Pani Wyrocznia recenzja

Pani Wyrocznia

Autor: @EwaK. ·1 minuta
2022-06-01
Skomentuj
3 Polubienia
To moja szósta powieść Margaret Atwood, którą postrzegam jako pisarkę kobiecą, nie w kontekście adresata, ale tematyki. Nie zawiodłam się jeszcze na żadnej jej książce, a za „Panią Wyrocznię” wzięłam się krótko przed ogłoszeniem tegorocznej nagrody Nobla, licząc na to, że zaczaruję rzeczywistość i wpłynę telepatycznie na szacowne jury. Nie wyszło, nagroda poszła w afrykańskie ręce, Margaret Atwood 82-letnia pani została na lodzie, ja jestem niepocieszona, ale przeczytałam bardzo dobrą powieść.
„Pani Wyrocznia” to powieść o powieści i jej autorce. Z głębszym przesłaniem, jeśli ktoś będzie miał ochotę wgłębić się w treść i poanalizować, ale jeśli ktoś zechce potraktować ją lekko i wakacyjnie - to świetna literatura rozrywkowa.
Opowieść o fikcyjnej kanadyjskiej pisarce, potajemnej autorce poczytnych szmirowatych romansideł i jedynej oficjalnie napisanej przez nią powieści „Pani Wyrocznia”, która zyskała uznanie krytyków.
Powieść zaczyna się intrygująco. Joan Foster, wspomniana pisarka, pozoruje własną śmierć i ukrywa się we Włoszech próbując uciec od męża, Jeżozwierza Królewskiego, kłopotliwej przeszłości i nie satysfakcjonującego ją życia. Też kiedyś miałam taki pomysł, nie z tą śmiercią, ale by po prostu zacząć wszystko od nowa, sama, w jakimś egzotycznym miejscu. Ja w końcu nie wyjechałam, ale Joan uciekła, niestety przeszłość dopadła ją we wspomnieniach i to jest głównym tematem książki. Dzieje kobiety - kameleona, kobiety o wielu twarzach, kłamczuchy i kombinatorki, w dzieciństwie sfrustrowanej grubaski, córki toksycznej matki, potem pięknej kobiety, uznanej pisarki, która wielokrotnie ucieka, od kochających ją mężczyzn, od małżeńskiej nudy… Hola, hola, nie mogę więcej zdradzać, by komuś nie popsuć lektury.
Książka napisana jest ze swadą, ani przez moment się nie nudziłam, no może tylko momentami nierówne tempo oraz byle jakie zakończenie nie pozwalają mi uznać powieści za wybitną, ale to drobiazgi w porównaniu z przyjemnością z całej lektury. Szczególnie zachwycił mnie język, ironiczny styl oraz błyskotliwe porównania i zwroty. Z każdą stroną mój podziw dla autorki rósł, choć prawdę mówiąc łapałam się na tym, że podziwiam kunszt językowy głównej bohaterki, zapominając o tym, że autorką tych sformułowań jest Margaret Atwood.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-10-05
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pani Wyrocznia
5 wydań
Pani Wyrocznia
Margaret Atwood
6.7/10
Seria: Kameleon

Walczyła z nadwagą, ma figurę modelki. Miała rude włosy, teraz jest szatynką. Mieszkała w Toronto, przeniosła się do Londynu. Kochał ją polski książę, zakochała się w rewolucjoniście. Życie Joan Foste...

Komentarze
Pani Wyrocznia
5 wydań
Pani Wyrocznia
Margaret Atwood
6.7/10
Seria: Kameleon
Walczyła z nadwagą, ma figurę modelki. Miała rude włosy, teraz jest szatynką. Mieszkała w Toronto, przeniosła się do Londynu. Kochał ją polski książę, zakochała się w rewolucjoniście. Życie Joan Foste...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @EwaK.

Ostatnia miłość Edith Piaf
Non, je ne regrette rien

Jeśli ktoś poszukuje biografii Edith Piaf lub ma to być jego pierwsza książka o artystce, to „Ostatnia miłość…” nie jest dobrym wyborem. A jak ktoś już coś o niej wie, t...

Recenzja książki Ostatnia miłość Edith Piaf
Tajlandia. Pojechałam po miłość
Książka taka sobie, inspiracja wybitna.

Z mojego punktu widzenia sprawa ma się tak. Na pewno nie jest to arcydzieło, co najwyżej książka dobra, ale autorka mnie zainspirowała do działania, a to najwyższa pochw...

Recenzja książki Tajlandia. Pojechałam po miłość

Nowe recenzje

Dlaczego podskakuję
DLACZEGO PODSKAKUJĘ
@mikka138:

Gdy tylko dowiedziałam się o czym jest ta książka, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Temat jest mi dobrze znany, a wi...

Recenzja książki Dlaczego podskakuję
Mieszko. Wyjście z cienia
"Mieszko. Wyjście z cienia"
@tatiaszaale...:

Nie można stać w miejscu, trzeba przeć do przodu i do przodu. Bo kto nie idzie dalej, a stoi czy na zadku siedzi zadowo...

Recenzja książki Mieszko. Wyjście z cienia
Nechemia
W drodze przez XVII Rzeczpospolitą.
@sweet_emily...:

--*_*_*_*_* Jest rok 1666, w Konstantynopolu objawił się Mesjasz. Na jego spotkanie wyruszają tłumy Żydów. Wśród nich N...

Recenzja książki Nechemia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl