Pokolenie dżinsów recenzja

Oprócz błękitnego nieba...

Autor: @OutLet ·2 minuty
2021-11-11
Skomentuj
29 Polubień
Nieznana historia, którą warto poznać – tak pomyślałam po przeczytaniu opisu fabuły Pokolenia dżinsów. Tym bardziej, że ta powieść o młodych ludziach i ich buncie umiejscowiona jest w komunistycznej Gruzji i przedstawia rzeczywiste wydarzenia.

W 1983 roku grupa studentów postanowiła wprowadzić w życie śmiały (i z góry skazany na niepowodzenie) plan – porwanie samolotu z Tbilisi i zmuszenie pilotów do wylądowania na terenie amerykańskiej bazy w Turcji. W tym widzieli szansę ucieczki z komunistycznego piekła, na które dłużej godzić się nie chcieli. Co ciekawe, znali je dobrze także od drugiej strony: jeden z bohaterów był synem układającego się z komunistami profesora, drugi zdążył już wyrobić sobie pozycję cenionego i popularnego aktora. Ich sprzeciw wobec totalitarnego systemu ma więc szczególną wymowę, a dżinsy z wrogiego kraju stają się symbolem wolności, która przecież gdzieś jest i trzeba po nią wreszcie wyruszyć.

Oczywiście młodym Gruzinom nie udało się zrealizować planu – ale komuniści na jego gruzach misternie utkali swój. Sprawa potoczyła się po ich myśli, samolot wystartował z Tbilisi i mimo prób przejęcia go przez porywaczy tam powrócił. Po wylądowaniu został ostrzelany przez żołnierzy, a wielu rannych pasażerów długie godziny czekało na pomoc. O wszystko obwiniono członków „bandyckiej” grupy, których jedynymi marzeniami były wolność, sprawiedliwość, życie. Rozpoczęło się przekonywanie społeczeństwa, jak straszną i wymagającą kary zbrodnię wobec władzy i narodu popełnili. Wydobywano z podejrzanych odpowiednio brzmiące zeznania, znajdowano „świadków”. Po tych przygotowaniach nastąpił pokazowy i absurdalny proces, w którym orzeczono kary śmierci, a dla żony jednego z oskarżonych karę czternastu lat więzienia. Wcześniej wykonano jej aborcję – „terrorystka” w zaawansowanej ciąży nie mieściła się w ramy tego obrazka. Tymczasem Wielu ludzi w Gruzji wierzy do dziś, że porywacze samolotu żyją i znajdują się gdzieś daleko, bardzo daleko od tego świata pełnego zła, bardzo chcieli odlecieć i odlecieli… (s.195).

Nawiązując do słów, którymi rozpoczęłam tę recenzję – jest to historia warta poznania, ale lektura nie należy do łatwych. Nie tylko ze względu na treść, ale i na język. Niektóre fragmenty to albo gmatwanina słów, albo przeciwnie – posklejane urywki. Już po przeczytaniu książki znalazłam informację, że autor najpierw napisał sztukę, a potem dopiero jej powieściową adaptację. Być może to jest przyczyna i stąd owo wrażenie sztuczności języka utrudniające momentami lekturę.

Dodać muszę, że zwykle nie zapisują się w mojej pamięci okładki książek, przeważnie w ogóle nie poświęcam im uwagi. Ale w tym przypadku okładce naprawdę warto się przyjrzeć - tworzy z treścią spójną całość. Ktoś pomyślał.

I podsumowując. Jeśli wiemy o metodach działania komunistów stosowanych choćby w trakcie przesłuchań, nic w tej książce nie powinno szokować. A jednak szokuje. Determinacja bohaterów w połączeniu z ich młodzieńczą delikatnością, idealizmem, marzycielstwem – rozczulają, ale i każą zapytać: naprawdę myśleliście, że to się uda? To dobra, ważna i trudna książka, która przypomina, że opór wobec reżimu jest możliwy – i że zwykle wymaga ofiar. Z tych przypomnień rodzi się jednak pytanie o skuteczność oporu, o jego efekty. Bo pamięć o ofiarach, choćby najodważniejszych i najszlachetniejszych, to za mało.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-11-11
× 29 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pokolenie dżinsów
Pokolenie dżinsów
Dato Turaszwili
6.6/10

Powieść “Pokolenie dżinsów” Dato Turaszwiliego nawiązuje do prawdziwych tragicznych wydarzeń w Gruzji w 1983 roku. 18 listopada kilkoro przyjaciół porwało samolot lecący z Tbilisi do Leningradu. Despe...

Komentarze
Pokolenie dżinsów
Pokolenie dżinsów
Dato Turaszwili
6.6/10
Powieść “Pokolenie dżinsów” Dato Turaszwiliego nawiązuje do prawdziwych tragicznych wydarzeń w Gruzji w 1983 roku. 18 listopada kilkoro przyjaciół porwało samolot lecący z Tbilisi do Leningradu. Despe...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nie jest to łatwa książka. Ta niedługa powieść powstała na kanwie prawdziwej historii, która nigdy nie powinna się wydarzyć. Opowiada o grupie młodych ludzi ze stolicy Gruzji, którzy byli tak umęczen...

@atypowy @atypowy

Lata osiemdziesiąte, ZSRR to ponury czas i miejsce do życia. Pogłębiająca się stagnacja gospodarcza, wyniszczająca wojna w Afganistanie i wszechobecna bieda, sprawiały że obywatele „imperium zła”, sz...

@Mackowy @Mackowy

Pozostałe recenzje @OutLet

Konrad Wallenrod
Konrad

Jeśli miałabym stworzyć swój prywatny ranking ulubionych lektur szkolnych, Konrad Wallenrod z pewnością znalazłby się na podium. To wg mnie zachwycająca, przepięknym jęz...

Recenzja książki Konrad Wallenrod
Komu ukazał się wiatr?
Nie ukazał mi się wiatr

Autorka znana mi tylko ze słyszenia, ale kojarzona jako jedna z uznanych. Ciekawa, fachowa recenzja tego zbioru opowiadań, na którą trafiłam. Postanowiłam przeczytać. ...

Recenzja książki Komu ukazał się wiatr?

Nowe recenzje

Żelazny Płomień
W pogoni serca za rozumem
@podrugiejst...:

To, jak macie już imie dla swojego smoka? Chciałabym napisać tak wiele, ale wszystko wydaje mi się nijakie i spłaszczon...

Recenzja książki Żelazny Płomień
Prawo matki
📚📚Prawo matki📚📚
@carlottad_book:

"Prawo Matki", drugi tom serii "Krwią Naznaczone" autorstwa P. K. Farion to książka, która nie pozostawia czytelnika ob...

Recenzja książki Prawo matki
Pomóż mi sobie przypomnieć
📚📚Pomóż mi sobie przypomnieć📚📚
@carlottad_book:

Corinne Michaels powraca do nas z nową serią Rose Canyon, a pierwszy tom, zatytułowany 'Pomóż mi sobie przypomnieć', za...

Recenzja książki Pomóż mi sobie przypomnieć
© 2007 - 2024 nakanapie.pl