Recenzja książki Kapitan Ross

.
🌟Recenzja🌟

🌸Książka "Kapitan Ross" jest czwartą częścią serii "Niepokorni" spod pióra wspaniałej pisarki Melisy Bel, która jest moją ulubioną polską autorką romansów historycznych.

🌸 Lady Helen jest niezwykle piękną kobietą, która bryluje na salonach. Przez towarzystwo jest uważana za zimną i niedostępną, i choć ma wielu adoratorów, to czuje, że jest niezdolna do miłości.Chciałaby się zakochać, ale żaden z kandydatów nie powoduje szybszego bicia jej serca.
Do czasu gdy spotyka Kapitana Rossa, Helen nie ma pojęcia czym jest pożądanie mężczyzny. Po raz pierwszy w życiu czuje, że ma uczucia, a Kapitan swoim stylem życia i nie uleganiu konwenansom niezwykle ją fascynuje. Przypadek sprawia, że ich drogi ponownie się krzyżują, i oboje zostają postawieni w sytuacji bez wyjścia, i będą zmuszeni odbyć rejs, który ukaże ch prawdziwe charaktery oraz odmieni życie.

Czy gardzący arystokracją Kapitan dostrzeże w Helen kobietę?
Jak Helen zareaguje sytuację, w której się znalazła?
Czy możliwe jest uczucie pomiędzy wyniosłą arystokratką i nieposkromionym kapitanem?

🌸 Czytałam każdą część z tej serii, i muszę wam powiedzieć, że jest to moja ulubiona seria romansów historycznych.
Każda historia jest niezwykła, a autorka ma niesamowity talent do tworzenia wyjątkowego klimatu, oraz ciekawych bohaterów, dzięki czemu jej książki są tak cudowne i niepowtarzalne.
Tak bardzo czekałam na tą część, że jak tylko ją otrzymałam, to wszystko inne poszło na bok, i od razu zabrałam się za jej czytanie.
Była to najbardziej oczekiwana przeze mnie książka w tym roku, więc możecie sobie wyobrazić moją radość, jak już dostałam ją w swoje ręce.
Niezbyt mądrym posunięciem było zabranie jej na wypad nad jezioro, gdyż nie mogłam się od niej oderwać, i mąż nie był zachwycony, że zamiast spędzać czas z nim, to jestem w innym świecie z nosem w książce, ale ta historia tak mnie porwała, że była po prostu nieodkładalna.
Nie mogę również nie wspomnieć o okładce, która mnie wręcz oczarowała, i nie mogłam się na nią napatrzeć. Uważam, że jest najładniejsza z całej serii, choć muszę przyznać, że wszystkie bardzo mi się podobają. Poza tym autorka własnoręcznie wykonała dla każdej książki wyjątkowe ubranka, które są dla mnie jak wisienka na torcie. Dodają każdej z powieści wyjątkowego charakteru, oraz pokazują zaangażowanie autorki, gdyż włożyła w to naprawdę dużo pracy, i jestem za to dla niej pełna podziwu.
Przyznam, że poczułam smutek dowiadując się, że będzie tylko pięć książek w tej serii, ale czuję,że to jeszcze nie koniec, i autorka jeszcze nas zaskoczy.
Jeśli jesteście fanami romansów historycznych i szukacie książki, która was zachwyci i sprawi, że choć na chwilę przeniesiecie się do innego świata, to koniecznie musicie przeczytać nie tylko tą książkę, ale całą serię. Gwarantuję, że nie będziecie tego żałować.