Dziewczę ze Słonecznego Wzgórza recenzja

Obraz norweskiej wsi końca XIX wieku.

Autor: @Asamitt ·1 minuta
2019-11-03
Skomentuj
4 Polubienia
Dla mnie "Dziewczę" to bardziej opowiadanie niż powieść, z uwagi na to, iż nie zawiera wnikliwej charakterystyki postaci, jak i nie opisuje gruntownie problemów bohaterów. Nawet o miłosnych poczynaniach młodych niewiele tu przeczytamy. Jednakże mając na uwadze, iż jest koniec XIX wieku, a życiem rządzą konwenanse, a do tego surowa obyczajowość danego rejonu, to nie powinniśmy się temu dziwić. Za to jest trochę sielskich fotografii zaprezentowanych w sposób naturalistycznych. I w tym względzie "Dziewczę" nawet przywiodło mi obrazy z naszych "Chłopów" (których - wstyd się przyznać - nie doczytałam). Z tym że Reymont trzyma się realiów polskiej wsi, a u Norwega miałam wrażenie, iż opisy czasem ocierają się wręcz o magię. Może to za dużo powiedziane, ale są momenty, w których odbierałam takie oderwanie od rzeczywistości, gdzie ludyczność przez swe nawiązania staje się nieco bajkowa. 
 
 Poza swojskością, folklorem oraz opisem ówczesnych wartości na plus zasługuje jeszcze wspaniały język z epoki. Co też jedni docenią, innych może zmęczyć. Natomiast relacje między bohaterami czy ukazanie sylwetek postaci jest mało wyraziste. Autor podejmuje się opisu uniwersalnych problemów, które dotykają ludzi w dowolnym czasie i bez względu na pochodzenie, ale dla mnie jest to za mało treściwe. Niby to jest ta sławna skandynawska lapidarność, gdzie uczucia schodzą na plan dalszy, by w szerszym aspekcie pokazać tło obyczajowe, prawa rządzące ludźmi w danym czasie. Surowość krajobrazu idealnie współgra z mentalnością człowieka i to tworzy harmonijną całość i w pełni do mnie przemawia. Lektura zawiera wszystko, co w życiu człowieka wydaje się być ważne, ale to chyba forma przedstawienia nie zaspokoiła w pełni moich oczekiwań.
 
 Niezwykle trudno ocenić książkę, która w swoim czasie mogła stanowić wzór i wytyczać drogi innym pisarzom. Nie mogę powiedzieć, że spotkało mnie niemiłe zaskoczenie, jedynie czuję niedosyt, pewne braki w uchwyceniu wizji autorskiej. Mam też świadomość, iż pragnąc bardziej rozbudowanej formy przy pomocy kolejnych opisów i nagromadzenia detali, zaburzyłabym tylko płynnie wiodącą nas ścieżkę wśród trudów życia w zgodzie z naturą, religijnymi nakazami i obyczajowością.
 Na pewno warto zatrzymać się przy tym Autorze, jeśli chcemy lepiej poznać i zrozumieć kulturę oraz naturę człowieka północnego regionu Europy.

Moja ocena:

× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziewczę ze Słonecznego Wzgórza
6 wydań
Dziewczę ze Słonecznego Wzgórza
Bjørnstjerne Bjørnson
7/10
Seria: Continental

Akcja opowiadania "Dziewczę ze słonecznego wzgórza" rozgrywa się w skandynawskim środowisku wiejskim, a bohaterami są zamożni chłopi. Tytułowa bohaterka ma na imię Synnöwe. Jest ona jedyną dziedziczką...

Komentarze
Dziewczę ze Słonecznego Wzgórza
6 wydań
Dziewczę ze Słonecznego Wzgórza
Bjørnstjerne Bjørnson
7/10
Seria: Continental
Akcja opowiadania "Dziewczę ze słonecznego wzgórza" rozgrywa się w skandynawskim środowisku wiejskim, a bohaterami są zamożni chłopi. Tytułowa bohaterka ma na imię Synnöwe. Jest ona jedyną dziedziczką...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Są powieści... Opowiadania, czy nawet reportaże, które od pierwszych zdań porywają w jakiś zaskakujący sposób. Coś mają w sobie pierwsze zdania takiego, że budzi się w nas pasja czytania, ciekawość i...

@aga.kusi_poczta.fm @aga.kusi_poczta.fm

Pozostałe recenzje @Asamitt

Śmiertelni nieśmiertelni
Depresja ustępuje wraz z prawidłową diagnozą

"Śmiertelni nieśmiertelni" to wyjątkowa pozycja zarówno pod kątem ujęcia tematu przewodniego jakim jest choroba nowotworowa, a też z uwagi na konstrukcję. Formalnie przy...

Recenzja książki Śmiertelni nieśmiertelni
Jedna jedyna
Wszyscy mają coś do ukrycia

"Jedna jedyna" stanowi dla mnie start w cykl z komisarzem Williamem Wistingiem. Ani nie był wydawany w Polsce w kolejności ani teraz - mimo istniejących na tę chwilę moż...

Recenzja książki Jedna jedyna

Nowe recenzje

Krew snajperów
O tych, o których mówi się mało.
@MichalL:

Świetna opowieść o tych, o których mówi się mało. Zwykle są niewidoczni i mocno oddaleni od celu. Jednak są i dla oddzi...

Recenzja książki Krew snajperów
Dream Lake
Pasja ponad wszystko
@paulina0944:

Margo bierze udział w obozie musicalowym, zaś Tobi na obozie komputerowym. Obydwa odbywają się nad jednym jeziorem. Dla...

Recenzja książki Dream Lake
Mister Hockey
Przyjemna odskocznia
@paulina0944:

Na początku poznajemy Jeda, który właśnie ma udzielić wywiadu dziennikarce. Jest popularnym i lubianym hokeistą. Tylko ...

Recenzja książki Mister Hockey
© 2007 - 2024 nakanapie.pl