Pamiętnik Szeptuchy recenzja

"Pamiętnik Szeptuchy" Dorota Gąsiorowska

Autor: @martyna748 ·2 minuty
2022-08-14
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Znowu mnie naszło na słowiańskie klimaty książek, w których nie mogło zabraknąć takiej postaci, jak stara szeptucha posiadająca wielką wiedzę o wszystkim. Tym właśnie sposobem sięgnęłam po pierwszy tom serii Doroty Gąsiorowskiej, "Dni mocy", jakim jest "Pamiętnik szeptuchy". Tak więc zapraszam na recenzję!

Natasza, wyrusza w podróż, aby odpocząć od swojego codziennego życia w Warszawie, czyli pracy w modelingu oraz od ciągle kontrolującej jej życie apodyktycznej matki. Zamierza odwiedzić swoją przyjaciółkę w Białymstoku i pobyć u niej jakiś czas. Niestety błądzi i ląduje na Podlasiu w starej chatce, gdzie mieszka stara zielarka Salma, zwana szeptuchą. Natasza zatrzymuje się u niej na jakiś czas, gdzie poznaje zupełnie inne życie z dala od cywilizacji i nawet jej się ono podoba... W dniu powrotu Nataszy do domu Salma daje jej tajemniczy pamiętnik z ledwie widocznym rysunkiem jaskółki, podpisanym "Milda". Dziewczyna nie ma pojęcia, czemu zielarka jej go podarowała... Co on takiego skrywa ? Jakie jeszcze inne tajemnice z przeszłości wyjdą na jaw?

W książce narracja prowadzona jest w trzeciej osobie. Rozdziały nie są ani za długie, ani za krótkie, ale z racji, że książkę tę szybko się czyta, mogą wydawać się krótkie. Jest to bardzo tajemnicza powieść, o czym zresztą świadczy napis na okładce: "Gdy nadejdzie właściwy czas, zrozumiesz wszystko". Występują w niej ciekawe postacie, oprócz zielarki Salmy, która wie wszystko o tajemnicach z przeszłości, są też inni bohaterowie, wplątani w sekrety rodzinne, których skutki widoczne są aż do teraz. Tajemniczą postacią jest też matka Nataszy, która za wszelką cenę dąży do perfekcyjnego życia swojej córki. Są też inni bohaterowie spotkani przypadkiem przez Nataszę, którzy odegrali dużą rolę w jej przeszłości oraz teraźniejszości. Nie zabrakło również wątku miłosnego głównej bohaterki, ale nie był on przewodni. Oprócz tego stwierdzam, że dobrze trafiłam z przeczytaniem tej książki, bo jej akcja dzieje się latem, kiedy to ma miejsce święto przesilenia letniego. Jest to pełen magii dzień, który jest obchodzony zarówno teraz, jak i za czasów Słowian. Co takiego zdarzyło się w tę szczególną noc?

"Pamiętnik szeptuchy" jest piękną powieścią obyczajową, która opowiada o miłości oraz przyjaźni. Nie zabrakło tajemnic z przeszłości, które z czasem zostały odkryte i tym sposobem, po latach wszystkie brakujące elementy wróciły na swoje miejsce. Nie muszę chyba mówić, że bardzo polecam Wam tę książkę, nie zniechęcajcie się czasem dużą ilością stron, bo tak piękną powieść aż żal Wam będzie kończyć!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-08-13
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pamiętnik Szeptuchy
2 wydania
Pamiętnik Szeptuchy
Dorota Gąsiorowska
7.6/10
Cykl: Dni Mocy, tom 1

KIEDY DROGI ZA BARDZO SIĘ PLĄCZĄ, TRZEBA SIĘ ZATRZYMAĆ, BY ZNALEŹĆ TĘ WŁAŚCIWĄ Chropowata niebieska okładka, ledwie widoczny rysunek jaskółki i jedno słowo: Milda. Natasza nie ma pojęcia, dlaczego...

Komentarze
Pamiętnik Szeptuchy
2 wydania
Pamiętnik Szeptuchy
Dorota Gąsiorowska
7.6/10
Cykl: Dni Mocy, tom 1
KIEDY DROGI ZA BARDZO SIĘ PLĄCZĄ, TRZEBA SIĘ ZATRZYMAĆ, BY ZNALEŹĆ TĘ WŁAŚCIWĄ Chropowata niebieska okładka, ledwie widoczny rysunek jaskółki i jedno słowo: Milda. Natasza nie ma pojęcia, dlaczego...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Pamiętnik szeptuchy" Dorota Gąsiorowska Natasza od dzieciństwa żyje w złotej klatce. Dziewczyna ma już dość apodyktycznej matki, więc na zaproszenie koleżanki udaje się do niej na Podlasie. Splotem...

@sarzynskikacper @sarzynskikacper

Z twórczością Doroty Gąsiorowskiej spotkałam się już w 2015 roku, kiedy to otrzymałam zaszczyt zrecenzowania jej debiutu, „Obietnicy Łucji”. Właściwie była to moja pierwsza recenzja „na poważnie”, kt...

@Anuszka @Anuszka

Pozostałe recenzje @martyna748

Wielkie iluzje
„Wielkie iluzje” Ewa Popławska

Lubicie romanse lub powieści obyczajowe opisujące kryzys małżeński? Mnie zawsze ciekawią takie wątki, więc tym razem postanowiłam przeczytać powieść obyczajową „Wielkie ...

Recenzja książki Wielkie iluzje
Tarot
"Tarot" Dominika Mak

Macie w swoich domach karty do tarota? W moich rzeczach już od wielu lat leżą zapomniane karty, z których nigdy nie umiałam wróżyć. Ale na szczęście zawsze na wszystko p...

Recenzja książki Tarot

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka