Operator 112. Relacja z centrum ratowania życia recenzja

Książka "Operator 112" opowiada o pracy, o której rzadko słyszymy więc nie wszyscy sobie zdajemy sprawę jak to wygląda od środka.
Autor czyli Roman Klasa pracował jako operator numeru alarmowego 112 przez sześć lat. Jego książka opisuje jaki trudny, wyczerpujący psychicznie jest ten zawód.
Najpierw zaczynamy od wprowadzenia, w którym znajdują się informacje odnośnie autora, jakim jest człowiekiem, co go skłoniło do decyzji jaką podjął o pracy operatora. Czytając dalsze rozdziały dowiadujemy się jak to działało od początku ale też z czasem jak się rozwijało.
I teraz moim zdaniem najciekawsza część książki czyli opis najbardziej zapamiętanych, najdziwniejszych, najciekawszych rozmów jakie przyjął, opis przeżyć autora, jak wyglądała jego codzienna praca, trudnych doświadczeń, które też oddziaływały na jego psychikę. Dzięki temu możemy zobaczyć, że ta praca nie jest tak kolorowa, jakie skutki występują po odebraniu niektórych połączeń. Co się dzieje w głowie takiego operatora, który dziennie może nawet odbierać kilkaset telefonów, a zmiana wynosi kilkanaście godzin. Ludzie też nie ułatwiają im pracy,niepotrzebnymi telefonami, wyzwiskami. To też jest poruszone w tej książce.
Jeżeli chodzi o książkę, to bardzo mi się podobała przedstawia nam coś o czym się nie mówi. Braki w personelu, niedocenianie, małe wynagrodzenie, nadgodziny, przemęczenie. Brak szacunku do osoby która być może kiedyś uratuje ci życie, brak jakiejkolwiek empatii względem drugiego człowieka, to wszystko jest zawarte jakże w tej krótkiej książce. Wybierając numer 112 pamiętajcie, że ten telefon odbiera człowiek, który ma uczucia , być może przed waszym telefonem miał trudne zgłoszenie więc wyładowując na min swoją frustrację w niczym wam, ani operatorowi nie pomorze, a może zagrozić. Czyta się szybko, z zaciekawieniem może dlatego że jest napisana prosto, zwięźle i na temat.
Tę książkę polecam każdemu, cieszę się, że ja przeczytałam i pewnie kiedyś do niej jeszcze wrócę. Emocjonalna podróż oczami jednej z osób pracujących na tym stanowisku, które rzadko doceniamy a powinniśmy.