Słodka rewolucja recenzja

Niesmak

Autor: @Kantorek90 ·2 minuty
2024-08-12
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Zazwyczaj w romansach główni bohaterowie są niemal idealni pod względem fizycznym. Rzadko się zdarza, że w takich publikacjach mamy do czynienia z postaciami plus size, dlatego byłam bardzo ciekawa, jak Kinga Godurowska poradzi sobie z takim wątkiem w swojej debiutanckiej książce.

Do tej pory miałam okazję czytać tylko jedną publikację, w której występowała bohaterka o trochę pełniejszych kształtach. Tamta książka bardzo mi się podobała, dlatego byłam ciekawa, czy "Słodka rewolucja" również znajdzie się na liście książek, które przypadły mi do gustu? Czy tak się stało? Niestety nie.

Zacznę od tego, że na samym początku historii, autorka zabiera nas do czasów szkolnych, gdzie możemy zaobserwować pierwszą relację głównych bohaterów. Alice Fletcher, jako dziewczyna, która nie ma idealnej figury, jest często słownie atakowana przez swoich rówieśników. Wśród nich jest również — Nathan Darcy — uwielbiany przez wszystkich sportowiec, który ma przed sobą obiecującą karierę. Pewnego dnia, ku zdumieniu wszystkich, chłopak staje w jej obronie, co przyznam szczerze, nieco mnie zdziwiło, ponieważ nic nie wskazywało na to, że Nathan jest do tego zdolny, ale uznałam to za dobry początek zmiany, jaka zajdzie w nim w przyszłości.

Niestety, kiedy akcja powieści przenosi się do czasów, gdy główni bohaterowie są już dorośli, okazuje się, że Nathan zachowuje się jeszcze gorzej niż w szkole. Podczas pierwszego spotkania z Alice od razu pokazuje swoje prawdziwe oblicze, utwierdzając czytelnika w tym, że mentalnie nadal jest nastolatkiem. I w mojej ocenie pozostał nim aż do samego końca, ponieważ zupełnie nie wierzę w jego przemianę. Mało tego, będąc na miejscu Alice, najzwyczajniej kazałabym mu ulotnić się z mojego życia, choć zdecydowanie użyłabym przy tym wielu niecenzuralnych słów.

W zasadzie jedynym elementem, który naprawdę podobał mi się w tej książce, było uczynienie z Nathana męskiej wersji Magdy Gessler i szkoda, że autorka nie poszła bardziej w tę stronę i zamiast wikłać głównego bohatera w jakieś dziwne zażyłości ze swoją byłą dziewczyną, mogła skupić się na tym temacie i ograniczyć fabułę do wydarzeń w cukierni, i skupić się na przemianie głównego bohatera.

Ponadto uważam, że osoby, które były odpowiedzialne za redakcję i korektę, mogły bardziej przyłożyć się do swojej pracy, ponieważ w tekście jest pełno błędów i literówek, których autorka zwyczajnie mogła nie być świadoma.

Chociaż wiem, że "Słodka rewolucja" jest debiutem literackim i zazwyczaj oceniam takie publikacje mniej surowo, tym razem nie mogę tego zrobić. Przyznanie jej choćby jednego punktu więcej byłoby niezgodne z moim sumieniem. Niemniej jednak nie będę jeszcze skreślać autorki i z ciekawości sięgnę po inne książki jej autorstwa, aby przekonać się, czy ten debiut był tylko wypadkiem przy pracy.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-08-09
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Słodka rewolucja
Słodka rewolucja
Kinga Godurowska
8.1/10

Zawsze jest dobry czas na małą przyjemność i... wielką rewolucję! Alice Fletcher przeszła długą drogę – miała trudne dzieciństwo, a następnie musiała mierzyć się z ciągłymi kpinami rówieśników zwi...

Komentarze
Słodka rewolucja
Słodka rewolucja
Kinga Godurowska
8.1/10
Zawsze jest dobry czas na małą przyjemność i... wielką rewolucję! Alice Fletcher przeszła długą drogę – miała trudne dzieciństwo, a następnie musiała mierzyć się z ciągłymi kpinami rówieśników zwi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

SŁODKA REWOLUCJA to debiutancka książka Kingi Godurowskiej. Autorka znana jest jednak już w książkowym świecie za sprawą swojego bookstagrama @donutczyta Od dłuższego już czasu czyta i recenzuje ksią...

@Kasia92s @Kasia92s

Czytaliście kiedyś książkę którą mieliście ochotę rzucić więcej niż jeden raz? Po książkę tej autorki sięgnęłam bo namówiła mnie Agata, dba żebym nie miała pełnego portfela, a nadmiar gotówki inwest...

@Zaczytana95 @Zaczytana95

Pozostałe recenzje @Kantorek90

Sekret pacjentki
True Crime połączone z fikcją

Swego czasu to thrillery psychologiczne były tymi książkami, obok których nie mogłam przejść obojętnie. Odkrywanie sekretów i wnikanie w umysł niestabilnych bohaterów by...

Recenzja książki Sekret pacjentki
Aplikacja na miłość
Krągłe też jest piękne!

„Aplikacja na miłość” to książka, która przede wszystkim skusiła mnie tym, że jej bohaterka ma kilka nadprogramowych kilogramów. Czy publikacja stworzona przez Denise Wi...

Recenzja książki Aplikacja na miłość

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri