Zimowe serca recenzja

Najsłabsza książka świąteczna jaką czytałam..

Autor: @pola841 ·2 minuty
2020-12-27
Skomentuj
1 Polubienie
Mnie się udało w wigilię dokończyć książkę Anny Wolf "Zimowe serca". To moje drugie spotkanie z autorką, czy było udane?

Tara postanawia pewnego dnia zmienić swoje życie. Rozwodzi się z agresywnym i roszczeniowym mężem i zaczyna wychodzić na prostą, układając sobie życie z dwoma córkami. Pewnego bardzo śnieżnego dnia, jadąc dość niebezpiecznym odcinkiem drogi, zauważa samochód w rowie. Postanawia sprawdzić czy czasami ktoś nie potrzebuje pomocy. Odnajduje mężczyznę, który jest nieprzytomny, ranny i wciśnięty w poduszkę powietrzną. Wiedząc, że sama nie da sobie rady, Tara wzywa pomoc i odjeżdża. Po roku, znów los ich ze sobą połączył, jednak o tym przekonują się troszkę później...

Czy to była książka świąteczna? Mam trochę dylemat, bo tak, fabuła działa się w tym okresie, ale magii świąt nie poczułam wcale. Poznałam trochę warsztat autorki przy poprzedniej jej książce i myślę, że tutaj jest poprawa. Mimo to, książka nie za bardzo przypadła mi do gustu. Bardzo raziło mnie w oczy, że od początku bohaterzy ciągle wyzywali siebie samych od głupków. Na każde swoje pragnienie czy marzenie zaraz następowała negacja i tekst, że jest się głupim. Podchody Tary i Ericka były subtelne jak słoń w porcelanie. Te sztywne teksty i dialogi kompletnie nie pozwoliły mi się wczuć w klimat. A jak przeczytałam przemyślenie Ericka, że Tara jest jedyna i wyjątkowa, bo wszystkie inne lecą tylko na kasę to dostałam skrętu gałek ocznych. Poza tym, jaka kobieta, nad którą znęcał się mąż, wprowadza się do faceta którego zna od tygodnia, nie wiedząc nawet czy ma wobec niej poważne zamiary i jeszcze pakując w tą relacje od razu swoje dzieci. A on ją przyjmuje do siebie, żeby była "bezpieczna", a sam boi się wizyt podejrzanych typów. Gdzie tu logika! Wiem, czepiam się, ale dla mnie takie bzdurne sytuacje nie przechodzą, nawet jeśli to fikcja literacka. Podsumowując, w porównaniu z innymi książkami świątecznymi jakie miałam okazje czytać ta wypada zdecydowanie najsłabiej.

"Erick Walker nie wierzy w cuda. A jednak pewnego zimowego dnia tuż przed Bożym Narodzeniem zdarzyło się coś niezwykłego. Nieznajoma uratowała Ericka, kiedy jego samochód zsunął się ze skarpy prosto do rzeki.
Nie wiedział, że była to Tara Willson, matka dwóch nastoletnich córek, która po rozstaniu z mężem borykała się z problemami finansowymi. W dodatku nie ufała ludziom, a w szczególności przedstawicielom płci męskiej."

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-12-24
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zimowe serca
Zimowe serca
Anna Wolf
7.2/10

Świąteczna opowieść autorki bestsellerów – Anny Wolf! Erick Walker nie wierzy w cuda. A jednak pewnego zimowego dnia tuż przed Bożym Narodzeniem zdarzyło się coś niezwykłego. Nieznajoma uratowała ...

Komentarze
Zimowe serca
Zimowe serca
Anna Wolf
7.2/10
Świąteczna opowieść autorki bestsellerów – Anny Wolf! Erick Walker nie wierzy w cuda. A jednak pewnego zimowego dnia tuż przed Bożym Narodzeniem zdarzyło się coś niezwykłego. Nieznajoma uratowała ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Recenzja ''Zimowe serca'' Anna Wolf Ilość stron: 203 Książka przeczytana w ramach abonamentu legimi.pl ✩ Dawno mnie tu nie było, ale taki reset dobrze mi zrobił, więc teraz będę tu znacznie częście...

@Justyna_czytam_recenzuje @Justyna_czytam_recenzuje

Kolejny audiobook wysłuchany. Tym razem skusiłam się na obyczajową opowieść Anny Wolf zatytułowaną "Zimowe serca". Interpretacja Anny Jędrzejak wypadła rewelacyjnie i moim zdaniem podniosła atrakcyjn...

@Moncia_Poczytajka @Moncia_Poczytajka

Pozostałe recenzje @pola841

Po prostu Anne
Czy reteling o Ani to dobry pomysł?

Ania z Zielonego Wzgórza to jest chyba jedna z pierwszych serii, które pochłonęłam, będąc małą dziewczynką. Mam do niej ogromny sentyment. Dlatego gdy dostałam propozycj...

Recenzja książki Po prostu Anne
Idealni nieznajomi
Pikantna historia czy nieporozumienie?

„Idealni nieznajomi” J. T. Geissinger to książka, która zaintrygowała mnie przede wszystkim okładką. Nie mogłam się oprzeć tej wieży Eiffla. Poza tym to nie jest moje pi...

Recenzja książki Idealni nieznajomi

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka