Oskar i pani Róża recenzja

Oskar i pani Róża

Autor: @tamashiyui ·3 minuty
2015-03-02
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Książka Oskar i pani Róża była mi polecana niejednokrotnie, jednak za każdym razem odkładałam ją na później i później, aż w końcu sobie o niej przypomniałam i postanowiłam wypożyczyć z biblioteki. Wcześniej wydawało mi się, że będzie to historia trwająca ponad 300 stron i jakie było moje zdziwienie, gdy w moje ręce trafiła cieniutka książeczka.

Oskar ma na karku dziesięć lat. Wydaje się, że to mało, ale za dwanaście dni chłopiec pożegna się z światem żywych, bo choroba przez którą jest w szpitalu wygra. Jednak razem z panią Różą, światowej klasy zapaśniczką, tworzą plan, aby w ciągu tych ostatnich dni poznać wszystkie etapy ludzkiego życia.

Pierwsze co mi się spodobało to forma w jakiej została ta historia zapisana. Oskar jest w niej narratorem, ale to nie jest zwykła pierwszoosobowa narracja, ponieważ on pisze listy i to nie do byle kogo, tylko do samego Boga. W tych listach opisuje wszystko co zdarzyło się w danym dniu oraz przemyślenia dotyczące różnych rzecz.

Sam Oskar jest niesamowicie ciekawą osobą. Kiedy myślę o dziesięcioletnim dziecku, to przed oczami mam dzieciaka, który potrafi czytać, pisać i bawi się na dworze, a jego życie jest beztroskie i nie musi mieć jeszcze wyrobionej opinii na pewne tematy. Pomimo swojego młodego wieku i życiowego doświadczenia, Oskar jest niezwykle inteligentnym dzieciakiem. Z jednej strony potrafi być poważny i wysławia się aż za dobrze jak na swój wiek, a z drugiej strony nadal jest nacechowany tą dziecinnością, która powinna pozostać w nim jeszcze przez jakiś czas, gdyby nie choroba. Poza tym jest bardzo bezpośredni i nie boi się mówić to co myśli.

Bardzo, ale bardzo podobało mi się to jak on opisywał Bogu zdarzenia z danego dnia i jak to jest ciężko być dwudziesto-, trzydziesto-, czterdziesto-... latkiem. Codziennie idealnie wczuwał się w rolę dla danego wieku i świetnie się czytało to np. że Oskar jednego dnia miał żonę, a drugiego go porzuciła, bo dowiedziała się o jego "kochance". Oczywiście muszę też wspomnieć o tym jak on się zwracał do samego Boga. Nie było to nic pompatycznego, on po prostu pisał do niego listy w taki sposób jakby je pisał do kumpla. Chyba najbardziej w nich mi się podobały ich zakończenia, gdy prosto z mostu Mu mówił, że jakby spał, a On akurat by do niego wpadł to niech go obudzi.

Kolejną kwestią jest pani Róża. To jest dopiero kobieta. Przez całą książkę zastanawiałam się, czy rzeczywiście jest ona zapaśniczką czy tylko wymyśliła to dla Oskara. Genialna osóbka, gdybym miała okazję to z chęcią bym ją poznała. To właśnie ona namawia Oskara do pisania listów do Boga, ona tłumaczy mu kwestie, których sam nie jest jeszcze zrozumieć jak np. dlaczego rodzice nie chcieli powiedzieć mu prosto z mostu, że za parę dni umrze.

Co do zakończenia, to chociaż wiedziałam, jak się ta historia zakończy to trochę miałam złamane serce. Już ostatni list Oskara praktycznie wywołał u mnie łzy. Nie chciałam przerzucać kolejnych stron, aby nie musieć się żegnać z tym cudownym chłopczykiem. Polubiłam go bardzo za tą bezpośredniość, za jego humor i postrzeganie świata. Książka została zakończona listem napisanym przez kogoś innego niż Oskar i gdy go czytałam, bardzo chciało mi się płakać, bo tak bardzo się z nim zżyłam. Chciałabym, aby ta książka skończyła się inaczej.

Książka Oskar i pani Róża jest niesamowita, ponieważ pokazuje nam jak można poradzić sobie z chorobą, że gdy nadejdzie wyrok śmierci, to nie trzeba od razu się załamywać, tylko przeżyć jak najlepiej ostatnie chwile swojego życia. Pokazuje też jak w tak beznadziejnej chwili można odnaleźć wiarę w Boga i w rozmowie z nim znaleźć ukojenie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2015-03-02
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Oskar i pani Róża
9 wydań
Oskar i pani Róża
Éric-Emmanuel Schmitt
8.9/10

"Oskar i pani Róża" to wydarzenie literackie na miarę "Małego księcia". Czy w ciągu dwunastu dni można poznać smak życia i odkryć jego najgłębszy sens? Dziesięcioletni Oskar leży w szpitalu i nie wie...

Komentarze
Oskar i pani Róża
9 wydań
Oskar i pani Róża
Éric-Emmanuel Schmitt
8.9/10
"Oskar i pani Róża" to wydarzenie literackie na miarę "Małego księcia". Czy w ciągu dwunastu dni można poznać smak życia i odkryć jego najgłębszy sens? Dziesięcioletni Oskar leży w szpitalu i nie wie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Chętnie w wieku dojrzałym wracam do lektur, które przeczytałam jako nastolatka, bądź młoda kobieta. Za każdym razem stwierdzam, że taki powrót po latach jest niezwykle ekscytujący. Obraz danej książk...

@Jezynka @Jezynka

Oskar i pani Róża to wzruszająca powieść autorstwa Érica-Emmanuela Schmitta. Książka ta opowiada historię dwunastoletniego chłopca, Oskara, który choruje na białaczkę i spędza większość swojego czasu...

@melodie_liter @melodie_liter

Pozostałe recenzje @tamashiyui

Ten jeden dzień
Ten jeden dzień

Z twórczością Gayle Forman miałam już styczność poprzez Zostań, jeśli kochasz oraz Wróć, jeśli pamiętasz. Niesamowicie się ucieszyłam na wieść, że w Polsce zostanie wydan...

Recenzja książki Ten jeden dzień
Toxic
Toxic - Rachel Van Dyken

Po tym jak Utrata niesamowicie mi się podobała, musiałam nieco ochłonąć i dopiero po kilku dniach zabrałam się za czytanie Toxic, czyli drugiej części z serii Zatraceni. ...

Recenzja książki Toxic

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało