Wstyd recenzja

"Pali jak żywy ogień, wyniszcza. Sieje zło"

Autor: @zanetagutowska1984 ·2 minuty
2022-07-04
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Okładka książki od razu wzbudziła moje zainteresowanie. Zastanawiałam się dlaczego głowa jest zabandażowana i siedzą na niej motyle. Tytuł „WSTYD” trochę rozmazany, celowo, i napis: „Pali jak żywy ogień, wyniszcza. Sieje zło”. Doświadczając tej historii i przeżywając ją kawałek po kawałku szukałam odpowiedzi na to moje pytanie i zastanawiałam się, czy znajdę odpowiedź oraz czy zadałam właściwe pytanie. Moja intuicja mnie nie zawiodła po raz kolejny. Obandażowana głowa jest dla mnie symbolem wstydu wielowymiarowego: wstydu za swoje uczucia, wstydu przed samym sobą ale też wstydu przed innymi, co pomyślą, gdy dowiedzą się o głęboko skrywanych przez nas sekretach, prawdzie o nas samych. Motyle oznaczają dla mnie nadzieję, że poznając prawdę mamy szansę się odrodzić, uwolnić od ciążącego nad nami zła, wstydu, na co ma również szansę Karla, główna bohaterka, która po trudnych i bardzo bolesnych doświadczeniach zdecydowała się na walkę o siebie i swój dobrostan idąc po pomoc do psychoterapeuty.
Powieść od pierwszych stron mnie porwała w swoją otchłań. Dla mnie to mocny thriller kryminalny z głębią filozoficznych przemyśleń na temat życia, miłości, odmienności, śmierci, straty, kłamstwa, prawdy i wstydu. Autor pokazał jak ważne dla naszego dobrostanu są relacje w rodzinie, więzi, rozmowa, prawda nawet najgorsza. A wstyd, kłamstwo, skrywane tajemnice „sieje zło” i trudno się z tym nie zgodzić.
Piękna historia, która wzbudziła we mnie całą feerię emocji: napięcie, strach, zainteresowanie, współczucie, radość od pierwszej aż do ostatniej strony. Napięcie pięknie zbudowane, wspaniała intryga, w której autor wysyła nas na manowce i z powrotem na właściwy trop, bawi się nami a wszystko celowe, zaplanowane. Ostatecznie wszystko pięknie zamyka autor klamrą w logiczne, uporządkowane zakończenie. Skojarzyło mi się z twórczością Agathy Christie. Kiedy już masz swój typ, kto zabił i po co, okazuje się, że strzał był niecelny. I to właśnie również zrobił Pan Robert Małecki.
Prawdziwy talent autora w pisaniu. Książkę czyta się jednym tchem a wszystko łącznie z okładką na zewnątrz i wewnątrz jest bardzo przemyślane, dopracowane w najdrobniejszych szczegółach. Nawet nie ma żadnego błędu stylistycznego, językowego, interpunkcyjnego. Widać prawdziwy pisarski kunszt w każdym zdaniu. Jestem zachwycona i zauroczona. Poznałam twórczość Pana Roberta Małeckiego od ostatniej jego powieści, ale to jest piękny początek znajomości :)
Polecam, polecam i jeszcze raz polecam :)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-05-13
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wstyd
Wstyd
Robert Małecki
8.3/10

Wstyd zamyka nam usta. Ale przemilczane sprawy zawsze wracają. Julia Karlińska, była policjantka nazywana Karlą, uczy historii w liceum medycznym i samotnie wychowuje nastoletnich bliźniaków. Mundur ...

Komentarze
Wstyd
Wstyd
Robert Małecki
8.3/10
Wstyd zamyka nam usta. Ale przemilczane sprawy zawsze wracają. Julia Karlińska, była policjantka nazywana Karlą, uczy historii w liceum medycznym i samotnie wychowuje nastoletnich bliźniaków. Mundur ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Swoją przygodę z literaturą Roberta Małeckiego rozpoczęłam od dość słabej trylogii z Markiem Benerem. Potem długo omijałam jego książki szerokim łukiem. Po jakimś czasie postanowiłam dać drugą szansę...

@magdag1008 @magdag1008

„Wstyd” Roberta Małeckiego nie jest pierwszą powieścią tego Autora, po którą sięgnęłam. Jest jednak od poprzednich zdecydowanie odmienną, a odmienność ta zasadza się nie tylko na pomyśle, ale i na st...

@jka @jka

Pozostałe recenzje @zanetagutowska1984

Medea z Wyspy Wisielców
Godność kobiet

Powieść Magdy Knedler „Medea z wyspy wisielców” oczarowała mnie pomysłem, jego wykonaniem, utkaną ze słów niezwykły sposób. Historia piękna, emocjonująca, przepełniona d...

Recenzja książki Medea z Wyspy Wisielców
Sen o Jerozolimie
Droga do siebie...

Kilka miesięcy temu czytałam książkę Brama do nieba” francuskiego pisarza Erica Emmanuela Schmitta. Byłam oczarowana, przenikniona ciepłem, mądrością całej historii a sa...

Recenzja książki Sen o Jerozolimie

Nowe recenzje

Ulotny zapach czereśni
Ulotny zapach czereśni.
@Malwi:

"Ulotny zapach czereśni" Magdaleny Witkiewicz to wciągająca podróż przez czas i emocje, gdzie wspomnienia splatają się ...

Recenzja książki Ulotny zapach czereśni
Krew snajperów
O tych, o których mówi się mało.
@MichalL:

Świetna opowieść o tych, o których mówi się mało. Zwykle są niewidoczni i mocno oddaleni od celu. Jednak są i dla oddzi...

Recenzja książki Krew snajperów
Dream Lake
Pasja ponad wszystko
@paulina0944:

Margo bierze udział w obozie musicalowym, zaś Tobi na obozie komputerowym. Obydwa odbywają się nad jednym jeziorem. Dla...

Recenzja książki Dream Lake
© 2007 - 2024 nakanapie.pl