Siostra Słońca recenzja

Piękna i elektryzująca opowieść

Autor: @malgosialegn ·3 minuty
2020-05-18
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Piękna i ciepła opowieść ukazująca historię jednej z sióstr, adoptowanej Elektry. Czarnoskóra piękność, modelka podbijająca świat, będąca w centrum zainteresowania, bogata i trochę zepsuta przez życie. Żyje pełnym sercem, nie stroni od używek i uciech. Patrząc na nią z boku można odnieść wrażenie, że nie ma żadnych najmniejszych powodów do smutku i otacza ją pełnia szczęścia. A tak naprawdę za tą ukrytą maską pozorów, kryje się samotność i ból. Zwątpienie i brak miłości topi w ogromnych ilościach alkoholu i narkotyków. Czy się kiedyś opamięta? Po śmierci ojca niespodziewanie zjawia się u niej jej babka, Stella. Od niej dowiaduje się prawdy o sobie, swojej matce, swoich korzeniach i pochodzeniu. Babcia opowiada niesamowitą historię, niewiarygodną, która nie jedną łzę z nas wyciśnie. Wzrusza i wstrząsa.
Siostra słońca to zaprezentowane dwie niezależne historie, przeplatające się, które łączą się poprzez postacie bohaterów. Elektra opowiada nam swoją burzliwą historię, natomiast w opowieściach jej babki główną bohaterką jest Cecily. Jedna opowieść dzieje się Ameryce, natomiast korzenie drugiej sięgają do Afryki. Dwa bardzo różne kraje, dwie nieprawdopodobne i inne historie. Ale w pewnym punkcie zwrotnym te historie połączą się i dalej będą płynąć wartkim wspólnym nurtem.
- Jak to jest, że niby mam wszystko, a czuję się tak, jakbym nie miała nic? - spytałam gór. Zeskakując z półki, uświadomiłam sobie, że potrzebuję prawdziwego życia i … trochę miłości. Ale gdzie mam tego szukać, to chyba tylko jeden Pan Bóg wie ...”
Lucinda Riley po raz kolejny nas nie zawiodła. Stanęła na wyżynach twórczości i tam nas również zabrała. Jej nazwiska nie trzeba reklamować, każda opowieść wychodząca spod jej pióra nie jest w stanie zawieść czytelnika. Piękny i trafiający do odbiorcy język, płynąca spokojnie akcja, chociaż niespodziewanych zwrotów wydarzeń nie brakuje. Z każdej opowieści tryska miłości i nadzieja, każda dotyka trudnych problemów, a przez to skłania do refleksji, zabiera nas w życiową wędrówką po zakamarkach ludzkich dusz. Gdzie się skończy twoja przygoda? Nie wiem, wszystko zależy od ciebie.
Trzeba mieć dużo siły, by przyznać, że ma się problem. To nie jest oznaka słabości. Wręcz przeciwnie”.
Siostra słońca to chwytająca za serce subtelna opowieść o miłości i nadziei, o poszukiwaniu swojej tożsamości. Dojście do prawdy staje się celem poszukiwań, próbą odkrycia własnego „ja”. Na drodze spotyka się bariery w postaci alkoholu, narkotyków, bólu i strachu, braku zrozumienia. Niemoc ogarnia bohaterów, niweczy ich poczynania i zamiary. Ale to również obraz ufności i wiary w drugiego człowieka, widzimy, że ludzie potrafią ofiarować i nieść bezinteresowną pomoc drugiemu człowiekowi. Poznajemy wartość przyjaźni i wybaczania, poświęcania się dla dobra innych, często kosztem własnych korzyści i przyjemności. Ale nie brakuje w tej historii również młodzieńczej naiwności i lekkomyślności, krzywd i upokorzeń. Każda historia ma dobre i złe strony, ta również jest tego doskonałym przykładem. Na pewno nie można powiedzieć, że w tej historii wszystko było piękne i kolorowe. Było życiowo, czyli smutek przeplatał się ze łzami. Całkiem jak w życiu. Historia Elektry pokazuje, że ludzie potrafią się zmieniać, dostrzec drugiego człowieka i wyciągnąć do niego pomocną dłoń. Wartości materialne i bycie za wszelką cenę w centrum zainteresowania schodzą na drugi plan, liczy się bezinteresowna pomoc biednym i potrzebującym. Ale do takich decyzji trzeba dojrzeć. To bardzo budujący obraz, ukazujący, jaka w ludziach – pod wpływem określonych wydarzeń – zachodzi metamorfoza, jak się diametralnie zmieniają oraz jak zmienia się hierarchia ich dotychczasowych wartości. Piękne i godne naśladowania, nie każdego dzisiaj stać na takie gesty, ale na pewno są ludzie, którzy chociaż w małym stopniu starają się pomóc innym.
Życie można zrozumieć, patrząc na nie tylko wstecz. Żyć jednak trzeba naprzód”.
Magiczna i elektryzująca powieść, czytając ją czułam się błogo i nastrojowo. Nawet nie wiem, kiedy dotarłam do końca. Całkowicie się zatraciłam w ten wzruszającej historii. A na koniec popłynęły po moim policzku łzy wzruszenia, radości i spełnienia. Mocna i głęboka w swoim przekazie, jestem pewna, że pozytywnie wpłynie na wiele zagubionych dusz, wskaże im właściwą i jedyną drogę w przyszłość, drogę prawdy i miłości …
Tę powieść warto już teraz przytulić do serca, na pewno znajdzie w nim swoje godne miejsce. Warta grzechu!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-05-16
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Siostra Słońca
3 wydania
Siostra Słońca
Lucinda Riley
7.6/10

Wyjątkowa opowieść – po części saga rodzinna, po części baśń – która zręcznie wciąga nas w zawikłaną historię pochodzenia siedmiu sióstr. Mogłoby się wydawać, że Elektra D'Aplièse ma wszystko, o czy...

Komentarze
Siostra Słońca
3 wydania
Siostra Słońca
Lucinda Riley
7.6/10
Wyjątkowa opowieść – po części saga rodzinna, po części baśń – która zręcznie wciąga nas w zawikłaną historię pochodzenia siedmiu sióstr. Mogłoby się wydawać, że Elektra D'Aplièse ma wszystko, o czy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Początkowo bardzo opornie szło mi czytanie ,,Siostry słońca". Z jednej strony byłam ciekawa jak dalej potoczy się opowieść o siedmiu siostrach i ich tajemniczym ojcu ale jednocześnie zupełnie nie mog...

@deana @deana

Uwielbiam książki Lucindy! Historia każdej z sióstr jest tak niesamowita i zbudowana, że aż trudno uwierzyć, że nie wydarzyły się naprawdę. W tym tomie poznajemy Elektrę - szóstą siostrę. Jej życie n...

@k.kolpacz @k.kolpacz

Pozostałe recenzje @malgosialegn

Zeznanie
Czy ręka sprawiedliwości jest odpowiednio długa?

Cóż, i tym razem, Grisham zabrał nas w odmęty wymiaru sprawiedliwości. Klimaty mroczne i niespokojne, skażone nieprawością i obłudą, korupcją i kłamstwem. Już na począte...

Recenzja książki Zeznanie
Oni mogli inaczej!
Jak wyglądałby dziś świat, gdy Oni wybrali inaczej?

Wojciech Anst zaskoczył mnie bardzo i sprowokował do przemyśleń. To, co zaprezentował w tej małej objętościowo książeczce, intryguje i skłania do snucia różnych scenariu...

Recenzja książki Oni mogli inaczej!

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka