Piranesi recenzja

Piranesi

Autor: @guzemilia2 ·1 minuta
2022-04-03
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
[[Piranesi mieszka w Domu. Być może, mieszka w nim od zawsze. W swoich dziennikach dzień po dniu sumiennie opisuje jego cudowności: labirynt komnat, tysiące tysięcy posągów, przypływy morza przetaczające się z hukiem po schodach, chmury płynące w wolnej procesji przez górne sale. We wtorki i piątki Piranesi spotyka się ze swoim przyjacielem, Tym Drugim. Kiedy indziej składa Umarłym ofiary z jedzenia i lilii wodnych. Najczęściej jednak jest samotny.]]

I tyle z opisu to idealne podsumowanie tego co tam znajdziemy. Książka jest trochę „duszna” zagłębiając się w historie odkrywamy nowe sekrety Domu i jego mieszkańców. Tak naprawdę do samego końca nie wiem , czym jest Dom. Piranesi główna postać, opowiada nam o sobie, życiu gdzie musi się bać przypływów i odpływów. Przez cała książką razem z bohaterem odkrywamy niesamowitą ilość sal z których składa się Dom.Razem z Piranesi’m odkrywamy nowe posągi a wszystko to zapisuje w swoich dziennikach. Można by się spodziewać po opisie że książka, będzie nudna, lecz tak nie jest! Piranesi ma do odkrycia pewna tajemnice która zmieni jego dotychczasowe życie, odkryje kim tak naprawdę jest. Tajemnica jaką posiadam Dom będzie zagrożeniem dla naszego bohatera a także Tego drugiego. Kim tak naprawdę jest jego przyjaciel, dowiadujemy się bardzo późno i jest bardzo dużym zaskoczeniem, wręcz punktem kulminacyjnym całej powieści. Przez brak większej ilości mieszkańców w Domu, Piranesi zaprzyjaźnia się z ptakami jakie zamieszkały sale. Najczęściej spędza czas łowiąc ryby, odwiedzając zmarłych, zwiedza inne, nieznane sale.
Przez większość książki mamy wrażenie że historia nas dusi,nudzi. Dopiero gdzieś od połowy pojawia się akcja i całość nagle przyśpiesza. Akcja zaczyna się od momentu w którym numer 16 przybywa do sal. Kim tak naprawdę jest numer 16? Czy uratuje Piranesi’ego a może mu zaszkodzi?
Sporym minusem książki jest tępo i powtarzalność działań ale z drugiej strony na tak ograniczonym polu, trudno jest wymyślić coś niepowtarzalnego. Nie sposób odmówić klimatu i prostego ale pięknego języka. Zarzut jaki mogę mieć do tej książki to notowane w dzienniku, strasznie męczący sposób narracji. Historia jaką napisała Susanne Clarke jednak zostanie ze mną na długo i polecam zapoznać się z tą historia, lecz nie dla każdego będzie to odpowiednia literatura.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-03-28
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Piranesi
Piranesi
Susanna Clarke
7.7/10
Cykl: Piranesi, tom 1

Długo wyczekiwany powrót autorki sprzedanego w milionach egzemplarzy bestsellera "Jonathan Strange i pan Norrell" Piranesi mieszka w Domu. Być może, mieszka w nim od zawsze. W swoich dziennikach dzie...

Komentarze
Piranesi
Piranesi
Susanna Clarke
7.7/10
Cykl: Piranesi, tom 1
Długo wyczekiwany powrót autorki sprzedanego w milionach egzemplarzy bestsellera "Jonathan Strange i pan Norrell" Piranesi mieszka w Domu. Być może, mieszka w nim od zawsze. W swoich dziennikach dzie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @guzemilia2

Rewitched
belleeee

Jestem fanką wiedźm a ty? Wczoraj Obchodziliśmy Światowy Dzień Wiedźmy, więc z tej okazji dzisiaj przychodzę do was z książką o wiedźmach. Reklama - wydawnictwo storyl...

Recenzja książki Rewitched
Pieśń królowej lodu
Pieśń

Jak ci mija tydzień? Dobra Passa w tym tygodniu trwa w najlepsze i przeczytałam jak na razie dużo dobrych książek, więc dziś dzielę się z wami kolejnym tytułem 5/5⭐️! ...

Recenzja książki Pieśń królowej lodu

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka