Poprzednie dwie części wywarły na mnie naprawdę spore wrażenie i obawiałam się ,że trzeci tom mógłby to wrażenie zepsuć. No wiecie - zgodnie z zasadą im dłużej się o czymś pisze tym bardziej staje się to dla nas nudne. Musze przyznać, że "Kuszące zło" nie zawiodło mnie ani trochę. Książka zdecydowanie trzyma poziom poprzednich części cyklu. Podobała mi się podobnie jak poprzednie. Autorka nie pozwala czytelnikowi nudzić się ani przez chwilkę. Wprowadziła nowe stworzenia , nowych bohaterów. Ciągle nas czymś zaskakuje. Jak już zdążyła nas do tego przyzwyczaić nagłe zwroty akcji przeplatają się tu z mrożącymi krew w żyłach scenami to znów z bardzo realistycznie opisanymi scenami rozkoszy.
Tradycyjnie nie będę rozpisywała się na temat fabuły ponieważ nie lubię psuć innym przyjemności z czytania. Wszystko co czytelnik powinien wiedzieć na temat trzeciej części cyklu znajdzie w opisie książki na stronie wydawcy .
W "Kuszącym złu" Riley daje nam się poznać od nieco innej strony. Pokazuje nam , ze jeżeli sobie coś postanowi to bez względu na wszystko i wszystkich i tak tego dokona. Nie interesuje ją znanie Rhoana czu , ich szefa Jacka . Dosadnie mówiąc jeżeli Riley uważa, ze to co postanowi jest jedyną słuszną decyzją to zdanie innych ma w głębokim poważaniu. Powiem, że taką Riley naprawdę lubię , a lubię tym bardziej, ze jej decyzje dotyczą tylko dobra innych. Choć wiemy, że na polecenia Jacka nasza bohaterka prowadzi intensywny trening mający z niej zrobić prawdziwego strażnika, to podobnie jak ona wcale nie jestem przekonana, że strażniczką zostanie. Moim zdaniem jest zbyt niepokorna , za bardzo nieprzewidywalna. Choć patrząc na to z drugiej strony te właśnie cechy mogą zadecydować o tym, ze zostanie idealną strażniczką.
W książce nie zabraknie też postaci, które poznaliśmy w poprzednich tomach. Przede wszystkim Rhoana - brata bliźniaka Riley oraz jego partnera Liandera (choć ze względu na to jak ciekawa to postać wolałabym go zdecydowanie więcej). Nie może zabraknąć również partnerów Riley - zabójczo przystojnego wampira Quinna , zmiennokształtnego Kade'a czy ostatniej zdobyczy wilkołaka Kellena.
Czy się to komu podoba czy nie rozwiązły tryb życia to spora część fabuły cyklu -z prostej przyczyny - tak żyją wilkołaki. Ponownie znajdziemy tu wiele opisów igraszek Riley , które u niektórych czytelniczek mogą wzbudzić naprawdę mieszane uczucia. Dlatego warto przypomnieć, że seks z udziałem Riley to nie szablonowe łóżko i to jeszcze przy zgaszonym świetle. Jest to seks dość często ostry i zwykle wyuzdany stąd moje przypomnienie, że nie jest to lektura dla grzecznych dziewczynek. Nie zmienia to faktu , że mnie osobiście książka bardzo się podoba i uważam ją za godną polecenia wszystkim miłośnikom gatunku. Szczerze nie mogę doczekać się kolejnego tomu.
Czy koszmar skończy się z chwilą zakończenia trzeciej części ?
Jak ułożą się dalsze stosunki Riley z Quinnem?
Czy Riley dane będzie mieć dziecko ?
To tylko kilka pytań, które nasuwają się po lekturze...
Jeszcze jedna uwaga, która mi się nasuwa - każdy kto ma ochotę przeczytać "Kuszące zło" zdecydowanie powinien sięgnąć po dwie pierwsze książki cyklu, bo tej części znajdziemy dość dużo odniesień do poprzednich przygód Riley.
Źródło recenzji :
http://moniczyta.blogspot.com/2011/11/perypetii-niezwykej-riley-ciag-dalszy.html