Pierwszy dzień wiosny recenzja

Mrok i zło

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Nina ·1 minuta
2022-04-10
Skomentuj
30 Polubień
„Zabiłam dzisiaj małego chłopczyka. Ściskałam rękami jego szyję, czułam pod kciukami, jak pulsuje w nim krew”.

Takimi słowami zaczyna się historia ośmioletniej Chrissie, dziewczynki niekochanej, niezaopiekowanej, która nie ma pojęcia o tym co złe i dobre. Jedyne co Chrissie zna dobrze, to poczucie odrzucenia, głód, smród i ubóstwo. Kiedy zabija braciszka swojej koleżanki, nie czuje żadnych wyrzutów sumienia, mało tego, chce to zrobić ponownie. Bo przecież on wcześniej czy później zmartwychwstanie. Czyż nie tak się dzieje z tatusiem dziewczynki? Kiedy znika na długo to dlatego, że umarł, tak przynajmniej twierdzi mamusia. Kiedy wraca, to znaczy, że zmartwychwstał, jak Jezus. Chrissie więc czeka, przecież chłopczyk nie może pozostać martwy na długo.

Julia, samotna matka, kochająca swoją córeczkę nad życie i wciąż mająca wrażenie, że nie jest wystarczająco dobra. Przygląda się innym mamom, i wydaje jej się, że na ich tle wypada niezbyt korzystnie.

„Pamiętałam to z dzieciństwa – tę emocjonalną szamotaninę, taniec bliskości i odrzucenia”.

Julia wciąż nosi pod skórą małą Chrissie, i chociaż teraz jest już dorosła i odpokutowała za to, co zrobiła jako ośmiolatka, wciąż pozostaje osobą ogromnie poplątaną. Ale czyż można się temu dziwić?

„Pierwszy dzień wiosny” to książka, która wywołuje bardzo skrajne emocje. Jest bardzo niewygodna, duszna, brudna. Postać Chrissie wywoływała we mnie dreszcze, oplatała mnie swoimi mackami, nie dawała mi się od siebie uwolnić. To nie było miłe uczucie, ja się jej bałam i czułam do niej obrzydzenie. Wraz z rozwojem akcji, dowiadywałam się, dlaczego dziewczynka była tak, a nie inna, jednakże nawet kiedy miałam już tę wiedzę, moje odczuwanie jej postaci nie uległo zmianie.

Dorosła Chrissie / Julia natomiast była osobą, którą chciałabym się zaopiekować, wyciągnąć pomocną dłoń, pokazać, że jest świetną matką, że daje radę, że jest ok. Jej brak poczucia własnej wartości rozczulał mnie i budził instynkty opiekuńcze.

To wielka sztuka umieć wzbudzać w czytelniku tak różne emocje. Nancy Tucker to się udało. Ja jednak muszę przyznać, że czułam się strasznie źle, czytając tę książkę. Za dużo mroku, za wiele zła, zbyt brudno, za duszno. Szczególnie jeśli przyczyną tego wszystkiego jest ośmioletnia dziewczynka.

Wydawnictwu Książnica serdecznie dziękuję za egzemplarz do recenzji.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-04-06
× 30 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pierwszy dzień wiosny
Pierwszy dzień wiosny
Nancy Tucker
7.9/10

Szokujący thriller, który wciska w fotel od pierwszego zdania. Ośmioletnia Chrissie skrywa wielką tajemnicę: właśnie zabiła małego chłopca i nie ma z tego powodu poczucia winy. Cała okolica żyje pop...

Komentarze
Pierwszy dzień wiosny
Pierwszy dzień wiosny
Nancy Tucker
7.9/10
Szokujący thriller, który wciska w fotel od pierwszego zdania. Ośmioletnia Chrissie skrywa wielką tajemnicę: właśnie zabiła małego chłopca i nie ma z tego powodu poczucia winy. Cała okolica żyje pop...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czytając tę książkę, po mojej głowie chodziło zdanie, że człowiek nie rodzi się zły z natury, że to środowisko, w jakim się wychowujemy i dorastamy, ma na nas istotny wpływ i to właśnie ono nas ...

@angela_czyta_ @angela_czyta_

Ośmioletnia Chrissie dokonała strasznego czynu, swoimi małymi rączkami zamordowała małego chłopca. I jest jej z tym dobrze. Nie odczuwa żadnych skrupułów. W żaden sposób nie czuje się winna. W całej ...

@malgosialegn @malgosialegn

Pozostałe recenzje @Nina

Radio-aktywna Sabała
Przedpremierowo Sabałowo

RECENZJA PRZEDPREMIEROWA! Beatę Sabałę-Zielińską znam jako reporterkę Radia Zet. Ze skruchą przyznaję, że nie wiedziałam, że jej radiowa kariera już się skończyła i t...

Recenzja książki Radio-aktywna Sabała
Poszukiwacze siódmej księgi
Wstrzymał słońce, ruszył ziemię

RECENZJA PREMIEROWA! Izabela Szylko jest mi już znana z całkiem udanej „Damy z blizną”, po lekturze której postanowiłam sobie, że jeśli będę miała okazję, na pewno pr...

Recenzja książki Poszukiwacze siódmej księgi

Nowe recenzje

Nasza prywatna gra
Rozpocznijmy tę grę!
@Asamitt:

Po pierwszej przeczytanej książce Autorki wiedziałam, że będę kontynuować tę smakowicie rozpoczętą przygodę, mimo iż le...

Recenzja książki Nasza prywatna gra
Za duży na bajki 2
Prawda zamiast bajki
@filmiks:

Życie to nie bajka, ani gra komputerowa. Nie ma w nim prostego podziału na "dobrych" i "złych", schematów i scenariuszy...

Recenzja książki Za duży na bajki 2
Manipulacja
Dobry debiut
@zaczytanaangie:

Pewnie nikogo nie zaskoczy fakt, że za mną lektura kolejnego kryminalnego debiutu. Czasami mam wrażenie, że tylko po ni...

Recenzja książki Manipulacja
© 2007 - 2024 nakanapie.pl