Kobieta recenzja

Obraz kobiecej duszy

WYBÓR REDAKCJI TYLKO U NAS
Autor: @Remma ·1 minuta
2022-02-26
Skomentuj
21 Polubień
Tę książkę trudno nazwać powieścią. Joanna Bator podejmuje próbę nobilitacji kobiety w społeczeństwie. Stara się uświadomić czytelnikowi, że ciągle czegoś się od niej oczekuje; by była szczupła, miła, ładna, zadbana, wesoła, zaradna, seksowna. Media manipulują kobietami, bombardują je zadaniami tak skutecznie, że same przedstawicielki płci pięknej zaczynają postrzegać swoją wartość przez „szkiełko i oko” mężczyzny. A gdzie dusza kobiety?

Z krótkich rozdziałów wyłaniają się kobiece wyobrażenia, marzenia, nieidealne myśli, z lękami i fobiami. I to jest piękne.

Żeby swobodnie czytać tę książkę, trzeba posiadać niezłe rozeznanie w literaturze. Joanna Bator co rusz odwołuje się do postaci z literatury np. „Wielki Gatsby”, filozofii i historii. Przywołuje portrety psychologiczne kobiet np. Ateny, która wyskoczyła w zbroi z głowy Zeusa, a także kobiet – Chinek, którym matka krępuje stopy, aby się podobały. Wymienia często filozofów takich jak: Kierkegaard, Nietzsche, św. Augustyn, nawiązując do ich poglądów. Często odnosi się do Freuda i Lou Andreas-Salome.

Śledząc bieg myśli bohaterki, czujemy się trochę jak u Prousta, który opisuje kolejne, nic nie znaczące czynności codziennego dnia. Niczego nie wnoszą do akcji, ale język rekompensuje treść.

Autorka wprowadza wiele faktów ze swojego życia. Pojawia się wątek podróży do Japonii, po której powstaje „Japoński wachlarz”. Opisuje znajomości i przyjaźnie: geja Dawida, Adę, która ma chłopaka z żoną i dziećmi, Bubę, która zawiera znajomości internetowe z różnym skutkiem i konsekwencjami. Ukazane zostało również środowisko gejów w Niemczech. Poznajemy też relacje z matką. Raz jej nienawidzi, a innym razem tęskni za dzieciństwem i bliskością. Wyrzuca z siebie odczucia i emocje „tu i teraz”. Temu chaosowi myśli towarzyszy poczucie destabilizacji, niepewności jutra.

Przy tym odzyskujemy spokój ducha, kiedy bohaterka spontanicznie bierze małego brudnego kotka, pomaga bezdomnej Andzi napadniętej przez bandę łobuzów. Wspiera też swoich przyjaciół, chociaż nie pochwala ich zachowania.

Na kartach książki pojawia się ciocia Mila, która trafnie określa bohaterkę słowem „polatuch”, czyli „kobieta bez korzeni”. Z tym, że chodzi raczej o korzenie mentalne.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-01-17
× 21 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kobieta
Kobieta
Joanna Bator
9/10

"Kobieta" Joanny Bator nie jest powieścią autobiograficzną, choć niewątpliwie oparta jest na wątkach osobistych. Właściwe dla tej formy pisarstwa byłoby chyba określenie użyte po raz pierwszy przez k...

Komentarze
Kobieta
Kobieta
Joanna Bator
9/10
"Kobieta" Joanny Bator nie jest powieścią autobiograficzną, choć niewątpliwie oparta jest na wątkach osobistych. Właściwe dla tej formy pisarstwa byłoby chyba określenie użyte po raz pierwszy przez k...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Remma

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi centrum życia miasta-kasaby, miejsce spotkań, rozpraw ...

Recenzja książki Most na Drinie
Czuwając nad nią
Przyjaźń ponad czasem i podziałami

Nazywał się Michelangelo Vitaliani, częściej nazywany Mimo, półsierota, syn włoskich emigrantów mieszkających we Francji, nazywany Francese , czego bardzo nie lubił. Ojc...

Recenzja książki Czuwając nad nią

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka