Dolina szpiegów recenzja

Na wojnie najważniejsze to przeżyć, ale czy tylko to się liczy?

Autor: @zanetagutowska1984 ·2 minuty
2024-03-27
Skomentuj
7 Polubień
Rok 1944. Trudny czas II Wojny Światowej. Strach, niepewność, konspiracja, zbieranie informacji. Zło, które czai się za rogiem ale i w drugim człowiekowi. Komu ufać? Walka za Ojczyznę, ideały, wartości, własne życie. Robert Michniewicz w powieści „Dolina szpiegów” na tle II Wojny Światowej pokazuje, że nawet w tak trudnym czasie najważniejszy jest drugi człowiek, relacje między ludźmi i miłość.

Główni bohaterowie, szpiedzy: Carl von Wedel i John Thomson zestawieni w opozycji, jednocześnie tak różni i tak podobni: „Człowiek, nawet jeśli ma cel obiektywnie pozytywny, to zawsze będąc szpiegiem, dopuszcza się zdrady: ojczyzny, narodu, przyjaciół, również tych, których kocha” oraz „obaj zdradzili swoje ojczyzny. Mieli inne motywacje: Carl chciał pracować na rzecz tych dobrych, a na szkodę złych. John współpracował ze złymi przeciwko dobrym. Carl zrobił to z pobudek idealistycznych, zwalczając ideologię groźną dla pokoju i demokracji. John chciał zarobić dużą kasę i poczuć się kimś ważnym. Nieistotne za jaką cenę i komu”. Carl: „wiedział, że musi liczyć tylko na siebie”, John, który nie miał tyle szczęścia, co Carl: „Carlowi coś się udało – wrócił do swoich i żył”.

„Dolina szpiegów” wciąga i fascynuje z każdą przewróconą stroną coraz bardziej. Bardzo podobały mi się opisy funkcjonowania i działalności służb wywiadowczych, transportu broni, ludzi, łączności, informowania i wymiany informacji, sytuacji politycznej i zbrojnej państw, działaności Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej nasycone szczegółami i niemiecką precyzją. Mimo ogromu nieznanej mi wiedzy czytałam z wielkim zainteresowaniem. Emocjonująca podróż po Europie: Wielkiej Brytanii, Niemczech i Polsce.

Robert Michniewicz w „Dolinie szpiegów” zwraca uwagę na cały ludzki kontekst działań zbrojnych. Pokazuje wszystkie psychologiczne mechanizmy rządzące człowiekiem w sytuacjach granicznych. Manipulacja informacjami i emocjami, wszechobecny, momentami sztucznie nawet wytwarzany strach, dzięki któremu łatwiej sterować rzeczywistością. Niepewność. I na tym tle historia miłości Carl’a von Wedl’a i Lotty, która pokonując wszystkie przeciwności losu przepełniła mnie wiarą w ludzi i w miłość, nawet w najtrudniejszych czasach: „dookoła szaleje wojna, ale nam pomimo tego udało się spotkać, pokochać i nawet zaręczyć”. Na wojnie najważniejsze to przeżyć, ale czy tylko to się liczy?

Robert Michniewicz w „Dolinie szpiegów” wodzi czytelnika na pokuszenie i z każdą stroną rozbudza coraz większą ciekawość. Główny bohater Carl von Wedel skradnie serce nie tylko Lotty… Serdecznie polecam! Czytajcie!

Za możliwość przeczytania książki przed premierą i umieszczenia mojego polecenia na okładce książki dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca i Pani Bognie Piechockiej z PRart Media.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-03-25
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dolina szpiegów
Dolina szpiegów
Robert Michniewicz
8.1/10

Dolina szpiegów to opowieść o walce wywiadów, bohaterstwie, zdradzie i miłości, która rozgrywa się w cieniu terroru i nieustającego zagrożenia. Rok 1944. Świat ogarnięty wojną. Kapitan Abwehry, Ca...

Komentarze
Dolina szpiegów
Dolina szpiegów
Robert Michniewicz
8.1/10
Dolina szpiegów to opowieść o walce wywiadów, bohaterstwie, zdradzie i miłości, która rozgrywa się w cieniu terroru i nieustającego zagrożenia. Rok 1944. Świat ogarnięty wojną. Kapitan Abwehry, Ca...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Rok 1944. Europa ogarnięta wojną. Szala zwycięstwa zaczyna przechylać się na stronę aliantów, co zaczynają dostrzegać również niektórzy z Niemców. W coraz większym chaosie, który panuje na kontynenci...

@Anmar @Anmar

To, że niemiecki arystokrata w czasie II Wojny Światowej szpieguje dla Polski, jest równie prawdopodobne jak to, że Jarosław Kaczyński idzie pod tęczową flagą na czele Marszu Równości. „Dolina szpi...

@matren @matren

Pozostałe recenzje @zanetagutowska1984

Miasto mgieł
"Od Wisły nadciągała mgła, a to nigdy nie wróżyło niczego dobrego"

Michał Śmielak należy do moich ulubionych pisarzy kryminałów. Pierwszą powieść, którą czytałam jakiś czas temu była "Osada", która została w maju tego roku nagrodzona Vi...

Recenzja książki Miasto mgieł
Noc cudów
Czynione dobro powraca w dwójnasób

Panią Anię Stryjewską poznałam osobiście na targach książki Vivelo w Warszawie w maju tego roku. Ciepła, serdeczna i bardzo uśmiechnięta kobieta :) Jakie cuda wydarzyły ...

Recenzja książki Noc cudów

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri