Beatrix Potter (1866-1943) była kobietą nie poddającą się konwenansom, szokowała, jednocześnie wzbudzając zachwyt. W dzieciństwie nie stroniła od psot i żartów, np. przemyciła do domu królika, o którego dbała w bardzo kontrowersyjny sposób – obcinając mu pazurki wielkimi nożycami ogrodowymi. Jako 15-latka zaczęła pisać pamiętnik specjalnie wymyślonym do tego szyfrem, co zaskakujące, udało się go odczytać dopiero w latach 60. XX wieku. Uwielbiała przyrodę i to właśnie o niej często pisała w swoich notatkach, stąd też dzięki umiłowaniu autorki do świata przyrody mamy możliwość przeczytania najciekawszych powiastek.
Wydawnictwo Wilga wydało przepiękną książkę, niebywale cieszącą oczy, a przy okazji radującą każde małe serduszko, chociaż te większe, również ogrzeją się ciepłem bijącym od „Najpiękniejszych powiastek Beatrix Potter”. Ta książka to prawdziwe arcydzieło, jej oprawa graficzna zachwyca kunsztownym wykonaniem, a niebieska okładka obleczona w perłowe wykończenie, aż prosi o zagłębienie się w lekturze.
Dwunastu zabawnych bohaterów w tym Piotruś Królik, Typcio Drypcio i Pan Jeremi Rybak, prowadzą nas przez malowniczy, baśniowy świat. Przygód w tych historiach co niemała, od zabawnych po niebezpieczne i groźnie wyglądające. Bajkowe postacie co chwilę pakują się w bardzo dziwne sytuacje, korzystając jednak z szerokiego asortymentu figli, psot i sztuczek, zawsze udaje się im zgrabnie wyjść z każdego, niekoniecznie miłego położenia. Poza tym, każda powiastka oprócz tego, że gwarantuje dobrą zabawę ma jeszcze drugie dno – ukazuje siłę przyjaźni, zalety wspólnego działania oraz wykorzystanie wyobraźni w rozwiązywaniu problemów. Uczy również tego, że dobre uczynki popłacają, a mądra rada potrafi zdziałać cuda.
Jestem zachwycona tymi historyjkami, ale mam jedno ale... Zastanawiam się czy ta książka jest idealną pozycją dla każdego dziecka, obawiam się, że maluchy mocno wrażliwe, niektórych opowiastek mogą się po prostu bać np. w rozdziale o Panu Rudzielcu, borsuk porywa siedem malutkich króliczków, celem konsumpcji. Oczywiście jak to w bajach historia kończy się dobrze, ale podczas przygotowań do pasztetu z królika, pojawia się kilka opisów mrożących krew w żyłach. W ruch idą tasaki, nóż i cały zestaw przypraw. Nie powiem, żeby to nie działało mocno na wyobraźnię, cóż... Kwestię wyboru bajki, pozostawiam rodzicom.
Poza tym, że książka zachwyca okładką, to znajdziemy w niej również bardzo zdobne wykonanie każdego rozdziału. Na początku zbioru powiastek znajduje się dokłada mapa świata Beatrix Potter, poza tym każdy bohater ma misternie wykonaną wizytówkę, w której znajdują się informacje o jego prędkości, zdolności uciekania, psoceniu i o tym co lubi a czego nie znosi. Dodatkowym atutem tego pięknego okazu jest zabawne i interesujące zakończenie każdego rozdziału, znajdziemy tam, tabelę zasług tygodniowych, przepis na pieczeń z kaczki dla wybrednego dżentelmena, czy też zaproszenie na uroczystość zaślubin Pana Grzecznego Prosiulka i Panny Gosi Prosi.
Dodam jeszcze, że książka wykonana jest z dobrej jakości papieru, poza tym znajduje się w niej wiele pięknych ilustracji, które umilą przygodę z niesamowitymi bohaterami.
„Najpiękniejsze powiastki Beatrix Potter” to wyśmienita niespodzianka dla najmłodszych. Mało tego, że książka zachwyca projektem to jeszcze uczy i bawi. Ten niezwykły zbiór opowiadań, będzie cudownym prezentem, cieszącym przez długie lata, bo historyjki są uniwersalne i nigdy nie stracą swojej mocy. Bardzo polecam.