Rzecz o mych smutnych dziwkach recenzja

Ostatni poryw serca...

Autor: @MarKo ·1 minuta
2012-09-02
Skomentuj
1 Polubienie
Gabriel Garcia Marquez jest jednym z najlepszych współczesnych pisarzy. Prawdziwy gigant literatury. Jest też najwybitniejszy przedstawiciel tzw. realizmu magicznego, czyli nurtu we współczesnej literaturze nawiązującego do magii i wierzeń ludowych. W codzienną rzeczywistość wprowadzone zostają elementy tajemnicze, niespotykane, dziwne i nieracjonalne. Nurt ten narodził się i rozwinął w krajach Ameryki Południowej w drugiej połowie XX w.
W związku z zaawansowanym wiekiem Marqueza światowa krytyka uznała, że wydana w 2004 r. „Rzecz o mych smutnych dziwkach” będzie jego ostatnią powieścią. Te przypuszczenia miała potwierdzać okładka, na której umieszczone zostało zdjęcie odchodzącego w dal staruszka. Nawiązanie do postaci autora nasuwało się samo. I faktycznie, jak na razie jest to ostatnia opublikowana powieść mistrza Marqeza. Wszystkim wielbicielom jego twórczości pozostaje czekanie, czym jeszcze zaskoczy nas osiemdziesięciopięcioletni geniusz słowa.
„Rzecz o mych smutnych dziwkach” to taki swego rodzaju pamiętnik. Dziewięćdziesięcioletni staruszek przy okazji kolejnych urodzin wspomina burzliwe koleje swojego życia. Nie spełnił się biedaczek ani w miłości, ani w pracy zawodowej. Jednak dopóki czuje krążące w sobie życie pragnie spełnić swoją szaloną zachciankę sprzed lat. Jego wybór jest dość szokujący. Otóż szanowny senior pragnie przeżyć noc z dziewicą. Z pomocą przychodzi znana mu od lat burdelmama....
Już sam tytuł powieści może budzić kontrowersje. Jednak wszyscy, którzy czekają na pikantne szczegóły i niemoralne opisy będą rozczarowani. Mimo zmysłowej atmosfery Marquez nie przekracza granicy dobrego smaku. Staruszek bardziej niż ciała małolaty pragnie jej uwagi. Pragnie nawiązać i rozwinąć przyjaźń duchową. Dziewczyna wcale nie ma zaspokoić go fizycznie. Raczej uleczyć jego skołatane serce, odpędzić samotność. Smutek staruszka jest głębszy i bardziej rozdzierający niż tytułowych dziwek.
Marqez napisał naprawdę piękną powieść o ostatnim i może najważniejszym porywie serca.
Polecam nie tylko tym wrażliwym :)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-08-14
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rzecz o mych smutnych dziwkach
8 wydań
Rzecz o mych smutnych dziwkach
Gabriel García Márquez
7.0/10

Główny bohater i narrator w jednej osobie - dziennikarz, kiedyś depeszowiec, a w chwili spisywania swej opowieści szacowny jubilat, autor codziennych felietonów i krytyk muzyczny, człowiek żegnający s...

Komentarze
Rzecz o mych smutnych dziwkach
8 wydań
Rzecz o mych smutnych dziwkach
Gabriel García Márquez
7.0/10
Główny bohater i narrator w jednej osobie - dziennikarz, kiedyś depeszowiec, a w chwili spisywania swej opowieści szacowny jubilat, autor codziennych felietonów i krytyk muzyczny, człowiek żegnający s...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"W roku mych dziewięćdziesiątych urodzin chciałem sprawić sobie w prezencie szaloną noc miłosną z nieletnią dziewicą". To zdanie zaczyna powieść i w ten sposób pan autor na samiusieńkim progu ostrz...

@DZIKA_BESTIA @DZIKA_BESTIA

"Rzecz o mych smutnych dziwkach" jest kontrowersyjną pozycją, która na pewno nie każdemu czytelnikowi przypadnie do gustu. Głównego bohatera poznajemy w zasadzie u kresu jego życia, choć nadal pełne...

@patrycja.lukaszyk @patrycja.lukaszyk

Pozostałe recenzje @MarKo

Krwawy szlak
Na ratunek bratu!

Saba i Lugh są bliźniętami urodzonymi w dniu Zimowego Przesilenia. Na pierwszy rzut oka nie są do siebie zupełnie podobni. Łączy ich za to specjalna więź, rodzaj powinowa...

Recenzja książki Krwawy szlak
The Beatles. Jedyna autoryzowana biografia
Prosto z serca Beatlemanii!

Co nowego można powiedzieć o The Beatles? Pewnie nic. Ale oto na rynku pojawiła się publikacja absolutnie wyjątkowa, nowa i stara zarazem. Nowa, bo to pierwsze polskie wy...

Recenzja książki The Beatles. Jedyna autoryzowana biografia

Nowe recenzje

Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri
Trzymaj się z dala, kochanie
Trzymaj się...droga Afryko, wcale nie chcę być ...
@sweet_emily...:

Wśród niepokoju i niesprawiedliwości, w oddali i ukryciu, w szczelinach życia codziennego ukrywa się ona. Miłość. "Trz...

Recenzja książki Trzymaj się z dala, kochanie