W otchłani recenzja

Niebezpieczna droga

Autor: @Nerezza ·3 minuty
2013-03-17
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Nie jest przywódcą ten, kto zmusza ludzi, by czynili go silniejszym, lecz ten, kto z chęcią odda część własnej siły, aby ci ludzie mogli stanąć na własnych nogach.”

Siedemnastoletnia Amy dołącza do swoich rodziców, jako zamrożony ładunek na pokładzie ogromnego statku kosmicznego "Błogosławionego" i sądzi, że obudzi się na nowej planecie za trzysta lat. Nigdy nie przypuszczałaby, że jej drzemka skończy się o 50 lat za wcześnie i że będzie zmuszona żyć w wymagającym odwagi i uporu świecie statku kosmicznego, który rządzi się swoimi prawami.
Amy szybko zdaje sobie sprawę, że jej pobudka nie była żadną awarią komputera. Ktoś z kilku tysięcy mieszkańców statku próbował ją zabić. I jeśli Amy nie zrobi czegoś i to szybko, jej rodzice będą następni.
Teraz Amy musi spieszyć się, aby rozszyfrować ukryte sekrety "Błogosławionego". Lecz wśród jej listy podejrzanych jest tylko jeden, który naprawdę się liczy: Starszy, przyszły dowódca statku i miłość, której nigdy by nie przewidziała.


„Lepiej kochać i stracić miłość, niż nie kochać wcale.”

"W Otchłani" to książka, która dosłownie zrobiła furorę na polskim rynku. Od czasu premiery przeczytałam już wiele recenzji, co do których mogę powiedzieć, że mało znalazłam negatywnych słów, a najniższa ocena, jaką widziałam wynosiła 7/10, co samo w sobie jest imponujące. Jednak taki zachwyt, tzn. hity Internetu jakoś budzą we mnie wątpliwości i ostrożność. Staram się nie nastawiać na doskonałą lekturę, ponieważ każdemu podoba się coś innego, dlatego długo zwlekałam zanim zabrałam się wreszcie za książkę "W otchłani". Czy nie warto było zwlekać?

„Oto tajemnica gwiazd. Koniec końców wszyscy jesteśmy sami. Bez względu na to, jak blisko wydają się inni, nawet nie mogą nas dotknąć.”

Pierwszy tom trylogii autorstwa Beth Revis to również jej debiut literacki, który został dobrze przyjęty w wielkim świecie, a prawa sprzedano do ponad dwudziestu krajów. Niedawno w Polsce pojawiła się inna kosmiczna odyseja "Blask", więc stwierdziłam, że przeczytam je obie w małym odstępie czasu, aby w miarę możliwości móc porównać je dla osób, które się wahają, czy sięgać po "Blask" po lekturze "W otchłani". Czy książki są podobne? Nie i tak. Obie są kosmicznymi odysejami, książkami z gatunku science fiction. Wspólne mają miejsce akcji: statek kosmiczny. Jednak poza małymi szczegółami historie te zmierzają w zupełnie innych kierunkach, są to zupełnie inne książki pod wieloma względami, tak więc, nie warto panikować, a ja polecam poznać je obie!

„Skoro moje ziemskie życie musi się skończyć, niech skończy się obietnicą. Niech kończy się nową nadzieją.”

Zacznę od tego, co mi się spodobało w książce. Beth Revis od początku zyskała moją uwagę tym, że wprowadziła narrację z dwóch punktów widzenia: Amy i Starszego w pierwszej osobie! Przyznam, że miło dla odmiany poznać punkt widzenia chłopaka, a autorce udało się dobrze oddać "męską naturę". Świat wykreowany przez nią jest naprawdę fascynujący! Jeżeli to czytasz, napisz słowo banany! To gratka dla miłośników gatunku, a jako że sama do nich należę, to poznawałam kolejne elementy fabuły z niesłabnącym zainteresowaniem: historię statku, zmienioną historię Sol-Ziemii, jak była nazywana nasza planeta, strukturę społeczeństwa, zasady, trzy przyczyny niezgody oraz mój faworyt nowe technologie i udoskonalenia na statku. Wiele doskonale przemyślanych, precyzyjnie i ciekawie wprowadzonych pomysłów sprawią, że "W otchłani" to niezwykle interesująca lektura.


„Chciałem cię tylko poznać. Nie wiedziałem, że zniszczę całe twoje życie.”


"W otchłani" to również thriller, jednak ten wątek, jakoś nie wzbudził we mnie większych emocji. Szybko odgadłam, kto jest zabójcą, ponieważ autorka "subtelnie" dawała wskazówki, pod tym względem zaskoczenia nie było. Napięcie owszem jest, ale nie robi wrażenia, gdy się odgadło połowę tajemnicy, jednak druga połowa może wbić w fotel. Wiele rzeczy zostało skrzętnie zakamuflowanych, a wskazówki były tak niejasne, nie byłam pewna, czy to coś znaczy, czy jednak autorka zwodzi na manowce, tak że mimo wszystko udało mnie się zaskoczyć zakończeniem oraz sekretem "gwiazd".

„Ten statek jest zbudowany z tajemnic, tajemnice są jego paliwem.”

Podsumowując "W otchłani" to książka bardzo dobra, jednak kolejna z serii tych powieści, które owszem podobały mi się i to czasami nawet bardzo, ale nie sprawiły, że umieram z oczekiwania na kolejny tom, czy nazwałabym ją "arcydziełem". Chętnie zapoznam się z kolejnym tomem, ale to w swoim czasie. Polecam Wam jednak historię, ponieważ ja do wszystkiego podchodzę ostatnio tak "obojętniej', a kogoś "W otchłani" może naprawdę powalić na kolana.

Ogólna ocena: 8/10.

"Zawsze tak samo, zawsze w deszczu - szepnęła. - Z Jasonem też.
Kimkolwiek był Jason, chciałem go zabić".

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-03-17
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
W otchłani
W otchłani
Beth Revis
9/10
Cykl: W otchłani, tom 1

Pierwsza część sensacyjnej dystopijnej trylogii. Nieodległa przyszłość. Siedemnastoletnia Amy i jej rodzice biorą udział w misji, której celem jest zaludnienie nowej planety. Podróż ma trwać trzysta l...

Komentarze
W otchłani
W otchłani
Beth Revis
9/10
Cykl: W otchłani, tom 1
Pierwsza część sensacyjnej dystopijnej trylogii. Nieodległa przyszłość. Siedemnastoletnia Amy i jej rodzice biorą udział w misji, której celem jest zaludnienie nowej planety. Podróż ma trwać trzysta l...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Już od dawna pragnęłam przeczytać ową książkę, sama okładka przyciągnęła mój wzrok, a potem wystarczyło tylko chwycić ją w dłonie, a ta wciągnęła mnie bezpowrotnie i zaskakiwała aż do ostatniej strony...

SK
@Corvus_Lupus

O książce "W otchłani" autorstwa amerykańskiej autorki Beth Revis słyszałam już kilka lat temu. Jak - z pewnością wielu czytelników - przyciągnęła mnie magnetyzująca okładka tego dzieła. Piękna, dopra...

@xrosemarie @xrosemarie

Pozostałe recenzje @Nerezza

Wierni wrogowie
Wierni wrogowie

Olga Gromyko to autorka, która ma w Polsce wręcz niesamowitą reputację. Łatwiej obecnie kupić Żelazny Tron, niż serię jej książek o wiedźmie Wolhie w całości. Każdy, kto ...

Recenzja książki Wierni wrogowie
Finale
Na reszcie finał!

Jak poznałam serię Hush, Hush. "Szeptem" czytałam lata temu i pamiętam, jak bardzo mi się nie spodobało. Zastanawiałam się, co ludzie tu widzą, a czego ja nie dostrzegłam...

Recenzja książki Finale

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri