Włoszka z Brooklynu recenzja

Piękna, poruszająca, wspaniała opowieść o życiu niezwykłej kobiety...

Autor: @Uleczka448 ·3 minuty
2023-07-11
Skomentuj
5 Polubień
Włochy, Nowy Jork, dramatyczna przeszłość i niezwykle odważna kobieta, która wbrew losowi postanawia być szczęśliwym człowiekiem... - to zarys oferty znakomitej powieści Santy Montefiore pt. „Włoszka z Brooklynu”, która to ukazała się właśnie w naszym kraju za sprawą Wydawnictwa Świat Książki. Zapraszam was do poznania recenzji tej książki.


Włochy w przededniu II wojny światowej oraz Nowy Jork lat 70-tych. To w tych dwóch czasowych planach rozpoczyna się ta piękna opowieść o Evelinie – dojrzałej włoskiej emigrantce, która powraca wspomnieniami do swej młodości, gdy to bardzo szybko przyszło poznać jej smak prawdziwej miłości, ale też i straty, jaką przyniósł czas wojennego piekła. To wtedy też przyszło dokonać jej najważniejszych życiowych wyborów, pozostawić za sobą bliskich, udać się w nieznane ku Ameryce...


To piękna, poruszająca i zarazem niezwykle realistyczna opowieść o losach młodej dziewczyny, która chwyta za serce, ukazuje przewrotność ludzkiego życia oraz rysuje przed nami fascynujący portret wojennej codzienności we Włoszech. To również intrygujące spojrzenie na los wszystkich tych, którym dane było uciec od koszmaru II wojny światowej, pozostawiając jednak za sobą wszystko to, co kochali. I wreszcie jest to historia o miłości, która nie zawsze jest prostą, łatwą, wymarzoną...


Jak już wspominałam, pomiędzy Ameryką i Italią rozgrywa się ta opowieść, w której centrum znajduje się główna bohaterka - Evelina. To jej spokojna współczesność lat 70-tych, jak i też wspomnienia czasu młodości, które z dnia dzień przeobraziły się z piękna w koszmar. I to właśnie w ten sposób poznajemy jej losy, bliskich, pierwszego mężczyznę w jej życiu oraz burzliwe okoliczności wyjazdu do ciotki w Stanach Zjednoczonych. Tym samym mamy przyjemność cieszyć się tu emocjonującą, wzruszającą i misternie poprowadzoną relacją.


Evelina to wspaniała postać, która nas intryguje od pierwszych chwil lektury, wielokrotnie zaskakuje i przekonuje do tego, by chcieć wiedzieć o niej jak najwięcej. Oczywiście zupełnie inaczej odbieramy tę bohaterkę w jej młodzieńczych latach, gdy to potrafi nas ona wielokrotnie zirytować..., a inaczej gdy jest już ona dojrzałą kobietą. Jednakże to właśnie ta przemiana - dyktowana wojną i powojennymi jej losami, czyni Evelinę postacią nietuzinkową, wyjątkową, piękną pod każdym względem.


Nie sposób nie docenić także pięknie przedstawionego tu spojrzenia na Italię. Spojrzenia, które ukazuje wciąż szczęśliwy, przedwojenny czas, następnie już polityczną i jakże dramatyczną zawieruchę dziejów, jak i wreszcie Włochy we wspomnieniach emigrantki, które zawsze będą tymi najwspanialszymi. I chyba można też powiedzieć, że jest to również opowieść o Włochach i ich naturze, która każe im czuć się nimi zawsze i wszędzie, aż do końca swoich dni...


To powieść dla każdego czytelnika, gdyż znajdziemy w niej wiele różnorodnego, literackiego dobra. Przede wszystkim jest to obyczajowa historia o życiu głównej bohaterki, które znaczy miłość, strata i demony przeszłości. Jednocześnie książka ta rysuje przed nami fascynującym portret wojennych Włoch i Europy, co z pewnością docenią wszyscy miłośnicy historycznych powieści. I wreszcie tytuł ten pozwala dostrzec nam to, co w życiu każdego człowieka jest i winno być najważniejsze – poczucie, że nikogo nigdy nie skrzywdziliśmy…


Porywającą, niezwykle angażującą i przyjemną jest lektura tej powieści, która tak naprawdę zachwyca nas już od pierwszych chwil. Zachwyca swoim niezwykłym klimatem, inteligentną i jakże barwną fabułą oraz emocjami, które nie pozwalają przejść obojętnie obok historie Eveliny, Ezry i innych bohaterów. Bo z tą opowieścią po prostu już tak jest, że po jej rozpoczęciu musimy dotrzeć do jej finału, po prostu musimy…


Słowem podsumowania – powieść Santy Montefiore pt. „Włoszka z Brooklynu”, to wspaniała, niezwykle poruszająca i przekonująca nas do uwierzenia weń, historia o życiu wyjątkowej kobiety. To idealna propozycja na letnie popołudnie, by niespiesznie przenieść się za sprawą tej książki do przedwojennych Włoch i poznać tym samym pewną młodą, pewną siebie, marzącą o szczęśliwym życiu dziewczynę… Polecam.



Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Moja ocena:

× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Włoszka z Brooklynu
Włoszka z Brooklynu
Santa Montefiore
8.1/10

Niezwykła powieść autorki światowych bestsellerów Santy Montefiore, rozgrywająca się w targanych wojną Włochach i na ulicach Nowego Jorku. Nowy Jork, 1979 Serce Eveliny wypełnione jest wdzięcznoś...

Komentarze
Włoszka z Brooklynu
Włoszka z Brooklynu
Santa Montefiore
8.1/10
Niezwykła powieść autorki światowych bestsellerów Santy Montefiore, rozgrywająca się w targanych wojną Włochach i na ulicach Nowego Jorku. Nowy Jork, 1979 Serce Eveliny wypełnione jest wdzięcznoś...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Włoszka z Brooklynu” oczarowała mnie już okładką, która przedstawia kobietę spoglądającą na monumentalny Most Brookliński (ang. Brooklyn Bridge). Doskonałe odzwierciedlenie treści powieści. Most Br...

@zanetagutowska1984 @zanetagutowska1984

Rok 1979. Evelina od ponad trzydziestu lat mieszka w Nowym Jorku. Ma męża, dzieci, wnuki. I choć jest wdzięczna za to, co otrzymała od losu to nadal jej umysł i serce powracają do Włoszech i lat jej ...

@Anmar @Anmar

Pozostałe recenzje @Uleczka448

Początkujący złoczyńca
Komedia, sensacja, fantastyka i bardzo dobra zabawa!

Jednego dnia jesteś zwyczajnym człowiekiem z kotem, z prawie pustym kontem w banku i z marzeniami, o których wiesz doskonale, że się nie ziszczą..., zaś drugiego dnia s...

Recenzja książki Początkujący złoczyńca
Smoła
Groza, dramat, komiksowa jakość z najwyższej półki!

Niepokojąca, gęsta od emocji, mroczna i zarazem piękna w swej słownej, znaczeniowej i obrazowej postaci... - taka jest „Smoła”, czyli najnowszy komiks Piotra Marca, któr...

Recenzja książki Smoła

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka