Kim dla ciebie jestem? recenzja

Pokazuje, że życie różnie się układa, a świat wcale nie jest idealny

Autor: @kobiecakawiarnia ·2 minuty
2021-04-15
Skomentuj
1 Polubienie
Z twórczością Beaty Majewskiej miałam okazję zapoznać się pierwszy raz. Ciężko jest mi przy tym określić, czy była to udana przygoda czytelnicza, gdyż książka „Kim dla ciebie jestem?” wzbudziła we mnie bardzo skrajne odczucia. Z jednej strony były w niej elementy, które na swój sposób mi się spodobały i sprawiły, że ogólnie całość czytało się szybko. Z drugiej strony pojawiły się takie, które sprawiły, że całe pozytywne nastawienie, jakie miałam względem tego tytułu, powoli ze mnie ulatywało wraz z kolejnymi stronami i wydarzeniami, jakie zostały tu przedstawione.

Zacznę od tego, że okładka jest świetna. Przyciąga wzrok, a opis zamieszczony z tyłu książki potrafi zaintrygować i zachęcić do tego, by się z tą historią zapoznać. Nie mogę powiedzieć, że jest to książka nudna, bo tak nie jest. Co jak co, ale napięcie trzyma i sprawia, że mimo licznych mankamentów brnie się przez tę historię dalej i chce się poznać zakończenie, które zapewne jednym się spodoba, a innym niekoniecznie. Problemy zaczynają się w chwili, w której zaczynamy poznawać bohaterów. Ci są nieco infantylni i ciężko jest ich polubić. Zabrakło charakteru, który każde z nich mogło by mieć, by czymś się wyróżnić. Opisy uczuć, czy przemyśleń bohaterów, mogłyby być lepiej przedstawione, ale niestety wyszło to dość płytko i nie usatysfakcjonowało mnie tak, jak mogło. Patrick w ogóle mnie do siebie nie przekonał. To, jakim brakiem szacunku wykazywał się do kobiet w swoim życiu, z czasem zaczęło się robić męczące. Nie inaczej jest z Susan, która ani to mądra, ani sprytna, tylko niesamowicie naiwna. Jeśli chodzi o samą fabułę to cóż, nie podoba mi się to, w jaki sposób została ona przedstawiona, a została w moim odczuciu potraktowana dość powierzchownie i po macoszemu, a do tego wydaje mi się, że została trochę ponaciągana, przez co zabrakło jej większego realizmu.

Właściwie największym plusem tej książki jest chyba to, że mimo wszystko pokazuje, że życie różnie się układa, a świat wcale nie jest idealny. Podobnie jest z ludźmi, którymi się otaczamy. Każdy ma swoje zalety i wady. Tutaj niestety przemawiały wady, jednak jakiś drobny przekaz został w „Kim dla ciebie jestem?” zamieszczony. Co ciekawe, to postaci drugoplanowe w tej książce, przykuły moją uwagę i sprawiły, że jakieś minimum sympatii się pojawiło, ale nie tego szukam w książkach. Chcąc nie chcąc, chcę czuć chemię z głównymi bohaterami, a nie drugoplanowymi, którzy ostatecznie za wiele do całej historii nie wnoszą. Plusem jest również to, że kiedy pojawiają się zwroty akcji, to mają one sens, a przede wszystkim prowadzą do kolejnych, dzięki czemu wciąż zadajemy sobie to jedno istotne pytanie, które dotyczy zakończenia książki. A finał… Nie był taki jak się spodziewałam, ale wielkiego wow również we mnie nie wywołał. Zdarza się. Niemniej styl autorki sam w sobie przypadł mi do gustu, więc kiedyś z całą pewnością sięgnę po inną książkę, licząc na to, że tam poczuję to coś jako czytelnik ;)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-04-15
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kim dla ciebie jestem?
Kim dla ciebie jestem?
Beata Majewska
7.3/10
Cykl: Kim dla ciebie jestem, tom 1

Klasyczna sytuacja – dwójka młodych ludzi i… wpadka. Susan zwykle zachowuje się ulegle wobec Calvina, zdecydowanie przemocowego gościa, tym razem jednak przymuszona przez chłopaka do pozbycia się cią...

Komentarze
Kim dla ciebie jestem?
Kim dla ciebie jestem?
Beata Majewska
7.3/10
Cykl: Kim dla ciebie jestem, tom 1
Klasyczna sytuacja – dwójka młodych ludzi i… wpadka. Susan zwykle zachowuje się ulegle wobec Calvina, zdecydowanie przemocowego gościa, tym razem jednak przymuszona przez chłopaka do pozbycia się cią...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Każda relacja ma przypiętą metką. Każdy z nas chce wiedzieć, czy dana relacja jest przyjacielska, romantyczna, czy się zwyczajnie nie lubicie. "Kim dla Ciebie jestem?" jest książką, która bardzo mnie...

@lubie.to.czytam @lubie.to.czytam

Przyznam szczerze, że to powieści Beaty Majewskiej jeszcze nie miałam żadnych podejść. Wrzuciłam sobie na półkę na Legimi kilka jej książek, ale bez większych refleksji. Raczej po to, by po prostu ta...

@Natalia_Swietonowska @Natalia_Swietonowska

Pozostałe recenzje @kobiecakawiarnia

Zaopiekuj się mną
Porusza ważne kwestie jakimi jest choroba, strata, śmierć i próba zaczęcia życia od nowa

Na wstępie przede wszystkim chcę podziękować serwisowi nakanapie.pl za możliwość poznania kolejnej świetnej książki, w ramach współpracy z klubem recenzenta. Kiedy przeg...

Recenzja książki Zaopiekuj się mną
Mój przyjaciel gangster
Książka jest doskonałym debiutem

„Mój przyjaciel gangster” rzucił mi się w oczy w serwisie nakanapie.pl i od razu przykuł moją uwagę, bo sam opis obiecuje nam dobry kryminał pomieszany z thrillerem, nad...

Recenzja książki Mój przyjaciel gangster

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka