The Night Shift recenzja

Nocna zmiana jeszcze nigdy nie była tak niebezpieczna

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @natalia12329 ·3 minuty
2023-07-10
Skomentuj
6 Polubień
“The Night Shift” to najnowsza powieść autora posługującego się pseudonimem Alex Finlay. Chociaż nie jest to pierwsze co wyszło “spod jego pióra” to dla mnie było to pierwsze spotkanie z książkami człowieka, o którym wcześniej nigdy nawet nie słyszałam. Pierwsze, ale na pewno nie ostatnie! Okazało się bowiem, że pomimo niewielkiej popularności, Alex Finlay jest wspaniałym pisarzem i zdecydowanie warto śledzić jego literackie poczynania.

Patrząc na okładkę tej książki spodziewałam się, że będzie to kryminał o klubie nocnym i jego pracownicach. Jednak niech i Was nie zmyli jej kolorystyka i ogólny design. Jest to powieść o morderstwie w niewielkim (tak myślę) miasteczku. Nie byłoby w tym nic zaskakującego na tyle, żeby opisać to w książce gdyby nie to, że w tym samym miasteczku przed laty doszło do zaskakująco podobnego morderstwa, a jego sprawca do dziś nie został odnaleziony. Dwie ofiary, które przeżyły, tajemnice, walka z czasem, konkurujące grupy śledcze. To wszystko, i wiele, wiele więcej, czeka na nas w “The Night Shift” - moim odkryciu miesiąca.

Historię “opowiada” nam narrator-obserwator wszechwiedzący. Jednak przedstawia ją skupiając się na punktach widzenia różnych osób: policjantki, ofiary, prawnika. Dzięki temu w trakcie czytania możemy po kawałeczku odkrywać prawdziwy bieg zdarzeń wraz z bohaterami. Bardzo podobało mi się to, że czytelnik nie był zostawiany z okruchami informacji, z których mógł próbować domyślać się co się wydarzyło, ale i tak nie mógł odkryć prawdy. Od początku do końca czułam się jakbym zbierała informacje razem z funkcjonariuszką Keller i jej pomocnikiem (swoją drogą - jest to fantastyczny duet) lub jakbym była najlepszą przyjaciółką Elli i 24h na dobę prowadziła z nią wideorozmowę. Bardzo mi się to podobało! W książce opisywane są wydarzenia bieżące, ale też te sprzed wielu lat, przewija się przez nią wielu bohaterów, a co za tym idzie - wiele imion, które dla mnie na początku były trudne do zapamiętania. Przez to nieco gubiłam się w tym o kim aktualnie czytam i kilka razy musiałam się cofać i to sprawdzać. Dlatego też polecam skupiać się na tym kto jest kim od początku czytania.

Na uwagę zdecydowanie zasługuje fakt jak przyjemnie się tę pozycję czyta. Akcja książki dzieje się tak naprawdę w zaledwie trzy dni przez co nie ma w niej miejsca na niepotrzebne poboczne wątki. Dla mnie jest to ogromny plus. Dodatkowo, rozdziały są bardzo krótkie i kończą się najczęściej w sposób budujący napięcie i zachęcający nas do przeczytania kolejnego i kolejnego i kolejnego… Już od pierwszych stron postać mordercy wydaje się intrygująca i “zachęca”, żeby ją poznać. To uczucie zaciekawienia utrzymywało się u mnie aż do samego końca, ale ostatnie rozdziały były wciągające do tego stopnia, że ciężko było oderwać mi się od lektury nawet na chwilkę.

Chociaż zauważyłam w książce niewielkie niedociągnięcia takie jak drobne błędy w tekście (które mogą być błędem nie tyle autora co polskiego tłumaczenia) lub okładka mająca tendencję do niszczenia się, to nie wpłynęły one na bardzo pozytywny jej odbiór. Zdecydowanie polecam każdemu kto szuka wciągającej powieści sensacyjnej lub jest znudzony ciągnącymi się w nieskończoność seriami i chciałby na chwilę wskoczyć w zupełnie nowy świat książkowy i poznać całkiem nowych bohaterów. Szczególnie, że “The Night Shift” to nie tylko ciekawa powieść, ale też obraz ludzkiej psychiki i jej zniszczenia. Lektura pozwala nam spojrzeć z bliska na radzenie sobie ludzi z traumą, na szukanie samego siebie w świecie. W niebanalny sposób pokazuje też relacje międzyludzkie. Czasami nie trzeba wielu zdań, by pokazać tak wiele. I to właśnie wykorzystał Alex Finlay, a raczej mężczyzna podający się za niego.

Pamiętajmy: “Owca przez całe życie boi się wilka, a później zjada ją farmer”.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-07-09
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
The Night Shift
The Night Shift
Alex Finlay
7.4/10

Sylwester 1999 roku. Ludzie spodziewają się, że tej nocy nastąpi koniec świata: z nieba zaczną spadać samoloty, na giełdach wybuchnie panika, dojdzie do masowej awarii komputerów. Nic takiego się nie...

Komentarze
The Night Shift
The Night Shift
Alex Finlay
7.4/10
Sylwester 1999 roku. Ludzie spodziewają się, że tej nocy nastąpi koniec świata: z nieba zaczną spadać samoloty, na giełdach wybuchnie panika, dojdzie do masowej awarii komputerów. Nic takiego się nie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Gdyby kryterium dobrego kryminału miał stanowić fakt, że Czytelnik do przysłowiowej ostatniej strony nie podejrzewa, kto jest mordercą, to powieść „The Night Shift” Alex’a Finlay’a – wydana przez wyd...

@Kate77 @Kate77

Sylwester 1999. Wiele obaw ale i ekscytacji przed nowym i nieznanym Tysiącleciem. Wielki krach, który miał wybuchnąć nie wydarzył się, ale ta noc nie była dla wszystkich udana. W wypożyczalni kaset v...

@zanetagutowska1984 @zanetagutowska1984

Pozostałe recenzje @natalia12329

To coś w śniegu
Pigułka wiedzy o zarządzaniu ludźmi w praktyce

“To coś w śniegu” to pigułka wiedzy o zarządzaniu ludźmi w praktyce. Ale zacznijmy od początku… Zarówno okładka, jak i tytuł książki mają w sobie pewnego rodzaju...

Recenzja książki To coś w śniegu
Rewolwer
Rewolwer - powieść imitująca polskie realia

“Rewolwer” to książka, która przyciągnęła mnie do siebie, ponieważ na pierwszy rzut oka wydawała się polską produkcją. Wyobrażałam sobie kryminał z Polakami w roli główn...

Recenzja książki Rewolwer

Nowe recenzje

Sąd ostateczny
Armagedon.
@Malwi:

"Sąd ostateczny" Anny Klejzerowicz to książka, która od pierwszych stron przyciągnęła moją uwagę i nie pozwoliła się od...

Recenzja książki Sąd ostateczny
Akademia Crookhaven. Szkoła oszustów
Warto czytać
@Izzi.79:

Któż z nas nie czytał lub przynajmniej nie słyszał o „Harrym Potterze”? Hmm…wydaje mi się, że chyba każdy. Sama posiada...

Recenzja książki Akademia Crookhaven. Szkoła oszustów
Mój wyścig z depresją
Wyścig z życiem, wyścig z samą sobą
@joanna123:

Depresja. Tak wiele o niej wiemy, a wciąż nie wiemy zbyt wiele. Tak łatwo jest nam oceniać ludzi po tym, co widzimy. Pr...

Recenzja książki Mój wyścig z depresją
© 2007 - 2024 nakanapie.pl