Zwykły człowiek recenzja

(Nie)zwyczajny człowiek

Autor: @Martyna23 ·1 minuta
2015-09-04
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Mężczyzna.
Samotny.
Bezimienny.
Może być twoim sąsiadem, sprzedawcą w pobliskim sklepie, nieznajomym, którego mijasz idąc ulicą. Przeciętny i bezbarwny z łatwością zyskuje sympatię otoczenia. Nigdy nie przyszłoby wam do głowy, że ten zwyczajny człowiek jest… brutalnym mordercą.
Z uwagi na to, że bohater jest anonimowy na własne potrzeby nazwałam go „panem zwyczajnym”.
Zatem pan zwyczajny jest tutaj narratorem – przewodnikiem oprowadzającym czytelnika po swoim domu, miejscach zbrodni, a także swoim chorym umyśle. Od czasu do czasu mężczyzna pozwoli zajrzeć czytelnikowi za kurtynę przeszłości, by poznać dzieciństwo pana zwyczajnego oraz zerknąć na jego relacje z rodziną czy rówieśnikami.
Pana zwyczajnego poznajemy w momencie planowania przez niego zabójstwa młodej dziewczyny. Kolejne etapy tej zbrodni bohater przedstawia nam w detalach łącznie z tym, co wyczynia ze zwłokami. Niebawem odkryjemy jedno z przyzwyczajeń głównego bohatera, a mianowicie przetrzymywanie swoich przyszłych ofiar w klatce. Tym razem w tym osobliwym więzieniu przebywa Erica Shaw – buntownicza, pewna siebie dziewczyna, która będzie walczyć z oprawcą dopóki starczy jej sił.
Sami przyznacie, że zapowiadała się mrożąca krew w żyłach opowieść. Właśnie… zapowiadała się. W moim odczuciu jednak czegoś zabrakło. A szkoda, bo w historii upatrywałam się sporego potencjału. Zaczęło się z przytupem: morderstwo, klatki, dosadne opisy i pierwszoosobowa narracja, która wzmagała uczucie grozy. Im dalej w las tym, niestety gorzej. Akcja wyhamowała, a fabuła, mam wrażenie oscylowała głównie wokół zakupów oraz przyrządzania jedzenia dla więzionych kobiet. Główna postać, zamiast hipnotyzować zwyczajnie nudzi.
Pozostając przy postaciach muszę wspomnieć kilku tych „drugoplanowych”. Erica – bardzo charakterystyczna i silna wypada intrygują na tle pozostałych kreacji. Momentami odnosiłam wrażenie, że dziewczyna niebezpiecznie zbliża się do swojego oprawcy (syndrom sztokholmski?). Żałuję, że autor nie rozbudował tej relacji. Interesujący wydał mi się także duet: Diaz i Green – stróżów prawa, którzy próbują znaleźć „haczyk” na pana zwyczajnego. Żałuję, że i ten wątek został przedstawiony dość oszczędnie.
Książka, pomimo tych niedociągnięć ma także swoje zalety. Po pierwsze sama idea, by narratorem stał się seryjny morderca. Zamysł świetny, jednak trochę zaprzepaszczony kulejącą fabułę. Całość czyta się płynnie i sprawnie, co sprawia, że książka jest dobrym rozwiązaniem dla tych, którzy szukają lekkiej, niezobowiązującej lektury.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zwykły człowiek
Zwykły człowiek
Graeme Cameron
7.1/10

Codziennie mijasz go w drodze do pracy. Mieszka w domku z zadbanym ogródkiem, tak jak ty robi zakupy w osiedlowym sklepie. Miły, zawsze grzeczny i uśmiechnięty. Na pozór przeciętny, może nawet nudny. ...

Komentarze
Zwykły człowiek
Zwykły człowiek
Graeme Cameron
7.1/10
Codziennie mijasz go w drodze do pracy. Mieszka w domku z zadbanym ogródkiem, tak jak ty robi zakupy w osiedlowym sklepie. Miły, zawsze grzeczny i uśmiechnięty. Na pozór przeciętny, może nawet nudny. ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Poszukiwania dobrego thrillera wcale nie jest proste. Tytułów dzisiaj znajdziemy wiele, jednak ich jakość bywa skrajnie różna. Jako wielbicielka gatunku cenię sobie dobry dreszczowiec, w którym nie...

@Betsy @Betsy

Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, kim tak naprawdę są osoby, które na co dzień mijacie? Pewien mężczyzna mieszka w domku na odludziu na skraju lasu. Niczym szczególnym nie wyróżnia się z tłumu i ...

@addictedtobooks @addictedtobooks

Pozostałe recenzje @Martyna23

Historia naturalna stworzeń magicznych
Magiczne stworzenia

[otwieram książkę] Jedne z moich ulubionych podróży to te książkowe. To dzięki nim odkrywam nie tylko najwspanialsze zakątki na ziemi, ale także światy stworzone z ma...

Recenzja książki Historia naturalna stworzeń magicznych
Szachistka z Auschwitz
Żyć. Walczyć. Przetrwać.

Maria Florkowska ma zaledwie czternaście lat kiedy trafiła do Auschwitz. Tam, za sprawą swoich umiejętności szachowych, szybko staje się „ulubienicą” Karla Fritzscha, kt...

Recenzja książki Szachistka z Auschwitz

Nowe recenzje

Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Historia zamknięta w czterech ścianach.
@Anna_Szymczak:

„Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca” to książka, która budzi nie tylko ogromne emocje, ale i pytania dotyczące gr...

Recenzja książki Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Zadzwoń, jak dojedziesz
O tym, jak silna bywa tęsknota
@z_kultury_:

Przychodzi do Nas niezapowiedziana. Często pojawia się po stracie bliskiej Nam osoby. Sprawia, że Nasze życie powoli tr...

Recenzja książki Zadzwoń, jak dojedziesz
Wszyscy zakochani nocą
Wszyscy zakochani nocą
@Gosia:

„Wszyscy zakochani nocą” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Mieko Kawakami, ale od razu na wstępie powiem, że jes...

Recenzja książki Wszyscy zakochani nocą