Pan Masters recenzja

Uwielbiam!

Autor: @todomkimiejsce ·2 minuty
2023-02-23
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Pan Masters" to pierwsza książka od znanej już w Polsce T.L. Swan, którą dane mi było przeczytać.
Na początku trochę ciężko było mi wbić się w styl autorki. Mam wrażenie, że bardzo skakała po wydarzeniach, niektóre sceny były nieco krótkie. Ale wiecie co? Wcale mi to nie przeszkadzało! To nadawało grubaskowi tylko odpowiedniego tempa!

Brielle przylatuje do Anglii na rok i ma pracować jako Au Pair u owdowiałej jakiś czas temu kobiety. Bree ma pewien plan: być podporą dla swojej nowej szefowej, jak najlepiej zajmować się jej dziećmi (które, choć kocha to nie ma doświadczenia w byciu nianią) i zaprzyjaźnić się z pracodawczynią. Niestety, z jej planu nici, bo okazuje się, że na lotnisku czeka na nią mężczyzna. I to nie byle jaki. Dużo starszy, humorzasty ale i diabelnie przystoiny Pan Masters.
Nic nie idzie po myśli dziewczyny. Jej pewne kłamstwo szybko wychodzi na jaw, praca staje pod znakiem zapytania. Ale ona dzięki swojemu wielkiemu sercu drobnymi kroczkami wkrada się do rodziny Mastersów naprawiając ich dysfunkcyjne relacje.

Matko, co to była za historia. Trochę kojarzyła mi się z "Eleanor and Gray" od Cherry. Ale to wcale jej nie umniejsza.
Nasza kochana Brielle dzięki swojej inteligencji rozpracowuje po kolei dzieci oraz ich rodzica. Potrawie dostrzec ich słabe punkty, być dla nich w odpowiednim momencie oparciem, ale i obrać któraś ze stron w konflikcie. Niejednokrotnie walczyła o te dzieci, jakby były jej własnymi i wiele razy przez to usłyszała krzywdzące słowa od sędziego. Nie dajcie się zwieść podczas czytania, bo bardzo mądra i przebiegła kobietka którą ludzie łatwo oceniają, często nietrafnie.

Pikanterii całej książce dodają spicy sceny, które były dość liczne! I to, w jaki sposób odbywały się "spotkania" naszej dwójki 🔥 autorka dobrze poprowadziła ten wątek. Między dwójką głównych bohaterów iskrzyło od samego początku. Ich relacja to było trochę takie hate-love.

Wiecie czytając kolejne rozdziały coraz bardziej żałowałam Juliana (w ogóle to jego imię, UWIELBIAM). To, z czym musiał się mierzyć, jaka odpowiedzialność za swoje czyny na nim spoczywała, jak głęboko zranioną osobą był. Przy tym wszystkim starał się być dobrym ojcem, ale nie zawsze mu to wychodziło. Brakowało w jego życiu dobrej ciepłej osoby, która pokaże mu na czym polega miłość, dobro, zaufanie.

Podsumowując: to było bardzo udane pierwsze spotkanie, jeśli ukażą się kolejne części z serii będę z pewnością je czytać.
Autorka ma swój styl, coś czuję, że albo się go kocha albo nie lubi. Ja jestem w pierwszej grupie.
W książce dostajemy także informacje, że ukarze się osobna część o losach przyjaciółki Brielle, która przyjechała z nią do Anglii.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pan Masters
Pan Masters
T.L. Swan
7.7/10
Cykl: Mr., tom 1

Nowa seria niesamowitej T.L. Swan, autorki „Braci Miles”! Julian Masters jest wpływowym i zamożnym mężczyzną, który szuka niani do opieki nad swoimi dziećmi. Brielle Johnston jest… kłamczuchą, która...

Komentarze
Pan Masters
Pan Masters
T.L. Swan
7.7/10
Cykl: Mr., tom 1
Nowa seria niesamowitej T.L. Swan, autorki „Braci Miles”! Julian Masters jest wpływowym i zamożnym mężczyzną, który szuka niani do opieki nad swoimi dziećmi. Brielle Johnston jest… kłamczuchą, która...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Jedno z nas musiało żyć kłamstwem, aby drugie mogło być szczęśliwe”. Julian Masters jest bardzo zamożnym, poważanym, wpływowym mężczyzną i ojcem. Pilnie poszukuje opiekunki dla swoich nies...

@tatiaszaaleksiej @tatiaszaaleksiej

Ona jest tylko nianią dla jego dzieci. On nie szuka stałej partnerki. Pojawiła się w jego życiu na dwanaście miesięcy podczas których będzie opiekować się Samuelem i Willow. Dziewczyna w swoim cv sk...

@bookcoffecake @bookcoffecake

Pozostałe recenzje @todomkimiejsce

Miłość i inne stopnie naukowe
Miłość i inne stopnie naukowe

Byłam święcie przekonana, że „Miłość i inne stopnie naukowe” będzie bardziej w klimacie książek Ali Hazelwood. Wiecie, kobiety odnajdujące się w ścisłych przedmiotach, ś...

Recenzja książki Miłość i inne stopnie naukowe
Tylko nie ty!
Niby sprawdzona autorka, ale…

Brick i Remi mają wspólną, pogmatwaną przeszłość. Ona jest byłą jego brata, a on byłym mężem jej niegdysiejszej przyjaciółki, do tego matka głównej bohaterki jest jego s...

Recenzja książki Tylko nie ty!

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri