Wiatraki recenzja

Morderstwo na wiatraku..

Autor: @patcyr ·2 minuty
2018-10-04
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Wiatraki” to pierwsza część trylogii kryminalnej Andrzeja Zajasa. Po wielu przeczytanych seriach kryminalnych, aby zrobić na mnie wrażenie trzeba napisać kawał dobrej pracy. W przypadku „Wiatraków” nie potrafię jednoznacznie powiedzieć, że mnie zachwyciła, czy że mi się nie podobała.
Pierwsza część Trylogii Pomorskiej opowiada o serii brutalnych morderstw, dokonywanych na mężczyznach i inscenizowanych na wiatrakach. Do całej sprawy wplątują się inspektorzy policji krakowskich – 2 najbardziej skutecznych śledczych. Jak potoczą się losy nieprzewidywalnego duetu? Czy morderca zostanie złapany? Co jest motywem mordercy?
Co do duetu Lucek&Andrzej – mimo, że wszyscy dokoła zaznaczają, że tych dwóch śledczych działa najskuteczniej w całej Polsce oraz, że rozumieją się bez słów – to niestety nam jako czytelnikom nie jest dane poznać specyfiki działania duetu. Niestety już od pierwszych stron autor rozdziela partnerów i tak zostaje do końca książki. Co o poszczególnych postaci jak dla mnie niektórzy są prze kreowani. O ile postać i osobowość Andrzeja, jako gbura stroniącego od ludzi, mającego tylko swój mały świat, naprawdę realna, o tyle postać Lucka wydaje mi się prze kreowana i prześmiewcza. Otóż Lucek jest w wątłej budowy, ale za to jest mistrzem każdej sztuki walki, ma kręcone, blond włoski z loczkiem, którego z przesądu nie obcina. Sama postawa Lucka Bałysia wobec swojego partnera i żony jest dziecinna.
Co do samej fabuły, pomysł naprawę dobry, akcja momentami zaskakiwała i ciekawiła. Jednakże… Całość fabuły – głównego morderstwa – zostaje przysłonięta przez wewnętrzne rozterki bohaterów, których moim zdaniem jest dużo za dużo i nie potrzebnie. Autor piszcząc książkę chciał zawrzeć w niej wszystko, przez co niestety mamy spotkanie ze zbyt wieloma informacjami. Z jednej strony skorumpowany były komendant, który okazuje się być szefem mafii, z drugiej strony zbiorowa zbrodnia z przeszłości, następnie porwania, domniemana zdrada, demonstracje polityczne i wiele innych. Autor opisując każdy wątek nie skąpi w szczegóły i opisy, dlatego gdzieś po drodze tracimy wątek głównego morderstwa. O ile charaktery i osobowość głównych bohaterów jest rozpisana na pół książki, o tyle osobowość mordercy jest jakby pominięta. Dowiadujemy się nagle kto zabił (z resztą rozwiązanie znamy już dobrych kilka rozdziałów wcześniej), poznajemy motyw i to by było na tyle… Brakuje jakiegoś psychologicznego podejścia do postaci mordercy.
Trzeba przyznać, że mimo wielu wątków, naprawdę ogromnej ich ilości, autor w sposób bardzo dobry połączył każdy szczegół. Styl pisarski autora jest dobry, czyta się go lekko i przyjemnie, ale też brak mu takiego mistrzowskiego polotu, który powoduje, że nie możemy się oderwać od lektury.
Ostatecznie „Wiatrakom” należy się solidna 6, ale jest to ocena od pożeracza kryminałów. Nie wykluczone, że u nowicjusza gatunku książka zyskała by znacznie większą punktację. „Wiatraki” do dobra lektura z pewnymi wadami. Jednocześnie autor ma widoczny potencjał. Czy go wykorzysta? Na pewno przekonam się w drugiej części serii.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wiatraki
Wiatraki
Krzysztof A. Zajas
7.4/10
Cykl: Trylogia pomorska, tom 1

Podkomisarz Lucjan Bałyś, wysłany na konferencję na Pomorze, zostaje wmieszany w porachunki miejscowych gangsterów. Z początku uznaje to za szczęśliwy traf – uwielbia adrenalinę i praworządność. Tyle ...

Komentarze
Wiatraki
Wiatraki
Krzysztof A. Zajas
7.4/10
Cykl: Trylogia pomorska, tom 1
Podkomisarz Lucjan Bałyś, wysłany na konferencję na Pomorze, zostaje wmieszany w porachunki miejscowych gangsterów. Z początku uznaje to za szczęśliwy traf – uwielbia adrenalinę i praworządność. Tyle ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Wiatraki” to pierwszy tom Trylogii pomorskiej, w której powracają dobrze znani z Trylogii grobiańskiej krakowscy policjanci - Andrzej Krzycki i Lucjan Bałyś. Aż chce się wykrzyczeć: duet Bałyś-Krzyc...

@m_mikos @m_mikos

Dobry język i dobra historia . To jest to, co przyciąga mnie do książki. Zajas pisze bardzo smacznym językiem, niebanalnie, używa nie oklepanych porównań i wciąga w swój językowy świat. To spowod...

@daka_portal @daka_portal

Pozostałe recenzje @patcyr

Gospoda pod bocianem
Rodziny są jak rozgałęzione drzewa...

Literatura obyczajowa to taki rodzaj książek, po które rzadko sięgam. Tym razem, zachęcona przez portal @Link, sięgnęłam po „Gospodę pod bocianem” autorstwa Katarzyny Dro...

Recenzja książki Gospoda pod bocianem
Dżozef
Nie daj się swojemu Drewniakowi!

Dżozef” to moja trzecia powieść od Jakuba Małeckiego. Trzeba przyznać, że ta książka jest zupełnie inna, niż pozostałe książki autora. Z jednej strony mamy obraz polskieg...

Recenzja książki Dżozef

Nowe recenzje

Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri
Trzymaj się z dala, kochanie
Trzymaj się...droga Afryko, wcale nie chcę być ...
@sweet_emily...:

Wśród niepokoju i niesprawiedliwości, w oddali i ukryciu, w szczelinach życia codziennego ukrywa się ona. Miłość. "Trz...

Recenzja książki Trzymaj się z dala, kochanie
RAK. Wszystko do umorzenia
Zło triumfuje, gdy dobrzy ludzie milczą.
@milbookove:

„Rak. Wszystko do umorzenia” to książka, która od razu wciąga w niepokojący świat pełen manipulacji, oszustw i ludzkich...

Recenzja książki RAK. Wszystko do umorzenia