Piękno i bestie. Niebezpieczne baśnie recenzja

Piękno i Bestie. Niebezpieczne baśnie

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Natalia_Swietonowska ·2 minuty
2022-05-03
1 komentarz
1 Polubienie
Baśnie. Myślę, że każdy z nas słyszał chociaż jedną w swoim życiu. Wszystkie te Czerwone Kapturki, Roszpunki, Królewny Śnieżki i inne doczekały się naprawdę wielu wznowień, retellingów i interpretacji. Jednak, kiedy wydawnictwo Jaguar zapowiedziało Piękno i Bestie. Niebezpieczne baśnie, czyli pozycję, która zdecydowanie odbiega od dotychczas znanych mi interpretacji tych opowieści - wiedziałam, że muszę tę pozycję poznać bliżej. Czy okazała się ona tak dobra, jak mówiło wielu czytelników?

Soman Chainani nie ukrywa swojego zamiaru – autor od początku zamierza przedstawić znane nam dotychczas i kochane przez wielu baśnie w klimacie mrocznym, chwilami wręcz przerażającym. Czy naprawdę znaliśmy te wszystkie historie, czy były to tylko ugrzecznione ich formy, a rzeczywistość jest zupełnie inna? Czy to możliwe, by Piękna była w stanie walczyć jak Bestia, a Chłopiec stanowczo i skutecznie sprzeciwił się byciu ofiarą dorosłego?

Pozwolę sobie zacząć od plusów, jakie udało mi się odnaleźć w tej pozycji. Przede wszystkim moją największą przychylność uzyskały historie o Czerwonym Kapturku, Jasiu i magicznej fasoli, Jasiu i Małgosi, Sinobrodym oraz Kopciuszku. Te pięć opowieści sprawiły, że poczułam się niezwykle zaintrygowana, zaangażowana i co więcej - nie dało się nie czuć tego dreszczyku niepokoju, który towarzyszył mi właśnie podczas lektury. Pozostałe baśnie okazały się po prostu dobre, ale nie poczułam do nich głębszych uczuć. Piotruś Pan okazał się opowieścią o niezwykłym pomyśle i bardzo dobrym wykonaniu, choć i ten tytuł zaliczam do grona tych raczej dobrych, niż tych, w których się całkowicie zauroczyłam.

Bardzo liczyłam na Śpiącą Królewnę, która nawet w tej bardziej przyjaznej odsłonie może wzbudzić niepokój. Tutaj niestety się przeliczyłam, a sama baśń okazała się dla mnie niezrozumiała - z jakiegoś powodu nie potrafiłam zorientować się, dlaczego wydarzyło się to, co się wydarzyło i jaki był tak właściwie cel tej historii. No cóż, zdarza się. Mała Syrena, na którą również liczyłam, okazała się stanowczo za krótka, a szkoda – po początku spodziewałam się czegoś naprawdę WOW, a dostałam coś pospieszonego, bez możliwości większego zaangażowania w historię.

Moim największym zarzutem w stronę niektórych tytułów jest ten, że były one jak dla mnie za bardzo moralizatorskie. Choć autor bardzo chciał przedstawić znane nam baśnie w sposób ciekawy, a jednocześnie przemycić jakieś nauki z nich płynące (zresztą, to samo można spotkać w pozostałych interpretacjach), to jednak wyszło mu to trochę na siłę i nie do końca przypadło mi to do gustu.

Poza moimi zarzutami uważam, że Soman Chainani ma naprawdę dobre pióro i poza warstwą moralizatorską, książkę czytało mi się bardzo dobrze i szybko. Nie wszystkie baśnie trafiły w mój gust, ale nie było też tak, że do gustu nie przypadła mi żadna. Dlatego też myślę, że Piękno i Bestie. Niebezpieczne baśnie to pozycja, która w pewien sposób zrzeszy ze sobą wielu czytelników - wymiana zdań na temat poszczególnych historii, porównanie swoich odczuć i otwarta dyskusja – jest tutaj ogromne pole do popisu. Kto wie, może i nawet książka ta mogłaby sprawdzić się idealnie w jednym z kół czytelniczych?

Jeżeli lubicie baśnie, ale chcielibyście poznać je od innej strony, to zdecydowanie polecam Wam ten tytuł. Ja po jego lekturze z chęcią poznam inne książki autora i sprawdzę, czy zostały one napisane równie dobrze.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-04-26
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Piękno i bestie. Niebezpieczne baśnie
Piękno i bestie. Niebezpieczne baśnie
Soman Chainani
7/10

Nowa książka autora bestsellerowej serii Akademia Dobra i Zła! Pełne grozy baśnie, które znamy wszyscy, opowiedziane na nowo! Nieoczekiwanie przewrotne i śmiałe! Dwanaście niebezpiecznych historii...

Komentarze
Piękno i bestie. Niebezpieczne baśnie
Piękno i bestie. Niebezpieczne baśnie
Soman Chainani
7/10
Nowa książka autora bestsellerowej serii Akademia Dobra i Zła! Pełne grozy baśnie, które znamy wszyscy, opowiedziane na nowo! Nieoczekiwanie przewrotne i śmiałe! Dwanaście niebezpiecznych historii...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zdarza Wam się sięgać po retellingi? Mnie dość rzadko, choć sama nie wiem dlaczego. Przecież bardzo lubię baśniowy klimat. A kiedy mowa o znanych i lubianych baśniach i bajkach, przedstawionych z inn...

@bookoralina @bookoralina

Myślę, że większość z nas wychowała się na wielu wspaniałych baśniach, które do dzisiaj utkwiły nam w głowie. Niektóre pamiętamy lepiej, inne gorzej. Wytwórnie filmowe inspirowane tymi opowieściami s...

@Banshee22 @Banshee22

Pozostałe recenzje @Natalia_Swietono...

Węże na ziemi, węże na niebie
Węże na ziemi, węże na niebie

Trzeci tom cyklu o komisarzu Bondysie w końcu doczekał się swojej wielkiej chwili — postanowiłam zabrać się za lekturę tej książki głównie ze względu na sympatię względe...

Recenzja książki Węże na ziemi, węże na niebie
Doktor Jekyll i pan Hyde
Doktor Jekyll i pan Hyde

Lektura powieści Roberta Louisa Stevensona musiała czekać na swoją kolej dłuższy czas, co przyznaję ze smutkiem i pewnym wstydem. W końcu przyszła jednak pora i na tę po...

Recenzja książki Doktor Jekyll i pan Hyde

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka