Hereditas recenzja

Odnalezione dziedzictwo

Autor: @Remma ·1 minuta
2024-02-28
Skomentuj
21 Polubień

Przeciętna niemiecka rodzina żyje spokojnie i bezpiecznie z poczuciem posiadania bohaterskich przodków, którzy w czasie II wojny światowej nie wspierali nazizmu. Pamięć o wojnie zostaje oddalona. Dostajemy obraz familijnej i beztroskiej harmonii pozbawionej jakiejkolwiek skazy zła, a tymczasem…

Spokój rodziny burzy śmierć ojca pisarza Paula Waltza, a właściwie przypadkowe odkrycie aktu zgonu dziadka, Paula seniora, żołnierz Wermachtu. Znane fakty i daty okazały się wyjątkowo rozbieżne. Zdeklarowany antynazista Paul, wykorzystując znajomości i możliwości pisarskie, znając sposoby dociekania różnych spraw, nie pozostawia odkrycia w spokoju. W końcu zdobywa szokujące informacje na temat swojej najbliższej rodziny, a pomaga mu w tym przyjaciel, archiwista Detlef. Do tej pory, przykryte mgłą przeszłości niewygodne fakty, stają się jasne.

Paul Waltz działa, chcąc dotrzeć do prawdy. Wyrusza śladami prawdziwego dziadka i trafia w sam środek amazońskiej dżungli. Tu następuje nagły zwrot akcji i zupełnie inne realia. Powiedziałabym, że klimaty z książek Arkadego Fiedlera. Co prawda bardzo lubiłam jego styl i tematykę, ale przeskoczyć z intrygującego tematu ścigania zbrodniarzy hitlerowskich do przygód z prymitywnymi Indianami, czy później z bossem narkotykowym, to wyjątkowa sztuka. Jednak to tutaj bohater odkrywa swoje dziedzictwo.

W sumie dostajemy w jednej opowieści trzy zgrabnie połączone. Ciekawe, intrygujące, porywające czytelnika w nieznany świat i okazuje się, że wielce prawdopodobny. Przy okazji doskonale został wytłumaczony mechanizm powstania systemu zagłady i poddawanie się temu systemowi przez zwykłych obywateli Niemiec, czujących się oszukanymi i zubożonymi przez I wojnę światową. Okazuje się, że każdy naród ma swoją pokrętną historię, a wszystko może determinować wojna. Okrutna, bezwzględna, barbarzyńska i podszyta ideologią. Perypetie Paula są tego dowodem. Wszystko zaczyna się u prymitywnych ludów, które walczą o przeżycie, a reszty dokonuje chęć zysku i myśli o swojej wyjątkowości.

Wartka akcja i dowcipny, często ironiczny język autora prowadzącego narrację w pierwszej osobie sprawiają, że powieść czyta się szybko i przyjemnie, a im bliżej końca, tym bardziej nie można się od niej oderwać. Mam nadzieję na dalsze tomy, ponieważ zakończenie jest intrygujące.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-02-23
× 21 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Hereditas
Hereditas
Hector Kung
8/10

Ile tak naprawdę o sobie wiemy? Po śmierci ojca Paul Waltz – niemiecki pisarz i dziennikarz – odkrywa niewygodną prawdę o swojej rodzinie. Przypadkiem dowiaduje się, że jego dziadek był lotnikiem Lu...

Komentarze
Hereditas
Hereditas
Hector Kung
8/10
Ile tak naprawdę o sobie wiemy? Po śmierci ojca Paul Waltz – niemiecki pisarz i dziennikarz – odkrywa niewygodną prawdę o swojej rodzinie. Przypadkiem dowiaduje się, że jego dziadek był lotnikiem Lu...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Już sam opis powieści "Hereditas" autorstwa nieznanego mi pisarza, piszącego pod pseudonimem Hector Kung, wzbudził moją ciekawość i chęć na czytelniczą przygodę. Jednak zupełnie nie przewidziałam, w ...

@nowika1 @nowika1

Niemiecki pisarz, Paul Waltz, przeglądając rodzinne pamiątki po śmierci ojca znajduje pewne nieścisłości w datach śmierci i urodzenia krewnych. Zaintrygowany postanawia odkryć prawdę o historii anten...

@angell15 @angell15

Pozostałe recenzje @Remma

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi centrum życia miasta-kasaby, miejsce spotkań, rozpraw ...

Recenzja książki Most na Drinie
Czuwając nad nią
Przyjaźń ponad czasem i podziałami

Nazywał się Michelangelo Vitaliani, częściej nazywany Mimo, półsierota, syn włoskich emigrantów mieszkających we Francji, nazywany Francese , czego bardzo nie lubił. Ojc...

Recenzja książki Czuwając nad nią

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem