Uwielbiam Tess Gerritsen, to jedna z moich ulubionych autorek. Najbardziej lubię jej serię z Rizzoli&Isles. Jej thrillery medyczne też są bardzo wciągające, czyta się je z zapartym tchem. Kiedy pojawiła się nowa książka autorki nie mogłam przejść obok niej obojętnie. Dałam się porwać śledztwu w sprawie tajemniczej śmierci młodej studentki.
W środku nocy, na ulicy Bostonu zostaje odnalezione ciało młodej kobiety. Na pierwszy rzut oka wygląda to tak jakby dziewczyna wyskoczyła z bloku. Na miejsce zdarzenia docieraja detektyw Frances Loomis, która będzie prowadzić śledztwo. Policja szybko ustaliła tożsamość denatki, to Taryn Moore, studentka anglistyki. Po dokładnym przeszukaniu jej mieszkania wszystko wskazuje na to, że dziewczyna wyskoczyła ze swojego balkonu na 5 piętrze. Frankie jednak coś zgrzytało, miała wrażenie, że czegoś nie dostrzega. Nigdzie nie znaleziono też telefonu dziewczyny, co sprawiło, że pani detektyw zastanawia się czy aby na pewno Taryn popełniła samobójstwo.
Policja rozpoczyna śledztwo. Powoli ustalają, że Taryn miała chłopaka Liama, który z nią zerwał. Czy to może być powód do śmierci? Pojawia się też przyjaciel, zakompleksiony i zakochany w dziewczynie, Cody. Może to on przyczynił się do jej śmierć? Ale detektyw dociera do jeszcze jednego mężczyzny, który wywrócił ich śledztwo do góry nogami.
Co się naprawdę stało z Taryn? Popełniła samobójstwo czy ktoś jej pomógł wyskoczyć z balkonu? Jaką rolę w jej życiu odgrywali Ci wszyscy mężczyźni? Czy policja dotrze do prawdy?
Jak wszystkie książki, które wyszły spod pióra Gerritsen ,,Studentka" jest też świetnie napisana. Akcji zawrotnej tu nie ma, autorzy skupiają się na uczuciach i psychice denatki oraz postaci z nią zwiazanych. Policja próbuje rozwikłać zagadkę śmierci młodej studentki Taryn. Cała fabuła opiera się na rozmowach detektywów z osobami z otoczenia dziewczyny. Gerritsen i Braver zdradzają nam odrobinę przeszłość Taryn, tym wybiegiem chcą nam przybliżyć jej postać i co nią kierowało.
My czytelnicy poznajemy zatem młodą energiczną dziewczynę, która przejawia dziwne zachowania obsesyjne na punkcie mężczyzn. Najpierw nie mogła pogodzić się z zerwaniem z Liamem. Potem swoją obsesję przeniosła na kogoś innego, ale nie napiszę na kogo, żeby nie zepsuć Wam czytania. Jest jeszcze Cody, który jest zafascynowany dziewczyną, a ta nigdy nie traktowala go poważnie.
Zakończenie przyniosło nieoczekiwany zwrot akcji. Po raz kolejny okazało się, że postać najmniej widoczna może najbardziej namieszać. Nie spodziewałam się takiego finału. Do chwili kiedy w końcu o tym przeczytałam, zastanawiałam się kto jest winien tej tragedii. Nie wytypowałam sprawcy, może Wam się to uda.
Książkę czyta się przyjemnie, jak pisałam wyżej lubię styl autorki. Dla mnie to świetny thriller, jednak seria Rizzoli & Isles jest najlepsza. Mam do tej serii ogromny sentyment. Mimo wszystko zachęcam Was do spędzenia przyjemnego, zimowego wieczoru w towarzystwie ,,Studentki" i jej obsesji.
Polecam