Mur duchów recenzja

Mur duchów

Autor: @mewaczyta ·1 minuta
2020-11-20
Skomentuj
2 Polubienia



Ojciec Silvie uwielbia historię Wielkiej Brytanii, a możliwość uczestniczenia w obozie antropologicznym jest dla niego spełnieniem marzeń. Na codzień pracuje jako kierowca autobusu, więc może zapomnieć o takich przygodach, ale znajomy profesor daje mu szansę przeżycia cofnięcia się w czasie. Studenci mają odtworzyć życie w czasach epoki żelaza i ma mieć to charakter edukacyjny, ale zaciętość oraz bezkompromisowość mężczyzny sprawia, że z czasem wszyscy zatracają się na granicy dwóch czasów. Dominacja mężczyzny nad rodziną, obsesja, brak poszanowania innych oraz wieczne obwinianie kobiet. Oto czym jest ta historia.

Jestem całkowicie oczarowana stylem autorki. Tym jak pięknie zbudowane są zdania, choć to akurat zasługa również Pauliny Surniak, która przetłumaczyła „Mur duchów". Obie panie stworzyły coś niesamowitego chociażby pod względem języka. Jest on tak zgrabny i tak ładny! Czytanie kolejnych zdań było przyjemnością.
Ale książka ta to nie wyłącznie ładny język.
Silvie oraz jej matka żyją w ciągłym lęku przed głową ich rodziny. Mężczyzna, za zachowanie w jego mniemaniu nieodpowiednie, używa kar fizyczny, a przemoc psychiczna jest na porządku dziennym. Wraz z kolejnymi dniami swoją wolę próbuje również narzucić reszcie uczestników obozu. Jedna ze studentek, Molly, głośno protestuje przeciwko takiemu zachowaniu, a Silvie z jednej strony jest pod wrażeniem jej odwagi, ale z drugiej wciąż stoi po stronie ojca, który wzbudza w niej lęk. Boi się mu sprzeciwić i stara się trzymać z boku. Podobnie jak jej matka.
W pewnym momencie między przeszłością a teraźniejszością linia przestaje być wyraźna. Przez ojca Silvie wszyscy coraz bardziej upodobniają swoją codzienność do tej sprzed wieków, aż w pewnym momencie... „Pasja staje się obsesją, która prowadzi do ślepej wiary w konieczność praktykowania dawnych rytuałów, nawet za cenę ludzkiego życia." Lepiej bym tego nie ujęła.
Zastanawiam się, jak duży wpływ mają na nas inni ludzie? Jak to jest, że większość nie dostrzega tego, jak przerażeni jesteśmy? Dlaczego tyle osób idzie za „najsilniejszym"? Co poczucie władzy robi z ludźmi? W jak okrutny sposób można wyrazić miłość?
„Mur duchów" to książka krótka, ale mocna i ważna. Bolała, ale jednocześnie zachwycała, a takie lektury lubię najbardziej. Całkowicie mnie sobą oczarowała.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-08-07
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mur duchów
Mur duchów
Sarah Moss
7.6/10

„Niesamowita opowieść… Jednocześnie niepokoi i porusza”. „The Times” Ojciec Silvie jest kierowcą autobusu, ale jego prawdziwa pasja to historia Wielkiej Brytanii. W trakcie letniego urlopu zabiera...

Komentarze
Mur duchów
Mur duchów
Sarah Moss
7.6/10
„Niesamowita opowieść… Jednocześnie niepokoi i porusza”. „The Times” Ojciec Silvie jest kierowcą autobusu, ale jego prawdziwa pasja to historia Wielkiej Brytanii. W trakcie letniego urlopu zabiera...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Mur duchów„ autorstwa Sarah Moss, to nie jest opowieść lekka, łatwa i przyjemna- przeciwnie – czytelnikowi w trakcie lektury towarzyszy cały wachlarz negatywnych emocji. Atmosfera w niespiesznym tem...

@uczyrwik @uczyrwik

Ojciec Silvie jest przemocowcem. Jest autorytarny, bardzo źle reaguje na wszelkie odstępstwa od wymyślonych przez siebie zasad, córkę i żonę uważa za swoją własność, jest święcie przekonany o swojej ...

@Chassefierre @Chassefierre

Pozostałe recenzje @mewaczyta

Bitwa o Amerykę
Stany bitwy

Im bliżej wyborom prezydenckim w Stanach Zjednoczonych, tym częściej temat ten znajduje się na pulpicie całego świata. Od decyzji Amerykanów zdaje się zależeć nie tylko ...

Recenzja książki Bitwa o Amerykę
Slenderman
System, który zawodzi

Żebyśmy byli w stanie zrozumieć historię przedstawioną w reportażu Kathleen Hale, muszę wyjaśnić dwa pojęcia. ° Creepypasta to straszna historia budowana w formie mi...

Recenzja książki Slenderman

Nowe recenzje

Ta, którą znam
Ta, którą znam
@asach1:

„ Dlaczego marzenia są najpiękniejsze wtedy, gdy się nie spełniają i pozostają tylko w sferze fantazji ? ” (str.73) ...

Recenzja książki Ta, którą znam
Trędowata. Część 2
Klasyka gatunku
@ewelina.czyta:

Dzień dobry serdeczne! Dziś przyszła pora napisać kilka słów o drugim tomie książki, o której napisane i powiedziane zo...

Recenzja książki Trędowata. Część 2
Kuchnia narodowa
Apetycznie
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Wydawnictwem BoWiem* Była to dla mnie książka niespodzianka. Szczerze mówiąc sama od siebie ni...

Recenzja książki Kuchnia narodowa