica Karola Rozchodowskiego, którego wściekła żona wyrzuca biedną dziewczynę na bruk. Zosia nie ma czego szukać w domu rodzinnym, postanawia więc poprosić o pomoc swą mieszkającą w Krakowie ciotkę Antoninę, która przed laty była w podobnej sytuacji, a teraz razem ze swoją nieślubną córką Franciszką prowadzi dobrze prosperujący zakład krawiecki. Ciotka przyjmuje krewną z otwartymi ramionami. W ten sposób zaczyna się krakowska przygoda młodej Zosi…

Kraków, ulica Grodzka. Bogaty krakowianin, Teodor Lutoborski, spisuje testament, a następnie popełnia samobójstwo. Po otwarciu dokumentu okazuje się, że Lutoborski cały majątek rozdzielił pomiędzy wiernego służącego Marcela i swego dalekiego kuzyna – Floriana, pięknoducha marzącego o karierze artystycznej. W jaki sposób niespodziewanie odziedziczone bogactwo wpłynie na życie tych dwóch bohaterów? Czy ich losy splotą się z losami Zosi i Franciszki?”

Mogłaby z tego wyjść naprawdę fantastyczna historia, jednakże z braku po pierwsze jednego dominującego bohatera, po drugie głębszej warstwy historycznej, po trzecie wreszcie jakichkolwiek emocji, wyszło bardzo słabiutko. Mnogość bohaterów i wątków sprawia, że nie wiadomo, jaki jest motyw przewodni i co autorka chciała nam przekazać. Bezpłciowe opisywanie faktów z życia nie czyni lektury przyjemną. Do końca zastanawiałam się, po co właściwie ta książka powstała. Nie znalazłam na to pytanie odpowiedzi.

Nie lubię tak ostro krytykować czytanych przeze mnie książek, ale nie mogę chwalić czegoś, co po prostu nie jest dobre. Przykro mi.



Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-03-23
× 27 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gra pozorów
2 wydania
Gra pozorów
Katarzyna Majgier
7.8/10
Cykl: Kuchennymi drzwiami, tom 1

Rodzinne tajemnice, wielkie namiętności i zakazana miłość, a w tle XIX-wieczny Kraków z jego malowniczą bohemą, blichtrem, ale i ciemnymi zaułkami, gdzie toczy się prawdziwe życie. Zbuczyna pod Kr...

Komentarze
@viki_zm
@viki_zm · ponad 2 lata temu
Bardzo lubię takie teksty! Podajesz konkretne argumenty dlaczego książka Ci się nie podobała, dzięki czemu wiem, ze sama również po nią nie sięgnę. Ja także bardzo nie lubię pisać takich recenzji, ale nie potrafię kłamać, że było super, jeśli nie było i nie patrze wtedy na inne recenzje.
× 2
Gra pozorów
2 wydania
Gra pozorów
Katarzyna Majgier
7.8/10
Cykl: Kuchennymi drzwiami, tom 1
Rodzinne tajemnice, wielkie namiętności i zakazana miłość, a w tle XIX-wieczny Kraków z jego malowniczą bohemą, blichtrem, ale i ciemnymi zaułkami, gdzie toczy się prawdziwe życie. Zbuczyna pod Kr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

@Obrazek „Każdego dnia ktoś się rodzi, ktoś umiera, ktoś zabija, ktoś kradnie... a wszystko jest w równowadze. Jak ktoś coś dostaje, ktoś inny to oddaje. Jak ktoś kradnie, kto inny zostaje okra...

@Mirka @Mirka

„ Na świecie wszystko zostaje w równowadze[…]. Każdego dnia ktoś się rodzi, ktoś umiera, ktoś zabija, ktoś kradnie…a wszystko jest w równowadze”. Im więcej książek czytam, tym coraz bardziej lubię, ...

@gala26 @gala26

Pozostałe recenzje @Nina

Radio-aktywna Sabała
Przedpremierowo Sabałowo

RECENZJA PRZEDPREMIEROWA! Beatę Sabałę-Zielińską znam jako reporterkę Radia Zet. Ze skruchą przyznaję, że nie wiedziałam, że jej radiowa kariera już się skończyła i t...

Recenzja książki Radio-aktywna Sabała
Poszukiwacze siódmej księgi
Wstrzymał słońce, ruszył ziemię

RECENZJA PREMIEROWA! Izabela Szylko jest mi już znana z całkiem udanej „Damy z blizną”, po lekturze której postanowiłam sobie, że jeśli będę miała okazję, na pewno pr...

Recenzja książki Poszukiwacze siódmej księgi

Nowe recenzje

Największa radość, jaka nas spotkała
Kopalnia wzruszeń
@mariola1995.95:

“Największa radość, jaka nas spotkała” jest debiutem literackim Claire Lombardo. Debiutem niezwykle obszernym (książka ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
Smugi
Smugi
@monika.sado...:

Na leśnych smugach czai się śmierć. Aromat zalewa łąki i zatacza kręgi. Przeklęty wiąz wzburza kołowrót myśli. A wokół ...

Recenzja książki Smugi
Niespokojne niebo
Niespokojne niebo jako symbolika.
@Mania.ksiaz...:

W literaturze wielopokoleniowe sagi zajmują miejsce szczególne. Są niczym drzewa genealogiczne splecione z emocji, dośw...

Recenzja książki Niespokojne niebo
© 2007 - 2024 nakanapie.pl