Mów mi Win recenzja

MROCZNE SEKRETY RODZINY LOCKWOODÓW

Autor: @mrocznestrony ·3 minuty
2022-08-19
Skomentuj
1 Polubienie
Z twórczością Harlana Cobena zetknąłem się dość późno, bo dopiero cztery lata temu. Wszystko za sprawą kioskowej edycji Jego powieści, czyli serii W labiryncie kłamstw. Zresztą, tak samo poznałem książki Lee Childa i Tess Gerritsen. Lubię kolekcjonować książki i fajnie, jak mają jednakowy layout... No dobra, ale dziś skupmy się na Cobenie. Nie mów nikomu było pierwszą powieścią jaką przeczytałem i od razu zostałem fanem tego sympatycznego łysola z Nowego Jorku o szczerym, serdecznym uśmiechu.

Windsora Horne'a Lockwooda III z pewnością kojarzą wszyscy fani Cobena oraz cyklu z Myronem Bolitarem. I chyba nie będzie zbytnim nadużyciem jeśli napiszę, że do tej pory Win był niczym Robin w Batmanie - wyrazistym bohaterem drugiego planu, niezawodnym przyboczny głównego bohatera, jego wiernym druhem, kimś kto pojawia się w odpowiednim momencie, aby wyciągnąć postać pierwszoplanową z tarapatów. Zawsze lubiłem Wina, może nawet bardziej niż Myrona. Win i ja wyznajemy podobne wartości, więc to pewnie dlatego. Poza tym ten bogaty elegancik ma coś z Dextera Morgana, nie uważacie? A Dextera nie da się nie lubić. Byłem więc bardzo ciekaw, jak Win poradzi sobie w roli głównej. Czy dał radę?

Mów mi Win, to opowieść - jak to u Harlana Cobena bywa - o tajemnicach i przeszłości. Tutaj wszystko kręci się wokół rodziny Lockwoodów oraz zabójstwa faceta, który ponad czterdzieści lat temu wraz z piątką przyjaciół obrzucili jakiś budynek koktajlami Mołotowa. W wyniku tego wybryku miał miejsce wypadek autobusowy, w którym zginęli ludzie. Od tego czasu szóstka z Jane Street - jak okrzyknęły ich media - ukrywała się. Aż do teraz. Ry Strauss jest pierwszym, który wypłynął. Z tym, że jako trup. I może Wina nie obeszłaby ta śmierć, gdyby w mieszkaniu denata, agenci FBI nie odnaleźli obrazu, który kilkadziesiąt lat wcześniej został skradziony, a który należy do rodziny Lockwoodów.

Win zaczyna grzebać w przeszłości własnej rodziny i odkrywa kolejne mroczne sekrety. Jednocześnie próbuje ustalić, kto zabił Ry i co się stało z resztą szóstki z Jane Street. Mówi mi Win, to powieść wielowątkowa i zagmatwana po cobenowsku. Tutaj nic nie jest takie, jakie się wydaje. Coben, jak zwykle, myli tropy i dawkuje napięcie. Ale oprócz emocji związanych z samą fabułą i kryminalną intrygą, Autor opowiada nam historie skrzywdzonych kobiet, porusza ważne problemy, jakimi są przemoc, w tym seksualna, wobec nieletnich, bezkarność ich oprawców, ułomność prawa i wieczna ślepota Temidy. W powieści, na szczęście, jest Win, ale w realnym świecie...

A zatem czy Win dał radę udźwignąć ciężar głównej roli? Myślę, że tak. Kto zna go z wcześniejszych powieści, pewnie przyzna mi rację, że w swojej pierwszej samodzielnej przygodzie, jest po prostu sobą. WHL III, to niewątpliwie barwna, wielowymiarowa, świetnie napisana postać. Bardzo charakterystyczna i zapadająca w pamięć i choć - nie ukrywam - brakowało mi trochę Myrona, chociażby dla równowagi czy kontrastów, to jednak z Winem całkiem dobrze się bawiłem. Mówi mi Win, to w mojej ocenie, kolejna bardzo dobra powieść mistrza Cobena; książka, którą po prostu świetnie mi się czytało i - co ważniejsze - nie miałem poczucia zmarnowanego czasu. I jeszcze ten polski akcent w postaci Moniki z Wrocławia - miodzio.

I teraz tak... Uznajcie to za postscriptum, dygresję, czy po prostu dobrą radę: w powieści jest trochę nawiązań zarówno do cyklu z Myronem Bolitarem, jak i do trylogii z Mickey'em Bolitarem, Dobrze jest więc znać poprzednie powieści Autora, wtedy wyciągnięcie z Mów mi Win znacznie więcej.

© by MROCZNE-STRONY.blogspot.com | 2022

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-08-18
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mów mi Win
3 wydania
Mów mi Win
Harlan Coben
7.2/10
Cykl: Windsor Horne Lockwood III, tom 1

Tym razem w roli głównej Win, czyli Windsor Horne Lockwood III. Milioner i awanturnik, najlepszy kumpel Myrona Bolitara. Król życia, który zawsze dostaje to, co chce. Przed ponad dwudziestoma laty dz...

Komentarze
Mów mi Win
3 wydania
Mów mi Win
Harlan Coben
7.2/10
Cykl: Windsor Horne Lockwood III, tom 1
Tym razem w roli głównej Win, czyli Windsor Horne Lockwood III. Milioner i awanturnik, najlepszy kumpel Myrona Bolitara. Król życia, który zawsze dostaje to, co chce. Przed ponad dwudziestoma laty dz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kiedyś zaczytywałam się w książkach Harlana Cobena. Po przeczytaniu n-ej powieści stwierdziłam jednak, że jego historie - choć opowiadają o czym innym - to jednak są do siebie podobne. No cóż, gust c...

@karolak.iwona1 @karolak.iwona1

@Obrazek W końcu! W końcu wzięłam się za książki, ponoć mistrza thrillerów, Harlana Cobena. Już dawno temu dostałam dwie książki w prezencie – recenzowany dzisiaj Mów mi Win oraz Niewinny – natomi...

@biblioteczka.agi @biblioteczka.agi

Pozostałe recenzje @mrocznestrony

Życzliwość
ŻÓŁTY KONTENER I LUDZKIE DEMONY

To była jedna z najbardziej wyrazistych powieści grozy, jaką w tym roku przeczytałem. Mocna rzecz o lęku i pogubionych duszach we współczesnym świecie. Książka nie tyle ...

Recenzja książki Życzliwość
Kruche nici mocy
ALTERNATYWNE LONDYNY I ZANIKANIE MAGII

Chociaż w tym roku najczęściej bywam w Westeros, od czasu do czasu zaglądam również do innych światów, w których także sporo się dzieje. Epic fantasy to ten podgatunek f...

Recenzja książki Kruche nici mocy

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka