O dwóch psach i jednym kocie recenzja

Mruczę więc jestem, recenzja przedpremierowa

Autor: @Possi ·3 minuty
2022-08-13
Skomentuj
17 Polubień
Świat ludzi, jaki jest każdy zobaczyć z nas może, widzimy go w różnych barwach... jedni z nas, jak to się mówi nosi różowe okulary. Inni patrzą w czarnych barwach. Nie zależnie od tego, świat bez zwierzaków, czyli na przykład oswojonych czworonogów, jakimi są pies i kot. Byłby nudny. Od 12 lat mam jednego kota, wiernego biało-rudego przyjaciela. Od tamtego czasu mój świat postrzegania zwierząt się zmienił, od prawie 3 lat mam drugiego. Dwa zupełnie odmienne charaktery, a ten podobny koci świat. I czasem tak obserwując tych moich towarzyszy i fundacyjnych kocich kolegów, zastanawiam się, jak oni widzą nas ludzi, jak odczuwają świat, to, co dajemy im od siebie. Z pewną ciekawą interpretacją świata naszych pupili, przychodzi nam książka Kariny Krawczyk pt. O dwóch psach i jednym kocie.

Mruczę, więc jestem...
(Ze względu na to, że jestem kociarą, to rozbawił mnie ten cytat).

Autorka zabiera nas w świat psów, przewodnikiem po nim i narratorem jest Alex, pies, który jest białym Golden Retrieverem. Na początku przedstawia nam siebie, opisując nazwy, którymi jest określamy. Jego sympatyczny wygląd poznajemy poprzez piękne ilustracje wykonane przez Marię Wojewodzic. Można je oglądać podczas lektury całej książeczki, ponieważ jest ich naprawdę dużo. Pełnią rolę komiksu i ukazują wiele zabawnych sytuacji z życia zwierząt i ludzi, szczególnie gdy te światy są odrobinę inaczej interpretowane. Często przez nasze ludzkie odczuwanie, które potrafi być diametralnie różne od patrzenia zwierząt. Niestety często ze szkodą dla czworonogów. (Dziś jednak nie o tym).

Alex pokazuje nam swój świat, przedstawia swojego psiego kolegę - Puszka, który jest od niego dużo mniejszym psem, gdyż jest pekińczykiem.
I towarzyszy im bohaterka drugoplanowa, nieco kapryśna kotka Rita, czarna jak noc :D. Mnie osobiście przypomina Bonifacego z Przygód Kota Filemona, ponieważ komentuje psie figle w dość śmieszny sposób. Trochę pogardy dla psiego świata. W tych komentarzy. Cóż, trochę arystokratycznej krwi, gdzieś tam w kotach drzemie, jak widać. Wyższość mile widziana.

Jak u kotów wiele charakterów, taki i u psów. Alex duży pies, ale niesamowicie energiczny, jak dziecko. Sympatyczny, przytulaśny, ale również odrobine uległy, gdyż bliżej mu do zaprzyjaźnienia się z innymi istotami, niż do rządzenia. Aczkolwiek, chciałby być najważniejszy...
Puszek imię bardzo słodkie, jednak nie dajcie się mu zwieźć, bo potrafi zrobić groźną minę i wyostrzyć kły...nawet jak stoi przed nim większy. Alexowi też lubi dać popalić.

Razem z kotką Ritą są pupilami Kari, jak nazywają swoją właścicielkę, której towarzyszą. I myślę, że niejednego figla wywinęli. (Oczywiście patrząc po ludzku, bo po ichniejszemu inaczej to wygląda).

Świat zwierząt opisany z bardzo ciekawej perspektywy, w której nie brak smaczków i dobrego humoru. Część wydarzeń z przymrużeniem oka, na wesoło. Tak by rozbawić, ale i przez to edukować. W historii nie brak licznych, mądrych i bardzo istotnych wskazówek, jeśli chodzi o opiekę nad zwierzakami.

Słowami z Małego księcia:
Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś.
Książka jest skierowana do młodszych czytelników, ale myślę, że starsi też będą się wspaniale bawić podczas lektury.
Bardzo polecam!

Poniżej kilka cytatów:
Tylko ja jestem lekiem na całe zło. ~kotka Rita~

Odejdź, nie dla psa kiełbasa! ~pies Puszek~

[...]Po pierwsze - kot nigdy nie reaguje na swoje imię, po drugie - kot zawsze reaguje na swoje imię, kiedy wołanie dobiega z kuchni. ~Kotka Rita~

To, co również warto zauważyć, to to, że autorka wykorzystała w książce (w świetny, zabawny sposób) powiedzenia, których często używamy. Tym razem jednak w kontekście samych pupili.

Na koniec chciałabym podziękować Autorce Karinie Krawczyk za możliwość przeczytania i napisania recenzji przedpremierowej oraz za objęcie książeczki patronatem!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-08-13
× 17 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
O dwóch psach i jednym kocie
O dwóch psach i jednym kocie
Karina Krawczyk
9/10

Otwórz tę książkę, a przeniesiesz się do świata widzianego oczami zwierząt. Znajdziesz tu zabawne historie przedstawiające codzienne życie przeciętnego kota i psa oraz ich właścicieli. Całość wzbogac...

Komentarze
O dwóch psach i jednym kocie
O dwóch psach i jednym kocie
Karina Krawczyk
9/10
Otwórz tę książkę, a przeniesiesz się do świata widzianego oczami zwierząt. Znajdziesz tu zabawne historie przedstawiające codzienne życie przeciętnego kota i psa oraz ich właścicieli. Całość wzbogac...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

*RECENZJA PATRONACKA/ PATRONAT MEDIALNY* Jeśli zaglądacie na mój blog, orientujecie się pewnie, że bardzo często pojawiają się tu książeczki dla młodszych czytelników, a wiele z nich trafia pod moje ...

@ewelina.czyta @ewelina.czyta

RECENZJA PRZEDPREMIEROWA @Obrazek „Zwierzęta czują tak jak my, ludzie i tylko od człowieka zależy, czy będą szczęśliwe”. Pies i kot od zawsze uważani są za swoich naturalnych wrogów, gdyż j...

@Mirka @Mirka

Pozostałe recenzje @Possi

Mój kumpel jest dziewczyną
Powrót do starych młodzieżówek

Nie jestem już nastolatką, moje "-naście" zmieniło się już klika lat temu na "-dzieścia", co nie znaczy, że od czasu do czasu nie sięgam po młodzieżówki. Mój duch jest m...

Recenzja książki Mój kumpel jest dziewczyną
Galeria Snów DallerGuta
Szkoda

Kilka lat temu przeczytałam pierwszą książkę, która była rodem z Japonii, ujęła mnie jej oryginalność, spostrzeżenia i spokojna akcja, bez zmieniających się nagle wątków...

Recenzja książki Galeria Snów DallerGuta

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka