Proste równoległe jest powieściowym debiutem Agaty Romaniuk, która jest znana z publikacji w czołowych pismach opiniotwórczych, serii opowieści dla dzieci o kociej szajce oraz reportażu o kobietach w Omanie. Książka przedstawia dwa życiorysy wybitnych skrzypaczek, których odmienne losy zbiegają się podczas wspólnych lekcji muzyki. Fabuła skłania czytelnika do zadania sobie pytania, czy dla sztuki trzeba poświęcić życie rodzinne.
Proste równoległe opowiada o przedstawicielkach dwóch pokoleń wybitnych skrzypaczek na tle epok, w których żyły. Wanda Krajewska osiągnęła mistrzostwo i popularność w czasach PRL-u. Koncertowała po całej Europie, aż niespodziewanie postanowiła przerwać karierę, by odciąć się niemal zupełnie od ludzi. Swoje związki z muzyką podtrzymywała tylko jako nauczycielka. Na początku lat 90., podczas wakacji, pod jej skrzydła trafiła Marta Rychter – wybitnie utalentowana nastolatka. Od tej pory mistrzyni będzie próbowała kierować osiągnięciami swojej podopiecznej, a jednocześnie wpływać na jej życie osobiste.
Obie muzyczki reprezentują inne wartości i podejście do życia. Dla Wandy Krajewskiej istnieją tylko skrzypce. Dlatego zupełnie niezrozumiała wydaje się jej decyzja o zniknięciu ze scen europejskich i światowych. Jej życie osobiste zostało zdominowane przez granie, a jedyna prawdziwa miłość przegrała z polityką i nieżyczliwością rodziny. Kolejne związki nie przyniosły upragnionego szczęścia.
Marta Rychter z kolei nie postawiła wszystkiego na jedną kartę i znalazła sposób na pogodzenie kariery z życiem rodzinnym. Mimo wyjątkowego talentu postanowiła tak pokierować swoimi sprawami, aby znaleźć czas na miłość i dzieci i jednocześnie grać. Kompromis okazał się niezbyt kosztowny, bo i tak weszła na szczyt kariery.
Proste równoległe jest powieścią, która mówi o tym, że stawianie kariery ponad wszystko nie daje szczęścia. Wanda Krajewska tak pokierowała swoim życiem, że ostatecznie straciła wszystko, nawet możliwość grania. Choć nie tylko jej osobiste decyzje do tego się przyczyniły. Uwarunkowania polityczne odegrały tu również kluczową rolę. Wydarzenia z 1968 roku oraz wprowadzenie stanu wojennego w Polsce zabrały jej wszystko, co kochała, przez co stała się zgorzkniała i samotna. Wydaje się, że w jej przypadku niewątpliwy talent został zmarnowany.
Zupełnie inaczej potoczyły się losy Marty. Dziewczyna nie poddała się presji matki oraz nauczycielki, i obroniła decyzję o założeniu rodziny.
Proste równoległe to jedna z tych książek, które chłonie się słowo po słowie, bo autorka pięknie ją skomponowała. Obcowanie z muzykalnym, zmysłowym językiem Agaty Romaniuk było dla mnie prawdziwą ucztą. Sposób, w jaki autorka opisała jedność muzyczki z instrumentem albo momenty dysonansu niezwykle działały na moją wyobraźnię.
Powieść Agaty Romaniuk jest urzekająca. Wspaniale opowiada o muzyce. Jest zrodzona z pasji i ją wzbudza. Uwagę zwraca również doskonały research, jakiego dokonała autorka. Znakomicie oddała wyzwania, jakim musieli sprostać muzycy w latach PRL-u, ich ścieżki rozwoju i ambicje. Ponadto Agata Romaniuk świetnie zarysowała postacie, również te drugoplanowe, i trudno wątpić w ich autentyczność, mimo że są fikcyjne; zwłaszcza że w książce pojawiają się również nazwiska prawdziwych muzyków, prawdziwych gwiazd epoki.
To wszystko sprawia, że mimo że opowiedziana historia nie jest wyszukana, to jednak nie można się od niej oderwać. Zachwyt nad formą i poetyckim językiem sprawia, że niedoskonałości stają się nieistotne.