Dziennik pocieszenia recenzja

Myśli skłaniające do zadumy

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @almos ·2 minuty
2024-07-15
2 komentarze
28 Polubień
Sięgnąłem po ten zbiór felietonów czy raczej esejów trochę przypadkiem, bez większego przekonania, by kontynuować lekturę; mam tak z wieloma książkami: zaczynam czytanie i sprawdzam, czy wciąga, w tym przypadku mocno wciągnęło. No cóż, sposób myślenia, czy widzenia świata pana Bonowicza jest mi bardzo bliski, chociaż tematyka esejów bardzo jest różnorodna, trochę od Sasa do lasa.

I tak w rozdziale 'Nieużytek' ładnie pisze autor o uważności: „Tak naprawdę chodzi o samo zatrzymanie się, skupienie. Tylko świat obserwowany, nasłuchiwany, dotykany istnieje naprawdę.” No właśnie, a często tak trudno się zatrzymać... W tym samym rozdziale pada oryginalne stwierdzenie „Kiedy mówię: „nie mam czasu”, jestem trupem. Najbardziej zajętym trupem pod słońcem, trupem, który pędzi. Jeśli rzeczywiście nie mam czasu, to znaczy, że umarłem.” Nie jestem pewien, czy się z tym zgadzam, ale z pewnością sąd wart jest refleksji.

Inne skłaniające do refleksji zdanie: „Ludzie dzisiaj nie są na ogół przywiązani do rzeczy, są przywiązani do posiadania. Do rzeczy, które są coraz mniej trwałe, przywiązują się nieliczni, podobno częściej mężczyźni niż kobiety.” Znowu kontrowersyjna myśl, ale warta zastanowienia się.

Inne piękne zdanie: „Są twarze, do których jestem przywiązany, lecz widuję je rzadko. I są takie, których nie chciałbym widywać wcale, a pokazują mi je przy byle okazji.” No cóż, podpisuję się obiema rękami, może właśnie dlatego nie oglądam telewizji (poza sportem): nie chcę widzieć pewnych twarzy.

Kolejne niepokojące i jakże prawdziwe stwierdzenie: „Chodzimy z głowami pełnymi śmieci i nawet jeśli udaje nam się od czasu do czasu je opróżnić, zaraz zapełniają się na nowo. Miliardy idą dziś na to, żeby śmieci było pod dostatkiem i żeby spoza nich żadna całość się nie objawiła, bo po co? Myślenie o całości rodzi niepokój, pytania, wyrzuty sumienia, a pod zwałami śmieci można spać spokojnie, nie myśląc o konsekwencjach.” No tak, współczesne media bardzo nam zaśmiecają głowy, lepiej czytać dobre książki (jak ta) niż śledzić newsy...

Piękny jest esej poświęcony poezji, jest ona stale obecna w życiu Bonowicza, czyta wiersze, ale także je pisze. Tu kolejny cytat: „Sięgam po wiersze wtedy, kiedy nie wiem, co robić. To znaczy – codziennie.” Bardzo to inspirujący rozdział, ciekawie interpretuje Bonowicz wiersze innych poetów, zajmująco pisze o zadaniach poezji we współczesnym świecie, dla mnie zdecydowanie najlepszy esej w książce.

Bardzo piękny jest rozdział o pszczołach, o pracy przy ulach z ojcem, to taki hołd złożony rodzicielowi oraz naturze.

Czytam, to co napisałem i mam wrażenie, że książka jest zbiorem cytatów, to nie tak, mamy tam rozbudowane eseje na różne tematy, ale moja recepcja związana jest właśnie z inspirującymi myślami skłaniającymi do zadumy. To dosyć specyficzne dzieło, sądzę , że nie każdemu przypadnie do gustu, ale z pewnością książka nietuzinkowa.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-07-03
× 28 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziennik pocieszenia
Dziennik pocieszenia
Wojciech Bonowicz
8.3/10

W czasach zamętu wielu z nas pyta, gdzie szukać ukojenia. Wojciech Bonowicz, autor nominowany do Nagrody Literackiej Nike, inspiruje, zaprasza do refleksji i poszukiwania źródeł pocieszenia i radośc...

Komentarze
@agnieszkamts
@agnieszkamts · 4 miesiące temu
Ciekawa recenzja , z tym cytatem o trupie również nie do końca bym się zgodziła ;-) nie mam czasu więc żyję, wykorzystuję każdy dzień na miarę swoich możliwości, jednak pewnie ile ludzi tyle interpretacji 😁 Pozdrawiam :-)
× 5
@almos
@almos · 4 miesiące temu
Dzięki :)
× 2
@Vernau
@Vernau · 4 miesiące temu
Bardzo ciekawa recenzja 😊
× 3
Dziennik pocieszenia
Dziennik pocieszenia
Wojciech Bonowicz
8.3/10
W czasach zamętu wielu z nas pyta, gdzie szukać ukojenia. Wojciech Bonowicz, autor nominowany do Nagrody Literackiej Nike, inspiruje, zaprasza do refleksji i poszukiwania źródeł pocieszenia i radośc...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

,,Dziennik pocieszenia'' jest dokładnie tym, na co wskazuje tytuł. Należy jednak zaznaczyć, że dziennik ten jest w formie prasowych felietonów, a pocieszenie nadchodzi czasem dopiero po przygnębieniu...

@katiamarunia @katiamarunia

Jest mi niezwykle miło czytać autora, którego do tej pory nie miałam okazji poznać, a w szczególności chciałam odkryć w niej to, co jest mi obce w zwykłej codzienności, z którą mam do czynienia w każ...

@Anna30 @Anna30

Pozostałe recenzje @almos

Źródła
Zwyczajne piekło

Ostatnio lubię czytać krótkie książki, ta ma 112 stron, ale treści i emocji jest w niej bardzo dużo. To historia rodzinna opowiedziana przez trzy osoby i dziejąca się w ...

Recenzja książki Źródła
Szafarz
Górnośląski czarny kryminał

Głównym bohaterem kryminału Brudnika jest genialny, ale też szalony śledczy – Rafał Lichy. Rzecz cała zaczyna się tak, że Lichy, wyrzucony z policji, pędzi żywot bezdomn...

Recenzja książki Szafarz

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka