Po zachodzie słońca recenzja

Po zachodzie słońca

Autor: @kurazpazuremczyta ·3 minuty
2023-06-27
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Danica/Stella jest młoda i piękna. Nietrudno się więc dziwić, że jest jedną z najbardziej rozchwytywanych dziewczyn w klubie. Ma pokaźne grono stałych klientów, które co jakiś czas się powiększa. Jej stan konta, mieszkanie i samochód wskazują, że żyje ponad stan. Pieniądze. To właśnie od nich wszystko się zaczęło. Rodzice, choć z wysokim społecznym statusem skąpili na studia i dobry start w dorosłym życiu dla swojej córki. Danica była również zbyt dumna, aby nie spróbować radzić sobie samej. Pewnego dnia podczas pracy poznaje Alana, mężczyznę, który był jednym z uczestników wieczoru kawalerskiego organizowanego w klubie. Niewinne, krótkie spotkanie, wymiana kilku słów i spojrzeń doprowadzi do tego, że obydwoje nie będą mogli o sobie zapomnieć. Wtedy jeszcze dziewczyna nie jest świadoma, jak dalej potoczą się jej losy.

“Po zachodzie słońca” to powieść przepełniona seksem, smutkiem, ale i nadzieją.
Główna bohaterka, która za dnia jest Danicą, uroczą blondynką, po zachodzie słońca zmienia się w ciemnowłosą Stellę — boginię zmysłowości, która doskonale wie, jak zająć się mężczyzną, by ten pozostawił sporą sumę pieniędzy. Klub, nocne życie, mężczyźni, alkohol i narkotyki, to wszystko, co zna i sprawia, że czuje się w życiu stabilnie. Z czasem jednak w jej głowie zaczyna pojawiać się coraz więcej wątpliwości, analizuje i zastanawia się, czy ta droga jest faktycznie dla niej odpowiednia.
Danica jako postać jest dość specyficzna. Wahania nastroju, bardzo duże niezdecydowanie, zagubienie, tak ogromne, że nie sposób, o tej postaci powiedzieć niczego innego, jak przede wszystkim tego, że jest ona całkowicie skołowana. To powoduje, że dziewczyna nie jest w stanie podjąć racjonalnych decyzji.
Nie jest to silna bohaterka, która mimo przeciwności zawalczy o swój los, a jeśli czasem upadnie na dno, to tylko po to, by podnieść się z jeszcze większą wolą walki.
Nie będzie tutaj spektakularnej przemiany, zmiany systemu wartości i priorytetów.
Autorka pokazała, jak może wyglądać prawdziwe wnętrze, walka ze słabościami i po prostu ciemna strona życia dziewczyn, które raz zbłądziły i nie potrafią znaleźć odpowiedniej drogi. A jeśli, tak jak Danice, ktoś wręczy kompas, ta nie będzie umiała, a może bardziej nawet i nie będzie chciała z niego skorzystać.
Podobała mi się konstrukcja głównej bohaterki. Dziewczyna nie była wyidealizowana, miała w sobie pewną naturalność, którą dało się odczuć podczas lektury. Jej kreacja była złożona, osobowość dziewczyny wielowarstwowa.

Powieść wypełniona jest scenami erotycznymi. Jest ich naprawdę dużo, bo “Po zachodzie słońca” to po prostu erotyk z elementami dramatu i ciekawą psychologiczną konstrukcją bohaterów. Erotyka nie urzekła mnie ani nie sprawiła, że poczułam, aby moja wyobraźnia zaczęła pracować na wyższych obrotach. Jedynie sceny, które miały miejsce w klubie, były ciekawe ze względu na to, że jako czytelnik mogłam zobaczyć, jak wygląda życie prostytutki. Wiadomo jednak, że nie te opisy seksu miały wywoływać we mnie jakieś pozytywne emocje.
Relacja Alana i Danicy rozwijała się powoli i do końca nie wiadomo było, czy między bohaterami rozwinie się coś więcej. Został zastosowany motyw “slow burn”, co w połączeniu z profesją głównej damskiej postaci stanowiło intrygujący kontrast. Jednak same erotyczne opisy były mało pociągające, odnosiły głównie tylko do pokazywania czynności, a nie emocji.
Ponadto miałam wrażenie, że wszystkie są takie same, jakby powielane.
Co do wspomnianych przed chwilą opisywania czynności, podobnie było w całej książce.
Autorka opisywała dokładnie i wielokrotnie, co Danica na siebie włożyła, co zjadła, że usiadła, wstała, poszła, odłożyła…
Wszystko to sprawiło, że w tekście jest bardzo dużo powtórzeń i takich mało naładowanych emocjonalnie wtrąceń, czy zwrotów. Gdyby nie fakt, że książka ma ciekawą fabułę, która została urozmaicona przez kilka trzymających w napięciu zwrotów akcji, trochę sensacyjnych wątków, wywołującego gęsią skórkę antagonistę, nieszablonową konstrukcję głównej bohaterki i ekscytującą, choć niepewną romantyczną relację, to książka po prostu, by nudziła. Myślę jednak, że pomysł na książkę w tym przypadku wygrywa nad pewnymi niedociągnięciami w wykonaniu i czyni tę powieść całościowo godną uwagi.

Ponadto ogromnym plusem jest zakończenie, które podbiło moją ocenę powieści o kilka punktów. Dawno nie czytałam książki, której finisz tak mocno by mnie zaskoczył, wręcz zszokował. Co więcej, wywołał we mnie pewien refleksyjny stan i jeszcze bardziej doceniłam to, w jaki sposób autorka przekazała całą tę historię dziewczyny, która zaplątała się we własnym życiu.
Polecam.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Po zachodzie słońca
Po zachodzie słońca
Kinga A. Lis
8/10

"Nie byłam już Danicą, lecz Stellą, którą ubóstwiali wszyscy. Byłam Stellą, dla której tutaj przychodzili i zostawiali swoje pieniądze. Byłam dziewczyną dla nich, nigdy dla siebie. To nie jest histor...

Komentarze
Po zachodzie słońca
Po zachodzie słońca
Kinga A. Lis
8/10
"Nie byłam już Danicą, lecz Stellą, którą ubóstwiali wszyscy. Byłam Stellą, dla której tutaj przychodzili i zostawiali swoje pieniądze. Byłam dziewczyną dla nich, nigdy dla siebie. To nie jest histor...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„To nie jest historia o Kopciuszku, który znalazł księcia. Znajdziecie tu tylko to, co dzieje się po zachodzie słońca i za zamkniętymi drzwiami. Wszystko, co jest zakazane dla większości z nas.”. Za...

@Za_czy_ta_na @Za_czy_ta_na

Danica kiedyś była córką wpływowych ludzi, miała przyjaciół, chłopaka, studiowała. Jednak pomimo bogatych rodziców miała problemy finansowe, miała problem z opłaceniem szkoły. Później straciła wszyst...

@mamazonakobieta @mamazonakobieta

Pozostałe recenzje @kurazpazuremczyta

My Summer in Seoul
My summer in Seoul

Grace kończy studia i rozpoczyna wakacje. Pierwotnie jej planem w wolnym czasie było złapanie stażu w jakiejś wytwórni muzycznej, który pozwoli jej zdobyć bezcenne doświ...

Recenzja książki My Summer in Seoul
Gorączka. Przewodnik dla rodziców
"Gorączka"

Autorem poradnika dla rodziców “Gorączka” jest Marcin Korczyk znany w mediach społecznościowych jako Pan Tabletka. Autor od 2017 działa i prężnie dzieli się swoją wiedzą...

Recenzja książki Gorączka. Przewodnik dla rodziców

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka