Pan Masters recenzja

"Pan Masters"

Autor: @tatiaszaaleksiej ·2 minuty
2023-01-08
Skomentuj
13 Polubień


„Jedno z nas musiało żyć kłamstwem, aby drugie mogło być szczęśliwe”.

Julian Masters jest bardzo zamożnym, poważanym, wpływowym mężczyzną i ojcem. Pilnie poszukuje opiekunki dla swoich niesfornych dzieci, z którymi nie od końca sobie radzi. Brielle Johnston poszukuje pracy, dlatego w swoim CV pisząc, że jest doświadczoną opiekunką, nie do końca napisała prawdę. Ba, Brielle tak naprawdę nie ma pojęcia o opiece nad dziećmi, do tego jest przekonana, że jej pracodawcą ma być kobieta. Kłamstwo ma to do siebie, że zawsze wyjdzie na jaw. W przypadku naszej Brielle wyszło jeszcze szybciej. Każdy kolejny dzień jej pracy jest coraz większą katastrofą. Obecność pana domu i obserwowanie go w sytuacjach bardzo prywatnych, burzy spokój naszej Brielle. Mężczyzna wzbudza w niej uczucia, których nie powinien...

Czy Brielle sobie poradzi? Akcja powieści toczy się swoim rytmem, wciąga, intryguje i niesie sporą dawkę przeróżnych emocji. Niepodważalnym atutem są dialogi, przekomarzania, cięte riposty – często wywoływały mój uśmiech. Narracja toczy się naprzemiennie z perspektywy Brielle i Juliana – chociaż jego było mi zdecydowanie za mało. Ciekawie, prawdziwie, naturalnie ukazani bohaterowie, obydwoje skradli moje serce. Brielle to dziewczyna z charakterem, uparta, wytrwała, silna, inteligentna, do bólu szczera. Julian jest pewny siebie, inteligentny, pracoholik, który lubi mieć wszystko pod kontrolą. Nie wie, co to miłość, nie potrafi dostrzec, kogo tak naprawdę zatrudnił. Wszystkie jego decyzje podejmowane były na zimno, zawsze szły za głosem rozumu, nigdy serca. Czy ten mężczyzna potrafi kochać?

Rewelacyjnie opowiedziana historia o zwykłym życiu, jego codziennych problemach i radzeniu sobie z nimi. Brielle wnosi w życie dzieci swojego pracodawcy ogromną pozytywną energię. Nie ma doświadczenia jako opiekunka do dzieci, a jednak intuicyjnie i sercem dostrzega to czego, te dzieci tak naprawdę potrzebują. Miłości i jeszcze raz miłości, potrzeby bycia razem, przytulań, zaangażowania, bycia tylko dla ich, tak po prostu, choć przez chwilę. Bardzo mi się podobała, relacja, między nią a dziećmi, którą tak umiejętnie potrafiła stworzyć. Walczy o ich dobro, nie odpuszcza, jest bardzo troskliwa. Miłość, która rządzi się swoimi prawami, nigdy nie wiadomo kiedy i gdzie nas spotka. Między naszą parą iskrzy od nadmiaru emocji i wzajemnego przyciągania. Bardzo różnią się od siebie, pochodzą z zupełnie różnych światów, od początku trudno jest im się ze sobą dogadać. W całość idealnie wplecione, pełne ognia, namiętne sceny. Decyzje z przeszłości, które mają wpływ na teraźniejszość. O wyborach, na które nie mamy wpływu, o odpowiedzialności, trudzie samotnego rodzicielstwa.

Wciągająca, emocjonalna, fajnie napisana historia, podczas której czytania nie ma mowy o nudzie. Czekam na kolejną część. Serdecznie polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-01-08
× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pan Masters
Pan Masters
T.L. Swan
7.6/10
Cykl: Mr., tom 1

Nowa seria niesamowitej T.L. Swan, autorki „Braci Miles”! Julian Masters jest wpływowym i zamożnym mężczyzną, który szuka niani do opieki nad swoimi dziećmi. Brielle Johnston jest… kłamczuchą, która...

Komentarze
Pan Masters
Pan Masters
T.L. Swan
7.6/10
Cykl: Mr., tom 1
Nowa seria niesamowitej T.L. Swan, autorki „Braci Miles”! Julian Masters jest wpływowym i zamożnym mężczyzną, który szuka niani do opieki nad swoimi dziećmi. Brielle Johnston jest… kłamczuchą, która...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Pan Masters" to pierwsza książka od znanej już w Polsce T.L. Swan, którą dane mi było przeczytać. Na początku trochę ciężko było mi wbić się w styl autorki. Mam wrażenie, że bardzo skakała po wydarz...

@todomkimiejsce @todomkimiejsce

Ona jest tylko nianią dla jego dzieci. On nie szuka stałej partnerki. Pojawiła się w jego życiu na dwanaście miesięcy podczas których będzie opiekować się Samuelem i Willow. Dziewczyna w swoim cv sk...

@bookcoffecake @bookcoffecake

Pozostałe recenzje @tatiaszaaleksiej

Wybraniec Odyna
"Wybraniec Odyna"

“Ludzie nie powinni opuszczać ziemi. Kiedy wznosili się zbyt wysoko, ich umysły topiły się jak skrzydła Ikara." Ragnar jest synem Sigurda Hringa i trzecim w kolejce do ...

Recenzja książki Wybraniec Odyna
Czas pokory
"Czas pokory"

“Najważniejsze to przeżyć i pomóc innym, zwłaszcza tym, którzy sami nie mogą sobie pomóc.” Saga całkowicie mną zawładnęła, dwa pierwsze tomy “Czas nadziei” i “Czas wybo...

Recenzja książki Czas pokory

Nowe recenzje

Żółty krokus
Trudne oblicze miłości
@Moncia_Pocz...:

2024 rok żegnam z książką Laili Ibrahim "Żółty krokus". Powieść przenosi czytelnika na południe Stanów Zjednoczonych do...

Recenzja książki Żółty krokus
Książę Liam i Zakon Smoków
Przygody księcia Liama ze smokami.
@jatymyoni:

Szkoda, że ta książka nie została zakwalifikowana, jako fantasy dla dzieci, którą według mnie jest ta powieść. Szkoda, ...

Recenzja książki Książę Liam i Zakon Smoków
Eutymia
:)
@book_matula:

Spojlery <3 „Eutymia” autorstwa Grzegorza Mirosława to drugi tom cyklu o Komisarzu Malejko. Akcja kryminału rozgrywa s...

Recenzja książki Eutymia
© 2007 - 2025 nakanapie.pl