Słynni poznańscy milicjanci znów wkraczają do akcji.
"Mordercza rozgrywka" to 10 tom cyklu Milicjanci z Poznania polskiego autora Ryszarda Ćwirleja,który jest twórcą nowego gatunku literackiego "kryminału neomilicyjnego".I właśnie tym gatunkiem kryminałów Ryszard Ćwirlej zyskał popularność wśród czytelników i pisarzy.Miałam pewne obawy przed sięgnięciem po tą książkę,gdyż nie przepadam za tym gatunkiem literackim.No ale w końcu przeczytałam.Autor, tak jak i w poprzednich częściach przenosi nas do czasów PRL-u, do Poznania lat osiemdziesiątych.Spotykamy się również z dobrze nam znanymi bohaterami.Scenerią dla rozgrywających się tam wydarzeń są Międzynarodowe Targi Poznańskie.Wtedy to do miasta przyjeżdżają ludzie z całego świata.Odbywają się liczne imprezy.Na jednej z nich, w hotelu Polonez, zastrzelona zostaje kobieta.Sprawcy nikt nie widział.Śledztwo rozpoczyna przebywający akurat w hotelu porucznik Teofil Olkiewicz.Wkrótce odkryte zostaje drugie ciało.Ofiarą jest szwedzki biznesmen, klient zabitej kobiety.Do śledztwa dołącza kapitan Mirosław Brodziak
W tym samym czasie w willi znanego adwokata do gry w pokera zasiadają: wspomniany adwokat, ginekolog przeprowadzający nielegalne aborcje, badylarz - hodowca kwiatów oraz boss poznańskiego cinkciarskiego światka Ryszard Grubiński zwany Gruby Rychu.Gdy gra dobiega końca, a na stole leży 30 tysięcy dolarów, do willi wpadają zamaskowani i uzbrojeni bandyci.Rabują wszystkie pieniądze będące wygraną Grubego Rycha.A jak wiadomo Grubiński nikomu nie daruje i zawsze wyrównuje rachunki.Na własną rękę stara się znaleźć bandytów i odzyskać pieniądze.Pomagają mu miejscowi przestępcy oraz dawny kolega,kapitan milicji Mirosław Brodziak.
A wszystko to , te działania i intrygi łączy Służba Bezpieczeństwa.
Ryszard Ćwirlej napisał ciekawą, wielowątkową powieść.Od samego początku czujemy klimat tamtych lat.Przypominamy sobie, jakie panowały nastroje, realia społeczne i polityczne.Bohaterowie są bardzo wyraziści.Można ich polubić.Narracja jest trzecioosobowa.I to jest na plus.Lubię tę formę narracji."Morderczą rozgrywkę" urozmaicają słówka i zwroty:podylała ( potańczyła ), uślomprać ( pobrudzić, zapaskudzić ), ćmiki ( papierosy ), sznytki ( kanapki ), klunkry ( narzędzia ).Jest zawarty humor, dzięki czemu możemy się pośmiać.Przeszkadzało mi to przeskakiwanie z tematu na temat.Zbyt dużo opisów i wspomnień było według mnie niepotrzebnych.Polecam tym czytelnikom,którzy lubią styl pisania Ryszarda Ćwirleja
Dziękuję Wydawnictwu Muza SA za możliwość przeczytania książki i napisania recenzji
#WydawnictwoMuzaSA #MuzaBlack #Morderczarozgrywka #RyszardĆwirlej