Norwegian Wood recenzja

Norwegian Wood

Autor: @Suza ·2 minuty
2013-08-30
Skomentuj
1 Polubienie
Watanabe nigdy nie miał zbyt wielu bliskich znajomych, jednak ci, których można było zaliczyć do tego wąskiego grona z pewnością byli wyjątkowi. A może raczej dość specyficzni?
Zacznijmy od tego, że Kizuki, jego najlepszy przyjaciel w wieku siedemnastu lat popełnił samobójstwo. Był to szok dla wszystkich, którzy go znali, zwłaszcza że nigdy nie sprawiał wrażenia, żeby planował coś takiego. Wkrótce Watanabe, pragnąc odciąć się od bolesnej przeszłości, zaczyna studia w Tokio. Tam niespodziewanie spotyka Naoko, byłą dziewczynę Kizukiego. Jak się okazuje, obojgu służy ta odnowiona znajomość i zaczynają być sobie bliscy. Jednak, tak jak już wcześniej wspomniałam, Watanabe otaczają bardzo specyficzni ludzie i Naoko nie była tu wyjątkiem. Ich relacje były bardzo skomplikowane, a wkrótce, dziewczyna z powodu problemów psychicznych ląduje w sanatorium. Tam najwyraźniej powoli dochodzi do siebie, jednak życie trwa nadal. Watanabe chodzi na wykłady, czyta książki, spotyka znajomych i wciąż nie może zapomnieć o Naoko. Problem w tym, że ich światy bardzo się od siebie różnią. Czy uda się je pogodzić?

"Nasza normalność polega na tym, że zdajemy sobie sprawę z własnej nienormalności."

"Norwegian Wood" to książka o życiu, o dorastaniu, o akceptacji i wielu innych sprawach. Razem z Watanabe przeżywamy jego problemy, radości i wszystko to, co składa się na jego egzystencję. Poznajemy wiele typów ludzi. Ludzi o bardzo barwnych osobowościach. Nieco wycofany, choć czerpiący radość z życia Watanabe, zagubiona, ale sympatyczna Naoko, pewny siebie, arogancki erudyta Nagasawa, obok którego jednak nie da się przejść obojętnie, szalona i urzekająca (lub też szokująca) swoją prostolinijnością Midori, kochająca muzykę Reiko, która wiele w życiu przeszła... Jest w czym wybierać. Murakami naprawdę świetnie potrafi kreować postacie, a co za tym idzie, zaciekawić nimi czytelnika. Nieraz wywoływały u mnie uśmiech na twarzy, zaskoczenie, radość, współczucie, czy też smutek, krótko mówiąc całą gamę najróżniejszych emocji.
Mimo wielu pozytywnych aspektów tej historii, bohaterom nieustannie towarzyszy widmo śmierci, udowadniając słuszność wielokrotnie powtarzanych w niej słów - "śmierć nie jest przeciwieństwem życia, ale jego częścią". Autor daje nam też do zrozumienia, że nie zawsze wszystko układa się po naszej myśli, a jednak nadal powinniśmy iść naprzód.

Jeśli chodzi o sam tytuł książki, to wiąże się on z piosenką Beatlesów o tym samym tytule. Muszę przyznać, że podczas lektury często chodziła mi po głowie. Hm... coś w niej po prostu jest. To dopiero druga książka Murakamiego, którą przeczytałam, ale na pewno nie ostatnia. Znalazłam w niej wiele trafnych, wartych uwagi cytatów i za jakiś czas z chęcią do niej powrócę, jednak najpierw chciałabym poznać kolejne jego dzieła i Was też do tego zachęcam. :)

"Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-08-30
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Norwegian Wood
11 wydań
Norwegian Wood
Haruki Murakami
8.2/10

"I once had a girl, or should I say, she once had me" "Norwegian Wood" (Lennon/McCartney). With Norwegian Wood Murakami, best known as the author of off-kilter classics such as the Wind Up Bird Chroni...

Komentarze
Norwegian Wood
11 wydań
Norwegian Wood
Haruki Murakami
8.2/10
"I once had a girl, or should I say, she once had me" "Norwegian Wood" (Lennon/McCartney). With Norwegian Wood Murakami, best known as the author of off-kilter classics such as the Wind Up Bird Chroni...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Koniec lat 60-dziesiątych, na całym świecie odbywają się bunty młodych i do tego nawiązuje tytuł powieści, który jest tytułem piosenki Beatlesów „Norwegian Wood”. Jak różny jest ten bunt wśród młodzi...

@jatymyoni @jatymyoni

Jeśli miałabym opisać wrażenia dotyczące tylko akcji i osób to fabuła jest wzruszająca. Sam Watanabe to człowiek wzbudzający sympatię swoją szczerością i poszukiwaniem prawdy. Naoko też, ale nie potr...

@Renax @Renax

Pozostałe recenzje @Suza

Portret Doriana Graya
Portret Doriana Graya

Po tą książkę (powstałą w 1890r.) sięgnęłam, nie wiedząc praktycznie nic ani o niej samej, ani o jej autorze. Nazwisko Oscara Wilde'a oczywiście kojarzyłam, a jakże, ale ...

Recenzja książki Portret Doriana Graya
Życie jak w Tochigi. Na japońskiej prowincji
Życie jak w Tochigi

Ile może mieć do powiedzenia Polka mieszkająca w Kraju Kwitnącej Wiśni? Najwyraźniej dość sporo, co w swojej książce udowadnia Anna Ikeda. Na początku znajdzie się krótka...

Recenzja książki Życie jak w Tochigi. Na japońskiej prowincji

Nowe recenzje

Największy bogacz wszech czasów. Jakub Fugger i jego epoka
Oligarcha quattrocenta.
@gosiaprive:

Lubię czytać książki o ekonomii, o biznesie, a także o znanych ludziach z kręgów biznesowych, których do dużych pienięd...

Recenzja książki Największy bogacz wszech czasów. Jakub Fugger i jego epoka
Kelner w Paryżu
demaskacja stolicy smaku
@w_ksiazkowy...:

Edward Chisholm "KELNER W PARYŻU. CO SKRYWA STOLICA SMAKU?" Edward Chisholm stworzył niezwykle ciekawy i szokujący rep...

Recenzja książki Kelner w Paryżu
Szklarz
Zaskakujący debiut kryminalny!
@czytanie.na...:

Daniel Komorowski to nazwisko znanego mi od lat autora fascynującej serii „Furia wikingów”, której osiem tomów pochłonę...

Recenzja książki Szklarz
© 2007 - 2024 nakanapie.pl