Pamiętam recenzja

Pamiętamy

Autor: @mewaczyta ·2 minuty
2021-10-05
Skomentuj
4 Polubienia
Lata osiemdziesiąte to turnusy i posiłki wydawane na specjalne kartki, stodoły pokryte strzechą oraz rymowanka eus deus i morele beks. W dziewięćdziesiątych wszędzie obecne były budowy, budki telefoniczne na karty z impulsami i kolekcje kolorowych puszek na szafie. Były to czasy Chicago Bulls, Kaszpirowskiego leczącego przez telewizor oraz gum turbo. A potem nadeszły lata z dwójką na przedzie, kiedy to telefon można było zabrać wszędzie ze sobą, zmieniono podział województw, a Polska weszła do Unii Europejskiej.

Wszystko to i wiele więcej wspomina Piotr Stankiewicz, ale uchwycone są tutaj również chwile, które niezależnie od lat swojej młodości pamięta niemalże każdy. Gryzące ubrania, jedzenie „za mamusię" oraz „za tatusia", wąchanie książek... A obok tego nawiązywanie przyjaźni, życie rodzinne, pnięcie się po szczeblach edukacji i dorastanie. Wspomnienia autora dają subtelny rys danych lat, ale przede wszystkim pokazują życie człowieka, który mógłby być każdym z nas. Są nam bliskie i bardzo podobne, choć tak różne... Sam Stankiewicz pisze: „Moja jest treść, choć tak naprawdę też nie jest moja - jest nasza, należy do nas wszystkich, urodzonych w Polsce w latach osiemdziesiątych wieku dwudziestego". Odważę się jednak powiedzieć, że nie trzeba urodzić się w latach osiemdziesiątych, by poczuć, jakbyśmy czytali opowieść o nas samych.

Publikacja ta mnie zaskoczyła. Nie spodziewałam się bowiem czegoś tak osobistego, co zdecydowanie oceniam na plus. Sama jej forma również okazała się być niespodzianką. Książka składa się z maksymalnie kilkuzdaniowych wspomnień zwykle zaczynających się od słowa „pamiętam", co podobno możemy spotkać również u Joe Brainarda oraz Georgesa Pereca. Twórczości tych panów niestety JESZCZE nie znam, ale sam Stankiewicz zdradza, że pomysł ten został zaczerpnięty od nich. Nie mniej, jest to oryginalny sposób narracji i taki... Przystępny. Nie mamy tutaj ściany tekstu, a zamiast tego przeskakujemy z wspomnienia na wspomnienie, co może brzmieć, jakby mogło wywoływać przesyt, a jednak trudno jest się od tego oderwać.

Jak dla mnie „Pamiętam" to tytuł zgrabny i tak przyjemny... Stanowi podróż w czasie podaną w bardzo przystępny sposób. Historia życia Piotra brzmi, jakby działa się zaraz obok nas. Zdecydowanie warto się z nią zapoznać. Szczególnie jeśli ktoś lubi czytać o latach przełomu wieków. Dużo tutaj bowiem popkultury i trochę historii, a wszystko to jest tłem dla szczerej opowieści o codzienności dorastającego chłopca.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-10-06
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pamiętam
Pamiętam
Piotr Stankiewicz
8.2/10

Oto książka dla każdego, czyj PESEL zaczyna się od cyfry „8”. I nie tylko! Piotr Stankiewicz na nowo odkrywa formę, z którą eksperymentowali Amerykanin Joe Brainard i Francuz Georges Perec. O Polsce ...

Komentarze
Pamiętam
Pamiętam
Piotr Stankiewicz
8.2/10
Oto książka dla każdego, czyj PESEL zaczyna się od cyfry „8”. I nie tylko! Piotr Stankiewicz na nowo odkrywa formę, z którą eksperymentowali Amerykanin Joe Brainard i Francuz Georges Perec. O Polsce ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Piotr Stankiewicz "Pamiętam", "Pamięć Płynie wciąż z prądem nowych dni Lecz czasu zamieć Nierzadko gubi piękne sny…" - śpiewał kiedyś Marek Grechuta. Jak wyglądałaby Wasza mapa pamięci? Które w...

@toptangram @toptangram

Książka Piotra Stankiewicza jest nostalgiczną, bardzo osobistą, żeby nie powiedzieć, że wręcz intymną, podróżą w czasie. I pewnie nie miałaby aż takiej siły, pewnie nie poruszałaby czytelnika aż tak ...

@Chassefierre @Chassefierre

Pozostałe recenzje @mewaczyta

Carmilla
Powrót gotyckiej perły

@Obrazek Historia o toksycznym uczuciu niestabilnej jednostki, które niesie ze sobą jedynie krzywdę. Brzydkiej duszy zamkniętej w pięknym ciele. Wykorzystanej dobroci ...

Recenzja książki Carmilla
Psalm dla zbudowanych w dziczy
Filozoficzny comfort book w świecie science-fiction.

Roboty zyskały samoświadomość i opuściły fabryki, by odkryć, czym jest piękno przyrody nieskalanej stopą człowieka. Ludzie natomiast musieli na nowo poukładać swoje funk...

Recenzja książki Psalm dla zbudowanych w dziczy

Nowe recenzje

Piękno i chaos. Westwell
Piękno
@guzemilia2:

No hej jak wam mija ten tydzień? Przeczytaliście coś fajnego? Mnie udało się poznać kilka naprawdę fajnych i wartoś...

Recenzja książki Piękno i chaos. Westwell
Pralka
Pralkowy Sylwester
@aga.kusi_po...:

„Nie do rymu, nie do taktu, wsadź se palec kontaktu” - znane? Chyba każdemu, lecz w „Pralce” to nieco przewrotne jest –...

Recenzja książki Pralka
Na zboczu góry
Pozytywne zaskoczenie
@aniabruchal89:

„Najstraszliwsze zbrodnie w dziejach cywilizacji są dziełem ludzi, którzy nie pili, nie palili, nie zdradzali swoich ...

Recenzja książki Na zboczu góry
© 2007 - 2024 nakanapie.pl