Oneiron. Fantazja o kilku sekundach po śmierci recenzja

Oneiron Fantazja o kilku sekundach po śmierci

Autor: @toptangram ·2 minuty
2021-05-18
Skomentuj
1 Polubienie
Laura Lindstedt "Oneiron"

"Fantazja o kilku sekundach po śmierci" tak brzmi podtytuł tej przedziwnej, a jednocześnie niezwykle wciągającej książki, opowieści, która miała możliwość zrodzić się tylko we śnie, a jednak została napisana, historii, stanowiącej niesamowity performance, który skłania do zastanowienia się nad kresem ludzkiego żywota i miejscem, do którego człowiek może trafić po śmierci.

Siedem kobiet w różnym wieku, przedstawicielek kilku krajów, każda umarła w inny sposób, spotyka się w pewnym momencie w miejscu, które nie posiada nazwy, jest zatem trudne do zdefiniowania, i zaczyna snuć opowieści o swoim życiu, a szczególnie jego ostatnich momentach. Nie zostają przy tym pozbawione ludzkich cech. Zatem możliwe będą mikrosojusze, antypatie bądź kłótnie. Czy trafiły w zaświaty? Do czyśćca? Nieba? W nicość? Trudno odpowiedzieć jednoznacznie. W każdym razie będą starały się oswoić z nową sytuacją, miejscem, w którym się znalazły. Nadać mu również ziemskiego, bardziej domowego charakteru.

Skąd przybyły? Jakie było ich życie? Co spowodowało, że umarły? Czytelnik otrzymuje siedem zwyczajnych kobiecych życiorysów, zakończonych siedmioma różnymi nekrologami. Każda zmarła z innego powodu, gwałtownie lub w wyniku przewlekłej choroby, każda będzie zmuszona ponownie zmierzyć się z tym faktem. Nie jest to jednak siedem równorzędnych historii, chociaż na taką wersję liczyłam, ponieważ bardzo szybko postacią pierwszoplanową okazuje się być chorująca na anoreksję performerka Shlomith i to przede wszystkim wokół jej historii życia toczyć się będzie akcja. Ta natomiast powoduje, że w moim przekonaniu opowieść staje się sinusoidalna, po bardzo intrygującym początku, autorka oddaje głos Shlomith i następuje część poświęcona kobiecemu pierwiastkowi w judaizmie. Inne kobiety aż takiej uwagi skierowanej w ich stronę nie otrzymują, a szkoda. Wreszcie, kiedy wydaje się, że uwaga czytelnika została zdobyta dla Shlomith, autorka znów robi woltę i wraca do szczegółowego opowiadania pozostałych historii. I to zaintrygowanie, wodzenie czytelnika powoduje, że "Oneiron" czyta się z dużym zaciekawieniem.

Autorka bawi się również przeróżnymi gatunkami literackimi, niejeden raz zaskakując czytelnika. W klasyczną narrację wplata wiersz, wykład, artykuł prasowy, notatkę rodem z Wikipedii czy napisany w języku hebrajskim list.

Nie będzie to moja ulubiona powieść z Serii Dzieł Pisarzy Skandynawskich, z pewnością będzie jednak najbardziej ekstrawagancka z tych, które do tej pory miałam przyjemność przeczytać. Cieszę się, że cudowny skandynawski stateczek przeniósł mnie tym razem w inną przestrzeń, do krainy, w której opowieści nie tylko mają swój koniec, ale mogą również się zaczynać. A przy okazji mam już swoją ulubioną okładkę w serii. Dziękuję Ula Pągowska.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Oneiron. Fantazja o kilku sekundach po śmierci
Oneiron. Fantazja o kilku sekundach po śmierci
Laura Lindstedt
7.3/10
Seria: Seria Dzieł Pisarzy Skandynawskich

Prowokująca i niejednoznaczna powieść o życiu w zaświatach. „Kręci ci się w głowie. Czujesz, że zatykają ci się uszy, a w głowie zaczyna dudnić. Nogi uginają się pod tobą. Spadasz. Nie jest miękko, ...

Komentarze
Oneiron. Fantazja o kilku sekundach po śmierci
Oneiron. Fantazja o kilku sekundach po śmierci
Laura Lindstedt
7.3/10
Seria: Seria Dzieł Pisarzy Skandynawskich
Prowokująca i niejednoznaczna powieść o życiu w zaświatach. „Kręci ci się w głowie. Czujesz, że zatykają ci się uszy, a w głowie zaczyna dudnić. Nogi uginają się pod tobą. Spadasz. Nie jest miękko, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Wy jesteście moim piekłem, a ja jestem waszym". Różni je wszystko, kraj z którego pochodzą, język, wiara, kultura, różne historie życia, śmierć... Łączy je wszystko, emocje, bycie ofiarą przemocy...

@czerwonakaja @czerwonakaja

Siedem różnych kobiet, które właściwie nic nie łączy, trafia niespodziewanie do miejsca, które w pewien sposób można byłoby nazwać pustką, bo nie istnieją tu pojęcia czasu czy przestrzeni, tak jakby ...

@StartYourDayWithBooks @StartYourDayWithBooks

Pozostałe recenzje @toptangram

Ciao, Goethe!
Ciao Goethe

Jacek Cygan "Ciao Goethe" Śladami Goethego w Italii, Czy zdarza się Wam podróżować czyimiś śladami? A może do miejsc, w które się wybieracie, lubicie zabierać ze sobą k...

Recenzja książki Ciao, Goethe!
Strzępy
Strzępy

Bret Easton Ellis "Strzępy", przełożył Michał Rogalski, Ostatnio w moje ręce trafiają książki, których objętość, a co za tym idzie gabaryt, nie należą do chudzinek. Ich...

Recenzja książki Strzępy

Nowe recenzje

Zamglone
Nadzieja umiera ostatnia
@Aleksandra_99:

Ale jeśli istnieje spisek, to może zasłona jeszcze kiedyś nieco opadnie, z jakiejś innej strony. Dawno nie miałam tak,...

Recenzja książki Zamglone
Projekt 1002
Mroczne eksperymenty
@stos_ksiazek:

„Projekt 1002” to druga część z cyklu „Cienie w mroku” Wojciecha Kulawskiego. Pierwsza część „Rzeźbiarz kości” wciągnęł...

Recenzja książki Projekt 1002
Paragraf na miłość
Miłość w towarzystwie paragrafów – lekka opowie...
@KsiazkowyLobuz:

„Paragraf na miłość” to lekka, przyjemna powieść obyczajowa z nutką prawniczego klimatu, która z powodzeniem może trafi...

Recenzja książki Paragraf na miłość
© 2007 - 2025 nakanapie.pl