Dziennik pocieszenia recenzja

Na pocieszenie

TYLKO U NAS
Autor: @katiamarunia ·1 minuta
2024-04-09
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
,,Dziennik pocieszenia'' jest dokładnie tym, na co wskazuje tytuł. Należy jednak zaznaczyć, że dziennik ten jest w formie prasowych felietonów, a pocieszenie nadchodzi czasem dopiero po przygnębieniu. Jak to w życiu - raz na wozie, raz pod wozem dryfujemy z Wojciechem Bonowiczem po meandrach rzeczywistości.

Składają się na nią sny (Żyć we śnie) - mój ulubiony felieton i chyba pierwszy tekst w moim życiu o snach, który przeczytałam z dużą przyjemnością. O pocieszeniu, jakie daje literatura (a szczególnie poezja) - i tu muszę przyznać, że autorowi udało się zasiać we mnie ziarenko tęsknoty za czasami kiedy zaczytywałam i kupowałam poezję pasjami. Gdzie jest ta marzycielka z tomikiem w ręku na który tak czekała? Czy zniknęła bezpowrotnie, a może potrzebowała właśnie tego dziennika, by przypomnieć sobie kim była zanim stało się życie rodzinne, zanim pojawiło się dziecko, zanim miała czas tylko na książki krótkie i niewymagające. I choć ten zbiór felietonów jest krótki, to wymagał ode mnie dużo zaangażowania. Chciałam dokładnie prześwietlić wszystkie zawarte w nim myśli, skonfrontować to co niewypowiedziane, i ten moment kiedy autor przyznaje się do łez wobec piękna sztuki Makowskiego... Czy to nie piękne być bezsilnym wobec sztuki? I ja się właśnie czułam taka bezsilna wobec piękna stylu Bonowicza, wobec jego bystrości umysłu i umiejętności przelania myśli na papier tak, by stały się ogólnodostępne, byśmy mogli z nich czerpać jak ze źródła.

Książka ta znacznie poszerzyła moje horyzonty. Pokazała, jak piękna potrafi być sztuka pisana, tutaj wręcz synkretyczna, bo dostarczyła mi wielu zmysłowych wrażeń. Idealny przykład na to, że warto czasem wyjść ze swojej strefy komfortu i dać szansę gatunkom innym niż kryminały, które po prostu kocham, ale nic mi po nich w głowie nie zostaje oprócz bałaganu i koszmarów. A tu proszę coś dla ducha i umysłu - mądrość podana w strawnej, szalenie przyjemnej formie. Co rozdział to nowe przygody, anegdoty i przemyślenia. Bierzcie i czytajcie, myślę, że spodoba się większość wrażliwych czytelników.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziennik pocieszenia
Dziennik pocieszenia
Wojciech Bonowicz
8.3/10

W czasach zamętu wielu z nas pyta, gdzie szukać ukojenia. Wojciech Bonowicz, autor nominowany do Nagrody Literackiej Nike, inspiruje, zaprasza do refleksji i poszukiwania źródeł pocieszenia i radośc...

Komentarze
Dziennik pocieszenia
Dziennik pocieszenia
Wojciech Bonowicz
8.3/10
W czasach zamętu wielu z nas pyta, gdzie szukać ukojenia. Wojciech Bonowicz, autor nominowany do Nagrody Literackiej Nike, inspiruje, zaprasza do refleksji i poszukiwania źródeł pocieszenia i radośc...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jest mi niezwykle miło czytać autora, którego do tej pory nie miałam okazji poznać, a w szczególności chciałam odkryć w niej to, co jest mi obce w zwykłej codzienności, z którą mam do czynienia w każ...

@Anna30 @Anna30

Felieton - trudna forma. Nie uczymy się jej pisać w szkole podstawowej, rzadko pojawia się w szkole średniej. Wojciech Bonowicz, mój ulubiony pisarz od czasów książki Tischner. Biografia ( wyd. Znak...

@Strusiowata @Strusiowata

Pozostałe recenzje @katiamarunia

Łakome
Każdy chce się w tej aurze choć chwilę pokąpać.

Cudo! Książka na najlepsze i najgorsze dni. Literacka uczta, która prowadzi nas przez wszystkie dobre i złe momenty w życiu człowieka, w życiu każdego z nas. Akcja dziej...

Recenzja książki Łakome
Nim dojrzeją maliny
Powieść napisana sercem

Naprawdę dawno nie miałam tak, by nie móc doczekać się momentu, kiedy zasiąde z herbatą w moim ulubionym fotelu pod kocem i wrócę do czytania. ,,Nim dojrzeją maliny'' ta...

Recenzja książki Nim dojrzeją maliny

Nowe recenzje

Lilie królowej. Wilczyce
Przyszedł czas pożegnania...
@dzagulka:

Jeśli interesuje cię średniowiecze pełne konfliktów religijnych, społecznych, manipulacji, wąskich horyzontów, walk o w...

Recenzja książki Lilie królowej. Wilczyce
Tysiąc odcieni bieli
✧ 𝑅𝑒𝑐𝑒𝑛𝑧𝑗𝑎 ✧
@books_.and_...:

''Tysiąc odcieni bieli'' Agnieszka Kowalska-Bojar ✧ Wiecie co? Ciężko mi zebrać myśli po przeczytaniu tej książki, ale...

Recenzja książki Tysiąc odcieni bieli
Kosogłos
Z popiołów odradza się feniks, zaś w tej opowie...
@Perlasbooks:

Czytając ,,Kosogłosa" Suzanne Collins nie spodziewałam się, jak brutalna, pełna bólu będzie to opowieść, która ostatecz...

Recenzja książki Kosogłos
© 2007 - 2024 nakanapie.pl