Psoriasis Sequentia recenzja

"Nie zarazisz się łuszczycą, więc spróbuj motywacją"

Autor: @_thrillove ·2 minuty
2021-10-31
Skomentuj
1 Polubienie
Poprzednia część zrobiła na mnie duże wrażenie - nie dość, że książka mnie wciągnęła, nie obyło się bez zwrotów akcji, to w dodatku zawierała mnóstwo przystępnie podanych informacji na temat psoriasis (łuszczycy). W najnowszej powieści Autora jest podobnie, aczkolwiek już nie skupiamy się tak bardzo na hospitalizacji, a na relacjach, na wcześniej przeze mnie przywołanej motywacji, która jest tak samo ważna jak tolerancja.

Wydarzenia rozgrywają się 6 lat później - Łukasz założył rodzinę, nadal ma olbrzymie wsparcie w Lucy, która jest moją ulubioną bohaterką. Naprawdę podziwiam ją za to, jak wiele poświęca dla męża. Czasami miałam wrażenie, że to zbyt wiele, ja chyba bym nie potrafiła rezygnować ze swoich marzeń... Dla niej to wręcz naturalne. Nie można zapomnieć również o uroczych córkach - Hani i Toli. Tola to moja ziomalka. Jej relacja z Łukaszem przypomina mi poniekąd tę Seweryna i Lidki z "Listów zza grobu" Mroza. Jest szczera do bólu, ale też niezwykle rozczulająca (nie pamiętam dokładnego cytatu, ale tekst o Morzu Martwym i jakichś wymysłach, że tak naprawdę nie jest martwe i w rzeczywistości to jezioro, mnie rozwalił 😂).

Bardzo podobał mi się wątek z pisaniem książki przez głównego bohatera (chciałabym ją kiedyś przeczytać!), a także prowadzeniem konta na ig. Uświadomiłam sobie, że za dużo czasu spędzam w przestrzeni internetowej. Łukasz też - publikując post, jego żona napisała pod nim komentarz, zamiast powiedzieć mu coś w realu. To daje do myślenia.

Oprócz tego w "Psoriasis sequentii" wszechobecna jest aura żałoby po stracie bliskiej osoby. Ci, co czytali pierwszą część, wiedzą, o kogo chodzi. Rozczulił mnie tekst pana Kazia, że trzeba odłożyć zmarłych na inne półki w sercu, nie ma już dla nich miejsca wśród żywych. "Smutny żyje wspomnieniami, szczęśliwy dla wspomnień". Nie jest to proste. Czy Łukaszowi uda się pogodzić z odejściem tej osoby? Musicie przeczytać. Według mnie Autor świetnie sobie poradził z opisem przeżyć głównego bohatera, ale nie tylko. W końcu nie sam Łukasz żyje tą tragedią.

Czy można czytać "Psoriasis sequentię" bez znajomości poprzedniej części? Można, ale odradzam. Myślę, że te dwie książki idealnie się uzupełniają, mamy pełniejszy obraz historii Łukasza, wiemy, z czym musiał się mierzyć w przeszłości i jak to na niego wpłynęło w teraźniejszości. Książka powinna dostarczać rozrywki i nieść przesłanie, głębszy sens. Tutaj właśnie tego doświadczamy. Zakończenie mnie zszokowało i ostatnie 50 stron czytałam w jakimś amoku ("ale że cooo?") i po raz kolejny czytałam o tym, że biedronki nie prowadzą łatwego życia, na każdym kroku spotykają przeciwności losu (jak chociażby krwiodawstwo), bądź osoby im ubliżające, nierozumiejące, że łuszczyca jest chorobą niezaraźliwą. Cieszę się, że powstają takie książki, które nam to uświadamiają. Teraz pozostaje tylko rozpowszechniać historię Łukasza Wilka ;)

Ogromnie polecam!

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Psoriasis Sequentia
Psoriasis Sequentia
Arkadiusz Kasprzak
8.9/10

Łukasz Wilk założył rodzinę, z którą zamieszkał w malowniczej mazurskiej wsi — Urwisko. Młody mężczyzna zmaga się z codziennymi problemami, w których nawracająca łuszczyca zdecydowanie nie jest sprzy...

Komentarze
Psoriasis Sequentia
Psoriasis Sequentia
Arkadiusz Kasprzak
8.9/10
Łukasz Wilk założył rodzinę, z którą zamieszkał w malowniczej mazurskiej wsi — Urwisko. Młody mężczyzna zmaga się z codziennymi problemami, w których nawracająca łuszczyca zdecydowanie nie jest sprzy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Arkadiusz Kasprzak zadebiutował powieścią „Psoriasis Vulgarna”, w której – opisując przygody chorego na łuszczycę Łukasza Wilka – zaraża tolerancją. „Psoriasis Vulgarna” jest moim numerem jeden w kat...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Dalsze losy Łukasza Wilka... Mam wrażenie, że autor poszedł jeszcze głębiej, jeżeli chodzi o tolerancję i nietolerancję w tej części. Przy okazji akcja na sam koniec książki - byłam w szoku. Prz...

@M_d_books @M_d_books

Pozostałe recenzje @_thrillove

Paderborn
Pader, Siarka, Langer - trio idealne

Dwóch prokuratorów, jeden zabójca oraz... Piotr Langer. Do tego Remigiusz Mróz jako zodiakara. Co z tego wynika? Na pewno książka, na którą wiele osób (w tym ja) czekał...

Recenzja książki Paderborn
Inne tonacje ciszy
Kac czytelniczy po niewybitnej książce istnieje

Młodzieżówka spod pióra Remigiusza Mroza? Musiałam to sprawdzić! Jednak nie spodziewałam się, że kac po "Innych tonacjach ciszy" będzie się utrzymywał przez kilka dni......

Recenzja książki Inne tonacje ciszy

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka