Osada recenzja

"Osada", Michał Śmielak

Autor: @kasienkaj7 ·2 minuty
2024-01-24
Skomentuj
1 Polubienie
"Zima sparaliżowała Polskę jak długa i szeroka, wstrzymała życie niemal wszystkich ludzi i nikomu nie było w głowie docieranie do naszej osady na krańcu świata."

Wraz z powrotem zimy moje oczy zwróciły się ku "Osadzie" Michała Śmielaka. Za oknem śnieg i ostry mróz, a na kartach książki zima stulecia z przerażająco niskimi temperaturami i zwałami śniegu. Przyznajcie, że idealnie się złożyło. Dzięki temu lektura tej powieści nabrała dla mnie innego wymiaru. Idąc na spacer wracałam myślami do bohaterów, którzy w czasie siarczystego mrozu przemierzali ścieżki swojej osady. Pełni strachu i niepewności czy Mara nie czai się gdzieś w pobliżu...

W najnowszej powieści Michała Śmielaka mamy powrót do rzeczywistych wydarzeń mających miejsce w 1978 roku. Oczywiście, tyczy się to wyłącznie wspomnianej już zimy stulecia, gdyż pozostałe wydarzenia stanowią fikcję literacką. Wyobraźcie sobie maleńką osadę na końcu świata, którą zima odcięła od cywilizacji. Nie ma prądu, ani telefonów, a przez nadmierne opady śniegu możliwa jest wyłącznie piesza komunikacja. I wtedy ginie pierwsza osoba, dodam jeszcze, że nie ostatnia...
Przyznam, że miałam ciarki na plecach jak wczułam się w tę sytuację. Autor tak umiejętnie potrafił oddać scenerię rozgrywających się wydarzeń, że bez najmniejszego problemu można było sobie wszystko wyobrazić.

Na uwagę zasługuje język postaci, który dopasowany jest do ówczesnych realiów, dzięki czemu powieść zdecydowanie zyskuje na wartości. Dodatkowo zachowania bohaterów są tak naturalne, że z powodzeniem można uznać autora za znawcę ludzkich portretów. Starsi ludzie postępują w charakterystyczny dla nich sposób, zaś Ci młodzi stanowią wierne odzwierciedlenie ówczesnej młodzieży. Zarówno jedną, jak i drugą grupę charakteryzują określone zachowania i spojrzenie na otaczającą ich rzeczywistość. Seniorzy są w stanie obarczyć winą za mające miejsce wydarzenia istoty nadprzyrodzone, zaś młodzi podchodzą do tej teorii z wyraźnym sceptycyzmem.

Akcja powieści rozgrywa się dwutorowo. O tych samych wydarzeniach czytamy w czasie teraźniejszym oraz przeszłym, gdy po upływie kilkudziesięciu lat wspomina je jeden z uczestników. Przyznam, że zdecydowanie bardziej emocjonalnie odbierałam ten pierwszy wariant, ale dzięki temu drugiemu mogliśmy spojrzeć na wszystko z szerszej perspektywy. To właśnie w trakcie lektury wspomnień zaczęłam się zastanawiać, co tak naprawdę wydarzyło się w osadzie... Muszę Wam zdradzić, że takiego obrotu spraw nie spodziewałam się nawet w najśmielszych snach.

To moje pierwsze spotkanie z piórem autora, ale już wiem że nie ostatnie. Ta książka "wolała mnie" odkąd tylko zobaczyłam jej okładkę w zapowiedziach i dziś już wiem, że sięgnięcie po nią to był naprawdę dobry wybór. Powieść dostarczyła mi wielu emocji. Skutecznie wodziła za nos, przez co moje zainteresowanie lekturą nie spadało do samego końca. Co więcej, rosło w miarę kolejno odkrywanych kart. To lektura idealna na obecną pogodę, ale myślę, że z powodzeniem sprawdzi się też w lecie, chłodząc rozgrzane ciała w upalne, wakacyjne dni.

Moja ocena 9/10.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-01-11
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Osada
Osada
Michał Śmielak
7.9/10

Zimą 1978 roku świat był bliski końca. Śnieg przykrył ziemię grubą warstwą, a niektórzy twierdzili, że nawet piekło zamarzło. Tymczasem ono właśnie wtedy się obudziło. W maleńkiej wsi położonej u stó...

Komentarze
Osada
Osada
Michał Śmielak
7.9/10
Zimą 1978 roku świat był bliski końca. Śnieg przykrył ziemię grubą warstwą, a niektórzy twierdzili, że nawet piekło zamarzło. Tymczasem ono właśnie wtedy się obudziło. W maleńkiej wsi położonej u stó...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zachęcona "Wilczą chatą" Michała Śmielaka, postanowiłam iść za ciosem. Wielu z Was sugerowało mi, bym sięgnęła po "Osadę". I tak też uczyniłam. Czy to był dobry wybór? Zdecydowanie TAK. @Obrazek Fa...

@Wiejska_biblioteczka @Wiejska_biblioteczka

"Osadę" Michała Śmielaka wysłuchałam w formie audiobooka we wspaniałej interpretacji Janusza Zadury i myślę, że to znacznie wpływa na moją ostateczną ocenę powieści, która świetnie się rozpoczyna. Da...

@meryluczytelniczka @meryluczytelniczka

Pozostałe recenzje @kasienkaj7

Spotkamy się we śnie
"Spotkamy się we śnie", Jolanta Kosowska, Marat Jednachowska

"Pamiętaj, żeby zawsze wracać tam, gdzie na ciebie czekają." Ostatnie wieczory uprzyjemniała mi książka "Spotkamy się we śnie" Jolanty Kosowskiej i Marty Jednachowskiej...

Recenzja książki Spotkamy się we śnie
Ucieczka z Mielenz
"Ucieczka z Mielenz", Sylwia Kubik

"Obszar, na którym mieszkali, przez wieki zmieniał przynależność. (...) To wszystko spowodowało, że ludzie swoją tożsamość wiązali z konkretnym miejscem..." Przyznam że...

Recenzja książki Ucieczka z Mielenz

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka