Czy to jest przyjaźń…? recenzja

on i ona...

Autor: @aga.kusi_poczta.fm ·3 minuty
2023-08-18
Skomentuj
14 Polubień
Życie to chwila, którą można przegapić” - pomyślałam po skończeniu czytania. Można nie wykorzystać szansy, jaką daje, można przegapić siebie i zapomnieć o sobie, można w siebie wątpić i mimo pragnień nie robić nic. Najczęściej wybiera się bierność, bo ta, jakby nie było, jest bezpieczna. Ryzyko łapania szansy dla siebie może za sobą pociągać łzy porażki lub łzy szczęścia. Taki krok daje już pięćdziesiąt procent wygranej, ale tylko wtedy, gdy podejmiemy to ryzyko. Jeśli nie spróbujesz, nie będziesz wiedzieć co ten los dla ciebie zgotował. Wszystko zależy od ciebie.
Takie podejście przyświeca dziewczynom, bohaterkom książki „Czy to jest przyjaźń...?” Alex Lavendy. Choć na początku boją się szczerości, wyśmiania i zmian, bo miłość częstokroć burzy wszystko, nawet przyjaźń i nic już potem nie jest takie samo. Uczucia zmieniają i ludzi i otoczenie i życie i nie ma powrotu do tego, co było wcześniej.
A co tu mamy? Mamy czworo przyjaciół, którzy postanawiają razem zamieszkać w wynajmowanym mieszkaniu. Świetnie się ze sobą dogadują, dobrze się czują i nie wyobrażają sobie mieszkania gdzie indziej z kimś innym. Jednak tempo codziennego życia, pracy i pragnień, sprawiają, że miłość staje się coraz bardziej oczywista, ale i coraz trudniejsza do okiełznania. Zaczyna się wymykać. Ale wkrada się permanentny strach przed odrzuceniem i to blokuje wyznanie prawdy. A w czym tkwi sedno? Mia i Anka zakochały się w chłopakach, we współlokatorach. Znają się od lat, lecz dopiero mieszkanie pod wspólnym dachem uzmysłowiło im, że wybuchły w sercach uczucia, które trudno utrzymać na wodzy. A mężczyźni? Ci także ulokowali swoje uczucia w dziewczynach i ambaras z tego taki wynika, że każdy milczy, a emocje i zmysły buzują. Z każdym dniem, z każdą imprezą, przy każdym kontakcie coraz miłość prosi o swoje. Alkohol wywołuje szczerość, poranki otrzeźwiają... Dokąd to wszystko prowadzi?
Hmm, jak się okazuje, w dobrym kierunku, o co dba Alex Lavenda.


Przyznam szczerze, że sięgając po książkę miałam ambiwalentne odczucia. Po okładce nastawiłam się na typowo kobiecą prozę, czyli coś nudnego i przewidywalnego w treści. Spodziewałam się podlanej sosem romantyzmu powieści z licznymi wzlotami miłosnymi, czyli coś czego unikam i nie lubię. Ale, jakże mnie zaskoczyło szybkie przekonwertowanie pochopnej oceny. Już na początku okazało się, że to dobra książka. Plastyczna, ciekawa i świetnie napisana. Szybko wkraczasz w świat młodych osób, a co najlepsze – podoba ci się to, jak żyją i jaką tworzą atmosferę. Śmiejesz się z tego, jak docinają sobie, jak ripostują, czy dogryzają. Autorka bawi się pisaniem, co czuć podczas lektury. Często rechotasz pod nosem, a czytanie staje się relaksem i wesołym wyhamowaniem w codzienności. Czujesz się pijana (jak po książkowej imprezie), rano budzisz z pumeksem w ustach (kac zawsze o sobie przypomni), a do tego pełna wyrzutów sumienia (co ja wczoraj najlepszego gadałam!). Zgroza? Nie, wprost przeciwnie, sama frajda i rozkosz.

I choć „Czy to jest przyjaźń... ?” jest przewidywalna, to jakże świetnie się ją czyta. Bawisz się, jak na najlepszym sensie książkowym, który wizualizujesz w głowie, jak film. Bo ta historia jest przednia, a autorka i jej styl pisania dodały tego pieprzyku, co sprawiło, że chce się czytać. Od początku do samego końca. I choć o przyjaźni, czy miłości można pisać i mówić bez końca i można odnieść wrażenie, że to temat oklepany, to jednak można go tak ubrać, że się i podoba i zachwyca. To, muszę powiedzieć, wyborna powieść. Smakowita, wesoła i ciepła – czego chcieć więcej?

Ale – gdyby ta okładka była inna...

#agaKUSIczyta

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-08-12
× 14 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czy to jest przyjaźń…?
Czy to jest przyjaźń…?
"Alexa Lavenda"
8.7/10

Podobno najlepszymi przyjaciółmi są ludzie, których poznaliśmy w dzieciństwie… A co, jeśli Twój najlepszy przyjaciel, którego znasz od zawsze, wyrośnie na niesamowicie atrakcyjnego mężczyznę, a Tobi...

Komentarze
Czy to jest przyjaźń…?
Czy to jest przyjaźń…?
"Alexa Lavenda"
8.7/10
Podobno najlepszymi przyjaciółmi są ludzie, których poznaliśmy w dzieciństwie… A co, jeśli Twój najlepszy przyjaciel, którego znasz od zawsze, wyrośnie na niesamowicie atrakcyjnego mężczyznę, a Tobi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Gdy zobaczyłam zapowiedź "Czy to jest przyjaźń?" Alexy Lavendy, od razu wiedziałam, że będę musiała po nią sięgnąć. Po lekturze "Chłopaka z sąsiedztwa" byłam oczarowana piórem Autorki, tą swobodą, z ...

@Zagubiona_w_swiecie_marze @Zagubiona_w_swiecie_marze

Mia od dawna kocha się w Kostku, ale uczucie te zagłusza kolejnymi randkami z przypadkowymi facetami. Dziewczyna nie chce zniszczyć tego, co jest między nią a przyjacielem, dlatego stanowcz...

@gloria11 @gloria11

Pozostałe recenzje @aga.kusi_poczta.fm

Kawa i papieros
Kawa przed śniadaniem i papieros na kaca

Zacznę bez wstępu, bo tu, z „Kawą i papierosem” od razu wkraczasz do wielkiego powierzchniowo loftu. To miejsce, jak i ta powieść, to konglomerat różnych ludzi, ich mar...

Recenzja książki Kawa i papieros
Niepowinność
wszędzie i nigdzie jednocześnie

Czas zwalnia, jakby niewidzialna przestrzeń napierała na wskazówki zegara i blokowała im drogę po cyferblacie. Zmienia się atmosfera, zapachy i odczucia bycia człowiekie...

Recenzja książki Niepowinność

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka