Otuleni deszczem recenzja

Otuleni deszczem

Autor: @Sosenka ·2 minuty
2014-03-07
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Labirynty" to kolekcja prozy, którą z pewnością kojarzycie, czytając moje recenzje regularnie. Coraz bardziej mi się ona podoba i jednocześnie trochę nie dowierzam, bo wracając do poprzednich tytułów jakie przeczytałam, nie mogę przytoczyć ani jednego, który by mnie zawiódł, wynudził czy nie zainteresował. Wszystkie są fantastyczne i każdy kolejny coraz bardziej mnie zachwyca. Tym bardziej boję się, aby w końcu ta passa nie została przerwana przez nieudaną powieść.
Na razie jednak przeczytałam kolejną świetną historię niezwykłych bohaterów i patrząc na nazwisko autora na okładce, nie jestem tym zdziwiona. Charles Martin to bardzo dobrze znany nie tylko mnie ale i innym pisarz, którego książki są wręcz rozchwytywane. Prawie wszystkie są nagradzane i otrzymują status bestsellerów. Martina uwielbiam nie tylko za niezwykłe pomysły na fabuły, ale i za umiejętność wprowadzania wątków w sposób, który utrzymuje ciągłą akcję i napięcie, jednocześnie pozwala poznać dogłębnie bohaterów i utożsamić się z nimi. To wspaniały i utalentowany człowiek, którego mogłabym "czytać" cały czas.
"Otuleni deszczem" to historia skomplikowana i to słowo właściwie określa zarówno życie, historie jak i samych bohaterów. Najważniejszą postacią jest Tucker, człowiek o trudnej przeszłości i co się z tym wiąże także i ciężkiej teraźniejszości, pełnej walki, bólu, zamierzchłych konfliktów i niedomówień. To mężczyzna dobry, lecz zagubiony. W swoim życiu kochał prawdziwie jedynie trzy osoby, przyrodniego brata Mutta, przyjaciółkę Katie i opiekunkę Ellę. Byli oni dla siebie wszystkim, dlatego śmierć Elli była dla Tuckera ciosem, po którym nie potrafi się podnieść do dzisiaj. Wciąż słyszy jej głos i będąc już zmęczonym postanawia wrócić w rodzinne strony by zakończyć pewne sprawy i zamknąć przeszłość ostatecznie. Okazuje się, że jest to także okazja do spotkania Katie i Muttiego, jego najbliższych, za którymi w głębi serca tęsknił. To niebywały splot okoliczności, który wydaje się być idealnym lekarstwem na jego problemy i cierpienie.
Ta powieść jest wspaniałą historią, dającą wiele ciepłych i ważnych refleksji. Jednak głównym przesłaniem, motywem i tematem jest w niej miłość. Autor przedstawia to najważniejsze w życiu każdego człowieka uczucie, na wiele sposobów, ukazując jego zalety jak i obowiązki jakie ze sobą niesie. To mnóstwo wzruszeń i jak mówi okładka także i ryzyka, bo z nim związane jest życie w miłości jak i bez niej. Chociaż bardzo łatwo wzruszam się podczas lektur tego typu, do czego szczerze się przyznaję, tym razem "Otuleni deszczem" spowodowali, że przez długi czas było mi smutno z powodu bohaterów i ich trudnego losu. Rozterki Tuckera były bardzo wzruszające i pozwoliły mi docenić swoje życie, a to dla każdej książki chyba najlepsza recenzja.
Polecam powieść wszystkim, bez względu na to jaki gatunek lubicie, bo ten tytuł to połączenie po części każdego z nich, a naprawdę możecie wynieść z tych kilku dni bardzo wiele dobrego. Mimo pozornej objętości treść wręcz się połyka dlatego wątpię, by ta lektura zajęła wam więcej niż kilka dni.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Otuleni deszczem
Otuleni deszczem
Charles Martin
7.8/10
Seria: Labirynty. Kolekcja prozy

Tucker kochał tylko trzy osoby: przyrodniego brata Mutta, towarzyszkę dziecięcych zabaw Katie oraz opiekunkę, o której mówił mama Ella. I choć Ella Rain zmarła wiele lat temu, Tucker ciągle słyszy jej...

Komentarze
Otuleni deszczem
Otuleni deszczem
Charles Martin
7.8/10
Seria: Labirynty. Kolekcja prozy
Tucker kochał tylko trzy osoby: przyrodniego brata Mutta, towarzyszkę dziecięcych zabaw Katie oraz opiekunkę, o której mówił mama Ella. I choć Ella Rain zmarła wiele lat temu, Tucker ciągle słyszy jej...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Otuleni deszczem” to kolejna wzruszająca książka Charlesa Martina. Czytałam już jedną jego książkę i muszę przyznać,że ten autor za każdym razem mnie zaskakuje. Oczywiście w dobrym tego słowa znaczen...

@pynia04 @pynia04

Pozostałe recenzje @Sosenka

Ben Hur
Ben Hur

"Ben Hur" nazywany jest największą powieścią religijną naszych czasów, przyrównuje się go nawet do takich klasyków jak "Quo Vadis" czy "Szaty". Rzeczywiście czytając moż...

Recenzja książki Ben Hur
Ziemia Święta. Pielgrzymując śladami Jezusa.
Ziemia Święta

Izrael to tytułowa Ziemia Święta, a zarazem najważniejsze miejsce dla każdej wierzącej osoby, przy czym nie ma znaczenia to, jakiej wiary wyznawcą się jest. Jak mówi opis...

Recenzja książki Ziemia Święta. Pielgrzymując śladami Jezusa.

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka