Motyle zła recenzja

"Motyle zła" - Jarosław Klonowski

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @eufrozyne ·1 minuta
2021-11-27
Skomentuj
2 Polubienia
"Motyle zła" to zbiór dziewięciu opowieści autorstwa Jarosława Klonowskiego. Każde jest zamkniętą, niezależną historią i rozgrywa się w zupełnie innym świecie. Część zabiera nas w odległą przyszłość, a część w przeszłość. Niektóre mówią o naszym świecie, a reszta o zupełnie innym. To, co je łączy, to nastrój grozy i niepokoju. Szczególnie że większość z nich opowiedziana jest w pierwszej osobie. Dzięki temu mamy wrażenie, jakbyśmy sami uczestniczyli w wydarzeniach lub słuchali opowieści kogoś, kto je przeżył.

Nie wszystkie opowiadania mnie zachwyciły, ale całość czytało mi się bardzo dobrze. Pierwsze – "Łazarze" przedstawia historię księdza Pierra Cacazeville’a, odwiedzającego małą parafię w dziwnym miasteczku. Wkrótce po przybyciu okazuję się, że nie tylko miasteczko jest dziwne. Jego mieszkańcy również nie należą do sympatycznych, a kościół skrywa w swoich podziemiach straszną tajemnicę. Ta opowieść jest jedną z mroczniejszych i najbardziej skojarzyła mi się z twórczością P. H. Lovecrafta. Nawiązania do stylu Samotnika z Providence są subtelne, aczkolwiek widoczne. To właśnie ta opowieść zrobiła na mnie największe wrażenie.

W opowiadaniach "Mała, chińska osobowość", "Geometria przestworzy" i "Metro" przenosimy się do mroźnej Infamii, a w "Piasecznikach" na gorącą pustynię. Zwiedzimy jednak nie tylko odległe fantastyczne światy, ale też współczesne miasta takie jak moja rodzinna Bydgoszcz. Niezależnie jednak od miejsca, zawsze powinniśmy mieć się na baczności, bo od utraty zmysłów może nas dzielić jedna chwila. Jak w opowiadaniu "Nawiedzony, Nawiedzona", po którego przeczytaniu byłam równie zaskoczona i przerażona, co główny bohater.

Książka ta jest idealna na jesienne wieczory, gdy szybko robi się ciemno, a za oknem hula wiatr. Przy takiej aurze nic tylko usiąść z jakimś opowiadaniem grozy i oddać się czytaniu. Jeśli coś zabębni o szyby albo zawyje w kominie, można się nieźle wystraszyć. Dodam jeszcze, że okładka opowiadań "Motyle zła" jest fantastyczna – doskonale komponuje się z treścią. Zdjęcie w internecie nie oddaje w pełni jej piękna.

Polecam te opowiadania wszystkim, którzy mają odwagę oderwać się na chwilę od naszej rzeczywistości i zajrzeć za zasłonę mroku.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-11-27
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Motyle zła
Motyle zła
Jarosław Klonowski ...
6.5/10

Urzekające mrocznym nastrojem, bazującym na lękach przed nieznanym, Motyle Zła to zbiór sięgający w stronę klasyki grozy i mitów Cthulhu. Wraz z masą historycznych i literackich smaczków, powinny zad...

Komentarze
Motyle zła
Motyle zła
Jarosław Klonowski ...
6.5/10
Urzekające mrocznym nastrojem, bazującym na lękach przed nieznanym, Motyle Zła to zbiór sięgający w stronę klasyki grozy i mitów Cthulhu. Wraz z masą historycznych i literackich smaczków, powinny zad...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @eufrozyne

Pieśń pustyni
„Pieśń pustyni” – Grzegorz Wielgus

Do powieści Pieśń pustyni przyciągnęła mnie okładka. Wszechobecny piasek od razu skojarzył mi się z Diuną Franka Herberta, która zachwyciła mnie przed laty. Sięgnęłam wi...

Recenzja książki Pieśń pustyni
Pociągi i inne nieszczęścia
„Dziennik ambiwertyczki” – Anna Cichosz

Jak mówi ludowe porzekadło „kto się w Polsce urodził, ten się w cyrku nie śmieje”. Zwłaszcza jeśli miał ekhm przyjemność przemieszczać się polskimi liniami kolejowymi. M...

Recenzja książki Pociągi i inne nieszczęścia

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka