Ach, jak cudowna jest Panama recenzja

Książka „Ach, jak cudowna jest Panama” powstała w 1978 roku. To jedna z ponad 120 części opowiadających o przygodach dwóch przyjaciół – Misia i Tygryska, od których młody czytelnik może dowiedzieć się o najważniejszych wartościach. Jej autorem jest Horst „Janosch” Eckert, niemieckojęzyczny twórca literatury dziecięcej, urodzony na Górnym Śląsku. Nota bene, człowiek o wyjątkowym życiorysie i wyrazistych poglądach.

„Ach, jak cudowna jest Panama” zaczyna się, kiedy Miś wyławia z rzeki skrzynkę pachnącą bananami. Smakowity aromat przywodzi mu na myśl Panamę, która wydaje się rajem na ziemi, dlatego zaprasza swojego przyjaciela Tygryska na wędrówkę w celu odnalezienia tego wspaniałego miejsca. Tam zawsze świeci słońce, jest przyjemnie, wszystko jest dużo lepsze, większe i ładniejsze, niż w okolicy zamieszkiwanej obecnie przez bohaterów.

Jednak kiedy nie zna się drogi, wędrówka okazuje się trudna. Napotykane po drodze zwierzęta kierują poszukiwaczy przygody na manowce. A właściwie zwyczajnie zawracają ich do domu. Jednak po okresie nieobecności okolica zmienia się na tyle, że przyjaciele uznają, że odnaleźli swoją Panamę. Przyczynia się do tego możliwość pierwszego spojrzenia na to miejsce z wysoka. Zmiana perspektywy sprawia, że przyjaciele dostrzegają niezwykłą urodę zamieszkiwanej tak długo doliny i z radością wprowadzają się do niej z powrotem.

„Ach, jaka piękna jest Panama” pokazuje zatem, że wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. Oznacza to jednocześnie, że warto doceniać to, co się ma. Mamy tendencję do zachwycania się miejscami i rzeczami, które są dla nas niedostępne, a w rzeczywistości w każdym miejscu na ziemi można odnaleźć piękno. Wystarczy przyjrzeć się mu uważnie.

Wydawnictwo Znak Emotikon w ostatnich dniach wznowiło książkę o Misiu i Tygrysku, przeznaczoną dla czytelnika od 3 roku życia. Zrobiło to z wielką starannością, mając na uwadze młodego odbiorcę. Ciepłe ilustracje, wykonane przez autora oraz duża czcionka umożliwiają samodzielnie czytanie trochę starszym dzieciom, dla których opowieść nadal będzie ciekawa i pouczająca. Zarówno w tekście, jak i rysunkach, można odnaleźć klimat retro, którego jestem wielbicielką. Polecam serdecznie i czekam na więcej.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta w serwisie nakanapie.pl