Mroczne wyznania recenzja

NIE MA ZBIEGÓW OKOLICZNOŚCI

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @mrocznestrony ·3 minuty
2022-09-18
1 komentarz
4 Polubienia
Siedząc w biurze w piątkowe popołudnie, Selena obserwuje podgląd z kamerki umieszczonej w pokoju dzieci i widzi jak jej mąż zalicza nianię. To już drugie "porno" z ich udziałem, jakie zdradzona kobieta ma wątpliwą przyjemność oglądać. W drodze do domu, siada w pociągu na przeciwko kobiety, która przedstawia się jej jako Martha. Kobieta wyznaje jej, że ma romans ze swoim szefem. Selena rewanżuje się nieznajomej swoją historią. Wysłuchawszy ją Martha pyta: Nigdy nie chciałaś, aby twoje problemy rozwiązały się same? W poniedziałek rano w domu Seleny i Grahama zjawiają ją się detektywi. Okazuje się, że niania zaginęła...

Nigdy nie chciałaś, aby twoje problemy rozwiązały się same? - właśnie tych słów użyła Martha z pociągu, a teraz wydaje się, że wraz ze zniknięciem opiekunki, faktycznie problemy rozwiązują się same. Czy zatem to przypadkowe spotkanie mogło faktycznie być przypadkowe? Chyba wszyscy dobrze wiemy, że w takich opowieściach nie ma zbiegów okoliczności. 😉

Lisa Unger, to pisarka, którą ma już spory dorobek literacki, a polscy czytelnicy mogą kojarzyć jej poprzednie powieści, jak choćby Amnezję czy Wyspa nieprawdy. Mroczne wyznania, to książka, którą wydała w 2020 roku, a Netflix planuje jej ekranizację. Podobno w roli głównej ma zagrać Jessica Alba i sam nie wiem, czy to dobra czy zła wiadomość. Ale zostawmy serial, bo ten nawet jeszcze nie powstał, zostawmy też wcześniejsze powieści pani Unger, ponieważ po prostu ich nie znam. Nazwisko autorki do tej pory jedynie obijało mi się o uszy, przewijało przy różnych okazjach i właściwie to wszystko. Mroczne wyznania były zatem moim pierwszym spotkaniem z Jej twórczością i od razu Wam powiem, czy raczej napiszę, że było to spotkanie raczej z tych przeciętnych, bez euforii, entuzjazmu, bez też jakiegoś dużego zaciekawienia.

Co było więc nie tak? Wiecie, Mroczne wyznania, to jedna z tych historii, które potrzebują dużych kilkudziesięciu stron na rozkręcenie. I nie mam nic do wolnego tempa, jeśli oczywiście jest ono uzasadnione, a sama opowieść jest w stanie mnie zaciekawić. Tutaj, jak najbardziej, powolne obroty są wskazane, wszak to powieść, która aspiruje do thrillera psychologicznego, a thrillery psychologiczne z samej definicji są pozbawione fajerwerków. No i dobrze, tego się nie czepiam. Problem w tym, że czytając Mroczne wyznania odniosłem wrażenie, że w tym thrillerze zbyt wiele jest literatury kobiecej, a bohaterowie - tacy typowo sztampowi przedstawiciele klasy średniej - są po prostu nudni i nijacy. Gdy czytając książkę zaczynam tak podchodzić do postaci, to jest dla mnie wyraźny sygnał, że książka nie do końca mi leży. Sama historia, no cóż, jest dość zawiła i to bardzo dobrze. Są tu też tajemnice, sporo niedopowiedzeń i zwroty akcji, ale - z drugiej strony - autorka połaszczyła się na kilka rozwiązań co najmniej naiwnych i mało prawdopodobnych. Mówiąc wprost: lektura, przynajmniej momentami, jest mocno naciągana. No i jeszcze to towarzyszące mi, uporczywe uczucie... Cały czas miałem wrażenie, że ta powieść nie ma tego, niedającego się uchwycić słowami, "czegoś". Tego iskrzenia, które powinno się pojawić na linii czytelnik-książka.

Mroczne wyznania, to nie jest jedna z tych powieści, które mógłbym Wam polecić z czystym sumieniem, dlatego też tego nie zrobię. Niestety, ta książka średnio przypadła mi do gustu i pisząc "średnio" mam na myśli cholernie bardzo średnio. Nadal jednak będę się upierać, że Mroczne wyznania bardziej celują w odbiorę-kobietę, niż chłopa. Wiem, mocno to uogólniam i może nawet się mylę, ale takie mam wrażenie, więc się nim dzielę. Ostateczną decyzję - czy sięgnąć po tę książkę czy lepiej sobie odpuścić - i tak musicie podjąć sami, a w razie wątpliwości zawsze warto przejrzeć opinie innych, do czego Was zachęcam. Niestety, mnie ta książka nie urzekła, a szkoda, bo tytuł i opis brzmiały obiecująco.

© by MROCZNE STRONY | 2022

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-09-16
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mroczne wyznania
Mroczne wyznania
Lisa Unger
7.5/10

Thriller psychologiczny pełen zaskakujących twistów, dla fanów twórczości Gillian Flynn i Pauli Hawkins W planach Netflixa serial, w którym w główną bohaterkę wcieli się Jessica Alba. Czy niewin...

Komentarze
@izuu_i_ksiazki
@izuu_i_ksiazki · około 2 lata temu
Do mnie trafiła w 100%, bardzo mi się podobała. Ale ilu czytelników, tyle opinii :)
Mroczne wyznania
Mroczne wyznania
Lisa Unger
7.5/10
Thriller psychologiczny pełen zaskakujących twistów, dla fanów twórczości Gillian Flynn i Pauli Hawkins W planach Netflixa serial, w którym w główną bohaterkę wcieli się Jessica Alba. Czy niewin...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Selena Murphy jest matką dwóch chłopców oraz żoną Grahama. Pracuje w niewielkim wydawnictwie, każdego dnia dojeżdżając do pracy pociągiem. Właśnie podczas jednego z takich powrotów, poznaje młodą dzi...

@american_books @american_books

Sprawdzałam kilkukrotnie na regałach, czy miałam wcześniej styczność z twórczością Lisy Unger i okazuje się, że to mój kolejny pierwszy raz w tym roku ,co jest o tyle dziwne, że to autorka wielu best...

@monikatomaszewska1994 @monikatomaszewska1994

Pozostałe recenzje @mrocznestrony

Życzliwość
ŻÓŁTY KONTENER I LUDZKIE DEMONY

To była jedna z najbardziej wyrazistych powieści grozy, jaką w tym roku przeczytałem. Mocna rzecz o lęku i pogubionych duszach we współczesnym świecie. Książka nie tyle ...

Recenzja książki Życzliwość
Kruche nici mocy
ALTERNATYWNE LONDYNY I ZANIKANIE MAGII

Chociaż w tym roku najczęściej bywam w Westeros, od czasu do czasu zaglądam również do innych światów, w których także sporo się dzieje. Epic fantasy to ten podgatunek f...

Recenzja książki Kruche nici mocy

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri