Nefarious recenzja

"Nefarious" to kolejna książka, po którą sięgnęłam, sugerując się zarówno okładką, jak i opisem, gdyż zupełnie nie znałam twórczości autorki. Czy tym razem wybór okazał się trafiony?

Muszę przyznać, że książka zdecydowanie nie jest dla każdego. Autorka porusza w niej kwestie takie jak przemoc fizyczna oraz psychiczna, stalking, trauma, ataki paniki czy brak wsparcia ze strony rodziców, które dla niektórych czytelników mogą być zbyt ciężkie do przetworzenia.

Raven Nixon to dziewczyna, która w swoim krótkim życiu doświadczyła wiele cierpienia. Zarówno rodzice, jak i jej starszy brat na siłę pchają ją w ramiona jej byłego chłopaka Chase'a uważając, że tylko on jest w stanie dać dziewczynie szczęście. Jednak w rzeczywistości jest zupełnie odwrotnie.

Raven za wszelką cenę stara się odciąć od toksycznego środowiska, w którym żyła od lat, dlatego postanawia rozpocząć studia w oddalonym o dwieście mil Baltimore. Już pierwszego dnia, poznaje Matta Suttona, który pomaga jej wnieść na piętro ciężką walizę, a następnie przedstawia Raven paczce swoich przyjaciół. Dziewczyna od razu złapała wspólny język z niemal wszystkimi nowymi znajomymi. Jedynym wyjątkiem okazał się wiecznie naburmuszony Wallace Clayton. Chłopak za wszelką cenę próbuje odizolować się od Raven, chociaż dziewczyna nie ma pojęcia z jakiego powodu. Jednakże, gdy na uczelni pojawia się jej były chłopak, Wallace ratuje ją z opresji, informując przybysza o tym, że Raven jest jego dziewczyną, czym zaskoczył nie tylko ją, ale również całą ich paczkę.

Czy udawane uczucie z czasem przerodzi się w coś prawdziwego? Tego dowiecie się, sięgając po najnowszą książkę Anny Wilman.

Muszę przyznać, że po przeczytaniu opisu książki nie spodziewałam się, że będzie dotykać aż tak poważnych tematów. Głupio założyłam, iż będzie to tylko historia, w której były chłopak, po prostu będzie starał się odzyskać dziewczynę, która go zostawiła. W rzeczywistości losy bohaterów są zdecydowanie bardziej skomplikowane, złożone i traumatyczne.

Historia Raven dobitnie pokazuje, że życie nigdy nie jest usłane różami, a piekło na ziemi mogą zgotować nam nawet najbliżsi, którzy zamiast stać murem za członkiem własnej rodziny, wolą trzymać stronę osoby, która do tej rodziny nie należy. Na szczęście w jej życiu pojawiły się osoby, które okazały jej niesamowite wsparcie.

Tak jak już wspominałam na początku, nie jest to pozycja dla wszystkich. Jeżeli liczyliście na wielkie, słodkie love story, to zdecydowanie nie będzie to książka dla Was. Jeżeli natomiast tak jak ja, lubicie książki, które wywołują w czytelniku wiele skrajnych emocji, możecie śmiało sięgnąć po "Nefarious" autorstwa Anny Wilman.