Paranormalność recenzja

Paranormalność

Autor: @ven_detta ·3 minuty
2011-09-02
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Czy wyobrażając sobie życie nastolatki, braliście kiedykolwiek pod uwagę zatrudnienie w Międzynarodowej Agencji Nadzoru nad Istotami Paranormalnymi? Niebezpieczne misje, mające na celu zyskanie kontroli nad jak największą ilością paranormalnych? Ciężkie treningi czy domowe nauczanie z wilkołakami? Najlepszą przyjaciółkę – syrenę? Taser zamiast błyszczyka? Nóż zamiast puderniczki? Otóż, Evie nigdy nie była zwykłą nastolatką - wieku trzech lat, przez swoją niezwykłą zdolność wyczuwania paranormalnych, patrzenia poprzez ich iluzje została zwerbowana do Agencji. Wychowała się w jej Centrum i choć zawsze marzyła o normalnym życiu – liceum, chłopaku, prawie jazdy – nigdy nie kwestionowała faktu, że Agencja ma na celu jedynie dobro jej i innych.

Aż pewnego dnia, zaczęła dostrzegać rzeczy, na które wcześniej nie zwróciła uwagi, rozumieć fakty, które wcześniej jej umykały. A wszystko to za sprawą niespodziewanego gościa – włamywacza, którego zidentyfikować i powstrzymać potrafiła tylko Evie, który zasieje w niej ziarenko wątpliwości podczas swojego pobytu w Centrum. Czy po tym, co dziewczyna odkryje, będzie miała możliwość wyrwania się spod skrzydeł Agencji, szansę na zwyczajne życie, o którym zawsze marzyła?

Po wielu pozytywnych recenzjach, mimowolnie nastawiłam się, że książka powali mnie na kolana, zachwyci. A jednak „Paranormalność” zaliczam do tej – ostatnimi czasy licznej – grupy książek, które podobały mi się, ale bez szału.Generalnie spodobał mi się świat przedstawiony przez autorkę - koncepcja Agencji sprawującej kontrolę nad paranormanymi, zaprowadzającej porządek w ich świecie. Wilkołaki nauczające samoobrony? Syrena nadzorująca akcje? Elfy wykorzystujące swoje ścieżki jako środek transportu? To wszystko, i jeszcze więcej, można znaleźć w tej książce i to było fantastyczne! Każdy gatunek miał swoją legendę, z którą zapoznawała nas główna bohaterka.

Natomiast zabrakło mi czegoś, jeśli chodzi o bohaterów. Wszyscy wydawali się po prostu tacy przeciętni, nijacy - do nikogo się nie przywiązałam, nikogo szczególnie nie polubiłam (no, może poza Lishą - syreną, która była jedną z ciekawszych postaci). Evie jest powieleniem schematu odważnej, upartej, ale naiwnej i niczego nieświadomej głównej bohaterki, nie zrobiła na mnie większego wrażenia. Podobnie zawiodłam się na męskim gronie - Lend może i był sympatyczny, ale wydawał mi się po prostu mdły. Natomiast Reth chyba chyba w założeniu miał być tym tajemniczym, niebezpiecznym i intrygującym, a jak dla mnie był zwyczajnie irytujący.

Od początku coś się dzieje - zostajemy wciągnięci w wir wydarzeń, przerywanych od czasu do czasu misjami Evie, w międzyczasie zapoznając się bliżej z główną bohaterką i jej światem - marzeniami i problemami, więc na nudę raczej nie ma miejsca. Chociaż, w pewnym momencie miałam wrażenie, jakby wszystko przystopowało, kiedy autorka za bardzo skupiła się na relacjach Evie z Lendem i Rethem, pojawiało się coraz więcej niewiadomych, a zero odpowiedzi. Jednak zanim zdążyłam się znudzić, autorka potrafiła znów mnie zaskoczyć.

A jednak, mimo tego wszystkiego, nie czułam się, jakbym uczestniczyła w tych wydarzeniach, nie wciągnęły mnie tak, jak się tego spodziewałam. Sam pomysł był naprawdę ciekawy i oryginalny, ale zabrakło mi czegoś w tej historii – emocji, grozy, dreszczyku, adrenaliny – ale to już mogą być moje subiektywne odczucia. Myślę, że trochę było to spowodowane tym, że bohaterowie byli mi raczej obojętni, niewiele mnie obchodziło, co się z nimi stanie, więc nie mogłam się dostatecznie wczuć w to wszystko. Sam wątek miłosny należy raczej do tych niewinnych, rozwijających się naprawdę powoli, nie wzbudził we mnie większych emocji.

Co nie znaczy, że książka jest zła i że mi się nie podobała - nawet przeciwnie i z pewnością sięgnę po następną część, bo znalazło się tam kilka spraw, które mnie zaciekawiły - chociażby elfy i ich dwory. Być może mam już za sobą zbyt wiele tego typu książek, żeby zachwycić się "Paranormalnością" - dla mnie była po prostu ok - ale myślę, że wiele osób może znaleźć w niej to, czego szuka ;)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-07-11
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Paranormalność
Paranormalność
Kiersten White
7.9/10
Cykl: Paranormalność, tom 1

Co to jest paranormalność? Evie się nad tym nie zastanawia, choć pracuje dla Międzynarodowej Agencji Nadzoru nad Istotami Paranormalnymi. I uważa siebie za zupełnie normalną, chociaż żyje wśród parano...

Komentarze
Paranormalność
Paranormalność
Kiersten White
7.9/10
Cykl: Paranormalność, tom 1
Co to jest paranormalność? Evie się nad tym nie zastanawia, choć pracuje dla Międzynarodowej Agencji Nadzoru nad Istotami Paranormalnymi. I uważa siebie za zupełnie normalną, chociaż żyje wśród parano...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kiedy mam sporo pracy i czuję się zmęczona, lubię sięgnąć po coś lekkiego i niezobowiązującego. Tym razem był to romans z elementami fantastyki, czyli „Paranormalność” autorstwa Kiersten White. Bohate...

@kasandra @kasandra

Evie to zwykła nastolatka, która znajduje się w niezwykłym miejscu. Mianowicie, dziewczyna, która w dzieciństwie przewija się przez mnóstwo rodzin zastępczych trafia do Międzynarodowej Agencji Nadzoru...

@shoko @shoko

Pozostałe recenzje @ven_detta

Blask nocy
Blask Nocy

Calla i Shay znajdują się w siedzibie Poszukiwaczy – ludzi, których uważali za swoich wrogów. Jak dotąd wszystkie ich działania i zapewnienia Opiekunów, właśnie na to wsk...

Recenzja książki Blask nocy
Kuzynki
Kuzynki

Katarzyna Kruszewska od lat pracuje dla CBŚ. Dzięki najnowszym technologiom za pomocą jednej fotografii potrafi ustalić tożsamość przestępcy. A po godzinach, za pomocą te...

Recenzja książki Kuzynki

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka